yacool pisze:...i to też jest kolejna bzdura. Zanim więc coś napiszesz, to chwilę pomyśl.

yacool pisze:...i to też jest kolejna bzdura. Zanim więc coś napiszesz, to chwilę pomyśl.
Chiny przez wieki miały Konfucjusza i system światłych Mandarynów. Na chwilę zastąpił ich komunizm.mpruchni pisze:Chiny pokazują, że można i bez tego odnosić sukcesy. Pokazują zresztą, że 4K w edukacji też nie jest konieczne - zdaje się, że "Krytyczne myślenie i Kreatywność" w szkolnictwie tam za bardzo nie istnieją.
Naiwnie jest myśleć, że na przestrzeni pokolenia można nadrobić opóźnienia.mpruchni pisze:swoja drogą do 1988 w Brazylii analfabeci byli wyłączeni z obowiązku wyborczego i nie wpłynęło to na jakieś wyjątkowo światłe rządy w tym kraju
Przecież nigdzie nie napisałem, że ktoś miałby być a'priori pozbawiony głosu w wyborach powszechnych.Rolli pisze:Demokracja polega na tym, ze głos maja tez tacy, których IQ jest poniżej 20. Demokracja odzwierciedla tylko dane społeczeństwo.
Więc dlaczego ci zależy?Rolli pisze:Wszyscy politycy sa manipulantami.
Obawiam się że nie. Popatrz na takich wyborców Korwina. Niby młodzi, niby niektórzy wykształceni. Nie potrafią jednak zrozumieć prostej rzeczy: że najprawdopodobniej nie zostaną milionerami, więc w ich wymarzonym, turbo kapitalistycznym państwie nie będzie ich stać choćby na jako taką opiekę medyczną (patrz: USA).mpruchni pisze:A moim zdaniem wystarczyłby krótki test wyboru ABC z umiejętności czytania prostych tekstów ze zrozumieniem - nie rozumiesz najprostszego przekazu - do widzenia za 4 lata.
Wszystko zależy od punktu widzenia. Jeśli byłbyś Ujgurem albo wcześniej Tybetańczykiem, to prawdopodobnie miałbyś gdzieś, jak sobie "twoje" państwo radzi z globalnymi wyzwaniami cywilizacyjnymi.mpruchni pisze:Może się jeszcze okazać (mam nadzieję, że jednak nie), że niedemokratyczny reżim typu ChRL lepiej sobie z tym radzi.
Bo każdy wybiera to, gdzie oczekuje ze będzie mu lepiej.Kangoor5 pisze: Więc dlaczego ci zależy?
Polityka to nie jest jakaś odrębna dziedzina naukowa jak fizyka atomu, czy biologia genomu. Życie to polityka. Zatem ludzie nie znają się na życiu. Błędem jest więc gonienie jedynie bachorów do nauki. Świat zmienia się tak szybko, że uczyć trzeba się przez cały czas. Edukacja dotyczy więc nas wszystkich.Fenomen pisze:Ludzie nie znaja sie na polityce
Oczywiście, że wykształcenie nie daje gwarancji dobrych decyzji politycznych. Pol Pot studiował na Sorbonie, a de Gaulle - nigdzie. Ani gwarancji rozsądnych wyborów, jednak praktyka pokazuje, że z wyjątkiem epidemii szaleństwa, jak w Niemczech w latach '30, albo powszechnego analfabetyzmu, jak w Zimbabwe, raczej wygrywa środek: trochę mądrzejszy, albo trochę głupszy*. Mimo to, bezinteresownie, chciałoby się, żeby ci z IQ 20, przywoływani przez Rolliego, zostali w domu.Kangoor5 pisze:Obawiam się że nie. Popatrz na takich wyborców Korwina. Niby młodzi, niby niektórzy wykształceni. Nie potrafią jednak zrozumieć prostej rzeczy: że najprawdopodobniej nie zostaną milionerami, więc w ich wymarzonym, turbo kapitalistycznym państwie nie będzie ich stać choćby na jako taką opiekę medyczną (patrz: USA).mpruchni pisze:A moim zdaniem wystarczyłby krótki test wyboru ABC z umiejętności czytania prostych tekstów ze zrozumieniem - nie rozumiesz najprostszego przekazu - do widzenia za 4 lata.
No właśnie tych 6 mln Tybetańczyków w Chinach w procedurach demokratycznych, wobec 1,5 mld ogółu też ma znikome szanse.Kangoor5 pisze:Wszystko zależy od punktu widzenia. Jeśli byłbyś Ujgurem albo wcześniej Tybetańczykiem, to prawdopodobnie miałbyś gdzieś, jak sobie "twoje" państwo radzi z globalnymi wyzwaniami cywilizacyjnymi.mpruchni pisze:Może się jeszcze okazać (mam nadzieję, że jednak nie), że niedemokratyczny reżim typu ChRL lepiej sobie z tym radzi.
O ile mi wiadomo konfucjanizm, to system, który, oprócz innych wyjątkowo nieciekawych cech, piętnuje kreatywność i krytyczne myślenieyacool pisze:Chiny przez wieki miały Konfucjusza i system światłych Mandarynów. Na chwilę zastąpił ich komunizm.
Dlatego lepsza jest demokracja.konfucjanizm, to system, który, oprócz innych wyjątkowo nieciekawych cech, piętnuje kreatywność i krytyczne myślenie
Żartujesz? Chcesz powiedzieć, że wszyscy wiedzieli, iż decydują się na ogromny kredyt, którego spłacanie będzie bardzo bolało gdy przyjdzie kryzys taki jak obecnie a gdyby jakimś cudem żaden kryzys nie nastąpił, to kredyt ten będą musiały spłacić z odsetkami jego dzieci?Rolli pisze:Bo każdy wybiera to, gdzie oczekuje ze będzie mu lepiej.Kangoor5 pisze: Więc dlaczego ci zależy?
Chce 500+, wybieram 500+. A ze to manipulacja, to wszyscy wiedza.
Dokładnie odwrotnie.Kangoor5 pisze:Żartujesz? Chcesz powiedzieć, że wszyscy wiedzieli, iż decydują się na ogromny kredyt, którego spłacanie będzie bardzo bolało gdy przyjdzie kryzys taki jak obecnie a gdyby jakimś cudem żaden kryzys nie nastąpił, to kredyt ten będą musiały spłacić z odsetkami jego dzieci?Rolli pisze:Bo każdy wybiera to, gdzie oczekuje ze będzie mu lepiej.Kangoor5 pisze: Więc dlaczego ci zależy?
Chce 500+, wybieram 500+. A ze to manipulacja, to wszyscy wiedza.
Może gdyby dać społeczeństwu instrument w postaci realnego wpływu na rzeczywistość, np. w ramach bardzo niechętnie testowanej demokracji bezpośredniej, ustroje demokratyczne miałaby rację bytu we współczesnym świecie. Chciałbym się mylić, ale obecna perspektywa ciągłego ratowania tych namiamiastek demokracji zwiastuje raczej pójście w kierunku totalitaryzmów. W skrócie: demokracja to lepszy wybór, pytanie, jak długo można ją utrzymać i ile w niej decydowania po stronie obywatela?yacool pisze:Dlatego lepsza jest demokracja.
Tyle teoria.Kangoor5 pisze: Wybierać powinno się ludzi, którzy chcą realizować określony model rozwoju, każdy trochę inny, a po wyborach będą słuchać ekspertów w każdej dziedzinie i na tej postawie ...