Komentarz do artykułu Można (na razie) biegać

[marek301]

Wprowadzenie masek nie jest strasznie uciążliwym "darem" dla narodu.
Można by było jednak zrobić coś lepszego.

Przykładowo "otworzyć" lasy dla biegaczy.
(Piszę zupełnie poważnie).

Wprowadzić obostrzenia w sklepach.
Tam to jest "masakra", ludzie chodzą sobie "na spacerki".

Zamiast zrobić "listę zakupów" na spokojnie w domu.
W sklepie zabrać wszystko w 10 minut i do kasy,
to snuje się to towarzystwo 30 min lub dłużej.

Dlatego niezłym pomysłem byłoby ograniczenie czasu,
"wędrowania" po sklepie, do 15 minut.
Chcesz więcej "spacerów", stań jeszcze raz w kolejce.

[jarjan]

Dlatego niezłym pomysłem byłoby ograniczenie czasu,
"wędrowania" po sklepie, do 15 minut.
Chcesz więcej "spacerów", stań jeszcze raz w kolejce.

Jestem świadomy trollującego charakteru twoich postów, niemniej zapytam, z ciekawości:
Jak sobie wyobrażasz realizację tego postulatu? Jak to miałoby, mniej więcej, wyglądać? I co w przypadku przekroczenia w/w limitu czasowego, jaki rygor? - wyjebka ze sklepu? ban na kolejne wejście? etc?

[50latek]

W kwestii paniki i nagonki na biegaczy w PL.
Ja nie oglądam TV, ale raz włączyłem Wiadomości i rozumiem panikę gawiedzi
"Któryś tam dzień wojny z koronawirusem"
"Już 1.5 mln zakażonych na świecie"
Jakiś facet co opowiada,, jak się męczył w chorobie. itd. rąbanka.

Siostra ogląda częściej TV i w jednej z nich pokazywali biegaczy, i jaka to chmura koronawirusa jest przez nich rozsiewana podczas biegania i jak zarażają innych na ulicy. I pokazali Nowy Jork, gdzie jak wiadomo ofiar jest najwięcej i że tam można biegać, pokazali tych biegających i to oni maja być jednym z głównych powodów zakażeń. Dlatego w PL nie można biegać.

[yaaceek]

Podaję za stroną o tutaj

Dzięki. Z ilustracji 3, wyczytałem, że Bergamo Włochy na 100tyś. Typowo umiera ok. 20, przez COVID-19 ok. 40 a z innych przyczyn nie przypisanych koronawirusowi ok 50 osób (np. ze względu na przesilenie szpitali przez COID-19 nie otrzymały pomocy).
Czyli można wyciągnąć wniosek, że nie tylko wirus zabija, ale bardziej jego skutki uboczne.

Dlatego niezłym pomysłem byłoby ograniczenie czasu,"wędrowania" po sklepie, do 15 minut.

Długotrwały proces nauczania i przyzwyczajania. Możliwość zrobienia zakupów i widok tych wszystkich rzeczy, to też daję poczucie bezpieczeństwa. Branżyści już się na tym doktoryzowali.

pokazywali biegaczy

Te materiały robią "dziennikarze" szukający sensacji i poczytności, czy oglądalności. Nie ma eksperta, który odniesie się do różnic mentalnych, narodowych itd. Niestety trudno o rzetelność, gdzie czwarta władza jest tożsama co pierwsza, druga i nawet trzecia. Więc obrazy i treści są pod narzuconą tezę.

[Kangoor5]

Żeby z rana podnieść ciśnienie: właśnie oglądałem TV w kraju bardziej na południe od Polski. Leciał materiał o tym, że ruszają wypożyczalnie kajaków na Wełtawie (tutaj sport czy rekreacja na wodzie są bardzo popularne). Są pewne ograniczenia w związku z nowymi przepisami epidemiologicznymi, o których nie będę się rozpisywał.
Dla przypomnienia: cały czas trwa ogłoszony stan wyjątkowy.

[marek301]

Jak sobie wyobrażasz realizację tego postulatu? Jak to miałoby, mniej więcej, wyglądać? I co w przypadku przekroczenia w/w limitu czasowego, jaki rygor? - wyjebka ze sklepu? ban na kolejne wejście? etc?

Jarosław, skoro można było wprowadzić "zakaz wstępu do lasu",
organizować wybory korespondencyjne, to jaki problem ze zmianami w organizacji sprzedaży?
Sytuacja jest poważna a sklepy to największe centra "szczepienia" SARS-CoV-2.

To właśnie w sklepach rozsiewają zarazę ludzie "bezobjawowi".

Tutaj możemy cofnąć się do zagadnienia "nieskuteczności",
masowego robienia testów na obecność SARS-CoV-2.

Właśnie w sklepach grasują osobniki bezobjawowe i "przeziębione" z fałszywie ujemnymi testami.
Idziesz do sklepu i "kupujesz" niechcianą niespodziankę.

Biegniesz samotnie do lasu, nic się nie dzieje!

[sosik]

"Władza" też nie daje dobrego przykładu:
LINK

[jarjan]

@marek301
Zrozumiałeś moje pytanie?

[marek301]

Dlatego niezłym pomysłem byłoby ograniczenie czasu,"wędrowania" po sklepie, do 15 minut.

Długotrwały proces nauczania i przyzwyczajania. Możliwość zrobienia zakupów i widok tych wszystkich rzeczy, to też daję poczucie bezpieczeństwa. Branżyści już się na tym doktoryzowali.

Masz racje, problem sklepów to niełatwe zagadnienie.
Ale sytuacja jest niebezpieczna i wymaga niekonwencjonalnych rozwiązań.

Zastanawiałbym się co jest bardziej ryzykowne.
czy uczestnictwo w 100 osobowym(bez publiczności tylko biegacze) maratonie?
Czy wizyta w popularnym dyskoncie przed świętami?
(I pytam jako osoba nie będąca zwolennikiem maratonów.)

[Logadin]

jarjan - nie dostaniesz odp. nawrzuca banałów ale do pytania nie podejdzie :D Toż to klasyczny post marka, jeszcze się nei nauczyłeś? :D

[marek301]

jarjan - nie dostaniesz odp. nawrzuca banałów ale do pytania nie podejdzie :D Toż to klasyczny post marka, jeszcze się nei nauczyłeś? :D

Logadin, zmiana organizacji funkcjonowania sklepów,
jest mniej skomplikowaną czynnością od organizowania wyborów korespondencyjnych.

Napisałem konkretnie, ograniczamy czas przebywanie jednej osoby, na jedno wejście,
zakazujemy "nawykowego" wchodzenie po dwie osoby.

Ile to spaceruje seniorów po sklepach, kobieta "obmacuje" pieczywo
a mężczyzna krąży w alejkach jak by był w parku,
matki z dziećmi spacerują z koszami po 45 minut ....itp

Co tu jest trudnego do zrozumienia?

[yaaceek]

Sytuacja jest poważna a sklepy to największe centra "szczepienia" SARS-CoV-2

Poproszę o źródło tych danych. Wiarygodne, oparte najlepiej o rzeczywiste dane statystyczne....

co jest bardziej ryzykowne.
czy uczestnictwo w 100 osobowym(bez publiczności tylko biegacze) maratonie?
Czy wizyta w popularnym dyskoncie przed świętami?

Za dużo założeń. Obserwację ze sklepów mam, a z 100 osobowego maratonu nie. Rozbieżność tempa biegu daje odległości między biegaczami.
Więc bardziej ryzykowny będzie początek/start, potem pewnie sklep.
Tak się zabawię w zgadywankę.

[keiw]

Wideo komentarze obecnej sytuacji od Magdaleny Wilk:
https://www.youtube.com/channel/UCsHAf8 ... WsA/videos

Jej interpretacja była tu zamieszczona wcześniej: https://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=10598

[marek301]

Sytuacja jest poważna a sklepy to największe centra "szczepienia" SARS-CoV-2

Poproszę o źródło tych danych. Wiarygodne, oparte najlepiej o rzeczywiste dane statystyczne....

A narzędzie zwane logiką nie wystarczy?

Yaaceek, kolejnym takim centrum "szczepienia" SARS-CoV-2,
są placówki służby zdrowia!

I co? Będziesz mnie pytał o źródła, oparte najlepiej o rzeczywiste dane statystyczne?
Czy nie wystarczy podstawowa logika,
plus wiedza zdobyta w przedszkolu i w okresie obowiązkowego nauczania?

Nie gniewaj się, że akurat w tym poście o tym piszę.

Widzę coraz częściej, że nazywając białe "białym",
domagamy się o podanie wiarygodnych źródeł,
wspierających nasze wypowiedzi.

Czy zauważyłeś taką ogólna tendencje?

[yaaceek]

Zacytuję ks. Tischnera: "Krowa i owca jedną trawę żreją, a gówno inkse."
Porównywanie szpitali, czy DPSów ze sklepami "dyskontami" to nie jet dla mnie dobry przykład.