Logadin [komentarze]
Moderator: infernal
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Tak zwykle po 17 ruszam. Mam dobiegu jakieś 3.5km i jadę
Ustawiłem na dystans, akurat tam GPS figli w ogóle nie płata. Ale wiadomo to i tak jest zawsze z jakimś marginesem błędu. Więc cisnę mocno i staram się być blisko ale nie cisnę tak konkretnie jak ma tartanie gdzie masz tą precyzję. Zmeczeniowo robota i tak jest zrobiona.
Ustawiłem na dystans, akurat tam GPS figli w ogóle nie płata. Ale wiadomo to i tak jest zawsze z jakimś marginesem błędu. Więc cisnę mocno i staram się być blisko ale nie cisnę tak konkretnie jak ma tartanie gdzie masz tą precyzję. Zmeczeniowo robota i tak jest zrobiona.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ehhhh ciężki dzień jutro czeka, cały czas myślę jak to biec. Czy męczyć się po szutrowej pelcowiźnie, czy kręcić po asfalcie na błoniach, czy może jednak ścieżka przy Wiśle do Siekierek i powrót Czerniakowską, by nudy nie było na waleniu kółek.... Gdzie łatwiej, gdzie przyjemniej XD
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 508
- Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To ona nie jest zamknięta ? (bulwa, teren zielony....) ... A jeśli chodzi o chodnik przy drodze, to można trafić na patrol.Logadin pisze:ścieżka przy Wiśle do Siekierek
Przy patrolu, nawet jak Cię tylko zatrzymają by połajać za maskę, to ciągły "stracony".
Rozważ jak będzie wiał wiatr. Wisłą w dół będzie "z wiatrem".
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Jebany wiatr....
Największy plus tego treningu to to, że mijałem 2-3 piesze patrole policji, samemu będąc bez buff'a na ryju (dundał na szyi) i nie było najmniejszych problemów.
Jacek - no właśnie co do ścieżki to nie wiem jak jest - znajoma została niby raz upomniana tam na wysokości Łazienkowskiego. A ja biegałem po pelcowiźnie + błonia narodowego (tutaj nonstop się policja kręciła po tych parkingach ale zero reakcji).
Największy plus tego treningu to to, że mijałem 2-3 piesze patrole policji, samemu będąc bez buff'a na ryju (dundał na szyi) i nie było najmniejszych problemów.
Jacek - no właśnie co do ścieżki to nie wiem jak jest - znajoma została niby raz upomniana tam na wysokości Łazienkowskiego. A ja biegałem po pelcowiźnie + błonia narodowego (tutaj nonstop się policja kręciła po tych parkingach ale zero reakcji).
W końcu widzę jakiś w czwartek konkretny trening ,tylko dlaczego ograniczasz się do 3.35 ? Śmiało bym na Twoim miejscu próbował zamknąć to w 3.30 .
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Robię jak rozpisanie |Machnę za szybko i potem będzie mi się kumulowało XD Bardziej ciekaw jestem odczuć, bo weług mnie powinno wskoczyć lekko i przyjemnie. No chyba, że tym moim beiganiem zamulony fest jestem ale z drugiej strony nie było w niedzielę problemem tysiaka lecieć po 3'40, gdzie w nogach było już 12km szybkiego przekładania nogami. Zwłaszcza, że tutaj 3min to tez neisamowicie dłuuuuga przerwa.
Chociaż z tego co gadałem z trenerem to ten tydzień mam rozpisany tak by mega wypocząć, więc możliwe, że stąd to tempo po 3'35 na takiej przerwie i nawet niedziela łaskawa Tam przerwa trochę tajemnicza będzie, bo mamy to biegać z dwoma kumplami, każdy inaczej szybki odc., za to przerwa ma być taka jak się we trzech zbiegniemy (dlatego taki +/- wychodzi).
Chociaż z tego co gadałem z trenerem to ten tydzień mam rozpisany tak by mega wypocząć, więc możliwe, że stąd to tempo po 3'35 na takiej przerwie i nawet niedziela łaskawa Tam przerwa trochę tajemnicza będzie, bo mamy to biegać z dwoma kumplami, każdy inaczej szybki odc., za to przerwa ma być taka jak się we trzech zbiegniemy (dlatego taki +/- wychodzi).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Krystian tak poza tematem.
Czy adiosy 3 różnią się znacząco od modelów adios 4/adios 5 ? I jakbyś porównał adiosy 3 w odniesieniu do bostonów 8.
Czy adiosy 3 różnią się znacząco od modelów adios 4/adios 5 ? I jakbyś porównał adiosy 3 w odniesieniu do bostonów 8.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
wetnę sie trochę między wódę a zakąskę, ale biegam w Adisosach od nr1.
moim zdaniem trójki to najlepsze adiosy ever.
miekke zapietki szybkie świetne szybkie, dynamiczne buty.
czwórki nie trafiły mi do gustu ze względu na materiał.
dla mnie bylejakie.
piątki fajne, szybkie, świetne z jednym ALE.
cholernie sztwyny i wysoki zapietek.
wjebali tam kawal plajstiku, sztywne jak z chromoniklu zrobione, dla mnie fatalna sprawa,
przymierzam się do wypierodelnia tego może się uda.
bostony przy tym są jak bu tu porównać jak panamera przy porsche 911.
dla mnie zdecydowanie inny but, tez szybki, ale jednak już nie to wybicie.
niestety zapiętek też sztywny jak człon rasputina.
jeżeli masz możliwość i wybór, zdecydowanie nr 3 bez znaczenia w jakim kolorze.
kupiłbym z 5 par na zaś jakby były dostepne, ale u mnie już nie ma w moim rozmiarze od dawna.
moim zdaniem trójki to najlepsze adiosy ever.
miekke zapietki szybkie świetne szybkie, dynamiczne buty.
czwórki nie trafiły mi do gustu ze względu na materiał.
dla mnie bylejakie.
piątki fajne, szybkie, świetne z jednym ALE.
cholernie sztwyny i wysoki zapietek.
wjebali tam kawal plajstiku, sztywne jak z chromoniklu zrobione, dla mnie fatalna sprawa,
przymierzam się do wypierodelnia tego może się uda.
bostony przy tym są jak bu tu porównać jak panamera przy porsche 911.
dla mnie zdecydowanie inny but, tez szybki, ale jednak już nie to wybicie.
niestety zapiętek też sztywny jak człon rasputina.
jeżeli masz możliwość i wybór, zdecydowanie nr 3 bez znaczenia w jakim kolorze.
kupiłbym z 5 par na zaś jakby były dostepne, ale u mnie już nie ma w moim rozmiarze od dawna.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Okej - zaspamujemy Krystianowi bloga.
Nie doprecyzowałem:
Najbardziej mi zależy na wiedzy jak wygląda przód obuwia. Bostony 6 i 7 są bardzo wąskie - Boston 8 jest z przodu szerszy.
Jak ma się szerokość Boston 8 do Adiosów 3 wzwyż... ?
Bo to, że Boston to jest but do szurania w odniesieniu do Adiosów to wiem :D Ja bym nawet chętnie Takumy zobaczył...
Nie doprecyzowałem:
Najbardziej mi zależy na wiedzy jak wygląda przód obuwia. Bostony 6 i 7 są bardzo wąskie - Boston 8 jest z przodu szerszy.
Jak ma się szerokość Boston 8 do Adiosów 3 wzwyż... ?
Bo to, że Boston to jest but do szurania w odniesieniu do Adiosów to wiem :D Ja bym nawet chętnie Takumy zobaczył...
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
zrobiłem fotę, wygląda na to, że Adiosy5 są nawet ciut szersze od bostonów.
jak to się ma do Adiosów 3 już nie pamietam, ale raczej są szersze.
jak to się ma do Adiosów 3 już nie pamietam, ale raczej są szersze.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ja biegam w Adioskach od 1 generacji (żółte).
1gen i 2gen (pomarańczowe) mega wąskie na palcach, do tego 1gen mega twarde nawet jak na Adiosy. 3rka (białe) dla mnie najfainiejsze pod względem dynamiki, dalej wąsko w palcach ale nie tak jak wcześniej. 4gen (taki pedalski niebieski) już dlapalców miejsca sporo, dodatkowo po raz pierwszy nie idzie zrobić dziury w paluchach, bo inna siatka ale jednak dla mnie straciły na dynamice w porównaniu do poprzednich generacji.
Bostony odziwo całkiem opinające stopę, myślałem, że będą sporo szersze. Do tego liczyłem na większą amortyzację pod nogą. A dostałem słabszą dynamikę i brak tego początkowego 'funu' z nowego buta, jak kupujesz i czujesz, że pod nogą pianka nówka sztuka nieśmigana. Ale polubiłem się z nimi i trzaskam w nich prawie wszystkie treningi. Zawodów bym w nich nie biegł, to jednak dalej Adios - jednak to może być efekt przyzwyczajenia.
Na koniec w 100% zgadzam się z cichym, 3 gen. to najfajniejszy but na zawody w jakim biegałem. Dynamika petarda, trzymanie stopy bajka, odczucia pod stopą jak były nowe świetne. Czwarty gen. zyskał na szerokości palca ale gdzieś pogubił dynamikę. 5-tki nie miałem jeszcze, zakup czeka jak zaczną ogłaszać zawody - no albo na moment jak złamiesz 2'40 na kilometr :D Wtedy i kupię 5-tki i walnę challenge XD
1gen i 2gen (pomarańczowe) mega wąskie na palcach, do tego 1gen mega twarde nawet jak na Adiosy. 3rka (białe) dla mnie najfainiejsze pod względem dynamiki, dalej wąsko w palcach ale nie tak jak wcześniej. 4gen (taki pedalski niebieski) już dlapalców miejsca sporo, dodatkowo po raz pierwszy nie idzie zrobić dziury w paluchach, bo inna siatka ale jednak dla mnie straciły na dynamice w porównaniu do poprzednich generacji.
Bostony odziwo całkiem opinające stopę, myślałem, że będą sporo szersze. Do tego liczyłem na większą amortyzację pod nogą. A dostałem słabszą dynamikę i brak tego początkowego 'funu' z nowego buta, jak kupujesz i czujesz, że pod nogą pianka nówka sztuka nieśmigana. Ale polubiłem się z nimi i trzaskam w nich prawie wszystkie treningi. Zawodów bym w nich nie biegł, to jednak dalej Adios - jednak to może być efekt przyzwyczajenia.
Na koniec w 100% zgadzam się z cichym, 3 gen. to najfajniejszy but na zawody w jakim biegałem. Dynamika petarda, trzymanie stopy bajka, odczucia pod stopą jak były nowe świetne. Czwarty gen. zyskał na szerokości palca ale gdzieś pogubił dynamikę. 5-tki nie miałem jeszcze, zakup czeka jak zaczną ogłaszać zawody - no albo na moment jak złamiesz 2'40 na kilometr :D Wtedy i kupię 5-tki i walnę challenge XD
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Zamówiłem trójki... Niech leżą i czekają - lipny kolor ale to Adiosy...
Może doczekają szpaleru na Nocnym Wrocławskim za rok...
Kupno "piątek" i czelendż chyba odłożysz w czasie. Moje najbliższe podejście gdzieś za 2 tygodnie.
Ty spróbuj i nie czekaj na mnie
Te 2'40" jest do zrobienia - co prawda w solówce są malutkie szanse, takie tici, tici ale są, ale ten ból...
Z jednej strony lipa, a z drugiej fajne przesuwanie progu bólu... Tylko boleć to będzie prawie dwie minuty, bo początek to jeszcze lajt.
Jak zrobię 2'53" to mniej zaboli, ale chociaż poprawię wynik Sebastiana i napiszę, że będziemy się bić co sekundę, bo biegłem zachowawczo.
Może doczekają szpaleru na Nocnym Wrocławskim za rok...
Kupno "piątek" i czelendż chyba odłożysz w czasie. Moje najbliższe podejście gdzieś za 2 tygodnie.
Ty spróbuj i nie czekaj na mnie
Te 2'40" jest do zrobienia - co prawda w solówce są malutkie szanse, takie tici, tici ale są, ale ten ból...
Z jednej strony lipa, a z drugiej fajne przesuwanie progu bólu... Tylko boleć to będzie prawie dwie minuty, bo początek to jeszcze lajt.
Jak zrobię 2'53" to mniej zaboli, ale chociaż poprawię wynik Sebastiana i napiszę, że będziemy się bić co sekundę, bo biegłem zachowawczo.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
O a gdzie dorwałeś 3 serię?
Ty jesteś moim buforem XD Ból mnie straszy cały czas, tak mam jakąś sensowną wymówkę hehe Ale od 4 maja otwierają stadiony w kraju, więc bieg po tartaniku to już jednak bardziej korci
To, że pociśniesz i 2'48-49 to jaha :D Ale to 2'40 to jednak już dużo niższe szans i dają mi nadzieję, że nie trzeba walić tysiaka w opór. Musze też zapytać Jacka czy liczyłb się taki z rozprowadzeniem, bo jednak samemu to się przepali, a tak poproszę kogoś by zrobił obok mnie równo po 18sek/100m i jedynie bym trzymał plecy do pożygu.
Ty jesteś moim buforem XD Ból mnie straszy cały czas, tak mam jakąś sensowną wymówkę hehe Ale od 4 maja otwierają stadiony w kraju, więc bieg po tartaniku to już jednak bardziej korci
To, że pociśniesz i 2'48-49 to jaha :D Ale to 2'40 to jednak już dużo niższe szans i dają mi nadzieję, że nie trzeba walić tysiaka w opór. Musze też zapytać Jacka czy liczyłb się taki z rozprowadzeniem, bo jednak samemu to się przepali, a tak poproszę kogoś by zrobił obok mnie równo po 18sek/100m i jedynie bym trzymał plecy do pożygu.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No tak, niby otwierają stadiony, ale jak zwykle widać, że osoby decydujące to za wiele nie myślą. Po pierwsze ma być ograniczenie ilości osób korzystających jednorazowo - zdaje się, że do 6??? Czyli co, cieć będzie stał na bramce i liczył?Logadin pisze:Ale od 4 maja otwierają stadiony w kraju, więc bieg po tartaniku to już jednak bardziej korci
A po drugie, na stadionie - zwłaszcza, jeśli ktoś miałby niby liczyć korzystających z obiektu ludzi, czyli krótko mówiąc - pilnować - może być trudno biegać bez szmaty na twarzy, a więc mocnego biegania w takiej sytuacji nie widzę ... No, chyba, że ktoś w końcu się zreflektuje i posłucha lekarzy, że uprawianie sportu w maseczce jest większym zagrożeniem dla zdrowia, niż potencjalne infekowanie innych, co na dużej przestrzeni otwartej jest mało możliwe.
Dziś słyszałam zapowiedzi, że otwarte będą korty tenisowe, z obowiązkiem zakrywania twarzy . No ludzie, czy trzeba czekać, aż ktoś w końcu straci przytomność z niedotlenienia? I dzieci na boiskach też będą biegały w maseczkach?
Ech, myślenie nie kosztuje ...