Logadin [komentarze]

[Logadin]

Toż to prawie tak samo wygląda! Tylko moje trochę lepiej, ale tylko trochę :P

[MatiR]

Ulańce...

[Logadin]

[cichy70]

ale żeby tak od razu benzynę pić? piwa nie bylo?

[Przemkurius]

dobra łyda.

ale żeby tyskie?!

[Logadin]

Piwo to piwo, nie ma co wybrzydzać na rubieżach :D Do wody z kałuży temu daleko

[cichy70]

to na pewno.
btw się słuchało w latach durnych i chmurnych.
https://youtu.be/LVE7ExGxDn0

[sebastian899]

afeeee nie stać Cie na lepsze piwo żeby takie siki pić toż to wstyd może jeszcze soczek z gumi jagód pokosztujesz (skład- piwo vip z biedronki, najtańsze wino i kola za 90 groszy i to wszystko mieszamy ) i Twoje zdrowie Krystian

edit : co Ty na taki czelendzik ? Przyjmujesz wyzwanie? Gwarantuje Ci że 3.00 na 1km to pryszcz przy szklaneczce takiej mikstury ( ale czego się za młodu nie próbowało)

[Logadin]

Prędzej walnę ten lajtowy soczek niż zobaczę sub3'00 na km na chwilę obecną XD Ba pewno bym i 3'05 nie zobaczył. Toż ja tylko tłukę jakieś ciągłe po 3'45-50 i czasem wpadną jakieś wymuszone 200-tki po 35. Gdzie tu z tego szybki km biec.
A do picia zawsze w najwyższym treningu człowiek.

[Logadin]

No mimo wirusa udało się kolejny tydzień zamknąć z kilometrażem 104km i dodatkowo sporo ćwiczenia w domu. Ale już ciało czuje mocną orkę. Chociaż ten tydzień na pudełkach i dziennie po 1750kcal, więc i może to z braków energetycznych łapiej, zobaczymy co będzie w tym na mojej 'normalnej' diecie

[Logadin]

Ehhh jakiś dzień pecha dzisiaj. Wpierw zgubiłem klucze do domu, a raczej wypadły z dziurawej kieszonki i musiałęm szukać po chodnikach. Później sturlałem się ze schodów przy zbiegu nad Wisłę....

[b@rto]

Auć

Chyba coś w powietrzu jest, bo ja też wczoraj się wypieprzyłem - w lesie i nawet nie wiem o co się zaczepiłem. Jakieś rozkojarzenie.

[Siedlak1975]

Te 1750 kcal to liczysz z paliwem czy bez?

[Logadin]

Nie no, bez

[jorge.martinez]

W jakich godzinach biegasz nad Wisłą? Zastanawiam się czy by nie wrócić do rozbiegań po miękkim, bo mnie już bieganie wokół cmentarza bródnowskiego już rozwala...

BTW. te ustawienia w zegarku tych 200-ek ustawiłeś na dystans czy na czas? Dawno się nie bawiłem w definiowanie czegokolwiek, w zegarku. A że jutro czeka mnie seria 300-ek, a bieżnia przy Polonii pewnie zamknięta, to trzeba coś pokombinować.