Treningi w dobie koronawirusa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Patrząc po tym jak ten wirus się rozprzestrzenił, to nie wiem w jaki sposób ma być zażegnana ta epidemia w ciągu kilku miesięcy. Prawda jest taka, że nawet jak liczba chorych zacznie maleć po czym kwarantanne zamkną i przynajmniej jeden przypadek pozostanie zarażony (bo wątpliwe jest, że wszyscy na świecie się nagle wyleczą) to wirus ponownie się rozsieje po osobach niezarażonych wcześniej i będzie kolejna fala - być może na jesień.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Kordyt, nie do końca. To wszystko zależy od działania rządu, służby zdrowia i generalnie rozwoju nauki w związku z koronawirusem.
https://medium.com/@jst.janik/koronawir ... f0924fc608
Teraz mamy etap Hammer (Młot), czyli przypadki rosną i trzeba je ogarnąć w ~1-2 miesiące. Potem zaczyna się etap Dance i wtedy to już jest po stronie rządu, żeby kontrolować rozprzestrzenianie się tego wirusa w stopniu, który jest ogarnialny przez służbę zdrowia. Trochę się tego boję, bo nie za bardzo wyobrażam sobie, żebyśmy jako naród mieli metody na to, żeby go kontrolować.
https://medium.com/@jst.janik/koronawir ... f0924fc608
Teraz mamy etap Hammer (Młot), czyli przypadki rosną i trzeba je ogarnąć w ~1-2 miesiące. Potem zaczyna się etap Dance i wtedy to już jest po stronie rządu, żeby kontrolować rozprzestrzenianie się tego wirusa w stopniu, który jest ogarnialny przez służbę zdrowia. Trochę się tego boję, bo nie za bardzo wyobrażam sobie, żebyśmy jako naród mieli metody na to, żeby go kontrolować.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Kordyt, jest coś takiego, jak odporność zbiorowa. Prawdopodobnie 80% populacji przejdzie tę chorobę, nawet o tym nie wiedząc, tzn. bez objawów albo z objawami lekkiego przeziębienia. I w ten sposób te osoby nabiorą odporności. Więc druga fala zachorowań, nawet, jeśli będzie, to już o znacznie mniejszej skali.
Taka jest oczywiście teoria, bo wirus może też w międzyczasie zmutować ...
Taka jest oczywiście teoria, bo wirus może też w międzyczasie zmutować ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
W kwestii odwoływania biegów.
Organizatorzy lokalnego biegu, w którym miałem wziąć udział, zaplanowanego na połowę kwietnia, start zapisów połowa marca, na razie przesunęli termin biegu na połowę maja, a start zapisów w połowie kwietnia. Ale wątpię, czy impreza dojdzie do skutku.
Organizatorzy lokalnego biegu, w którym miałem wziąć udział, zaplanowanego na połowę kwietnia, start zapisów połowa marca, na razie przesunęli termin biegu na połowę maja, a start zapisów w połowie kwietnia. Ale wątpię, czy impreza dojdzie do skutku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Naczytalas sie i naogladalas sie materialow o wielkiej Brytanii?beata pisze:Kordyt, jest coś takiego, jak odporność zbiorowa. Prawdopodobnie 80% populacji przejdzie tę chorobę, nawet o tym nie wiedząc, tzn. bez objawów albo z objawami lekkiego przeziębienia. I w ten sposób te osoby nabiorą odporności. Więc druga fala zachorowań, nawet, jeśli będzie, to już o znacznie mniejszej skali.
Taka jest oczywiście teoria, bo wirus może też w międzyczasie zmutować ...
Wysłane z mojego DUK-L09 .
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie, mam inne pasje.Fenomen pisze:Naczytalas sie i naogladalas sie materialow o wielkiej Brytanii?
Ale dzięki za diagnozę.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Zmutowac to jedno (*), ale drugie to to, ze na razie nie ma jednoznacznych badan mowiacych, ze przechorowanie korony daje na nia odpornosc.beata pisze:Kordyt, jest coś takiego, jak odporność zbiorowa. Prawdopodobnie 80% populacji przejdzie tę chorobę, nawet o tym nie wiedząc, tzn. bez objawów albo z objawami lekkiego przeziębienia. I w ten sposób te osoby nabiorą odporności. Więc druga fala zachorowań, nawet, jeśli będzie, to już o znacznie mniejszej skali.
Taka jest oczywiście teoria, bo wirus może też w międzyczasie zmutować ...
(*) chociaz dobra wiadomosc jest taka, ze najwyrazniej korona to wirus, ktory nie mutuje czesto i chetnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie tak. Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedno: im bardziej niedofinansowana opieka zdrowotna w danym kraju --> tym większe prawdopodobieństwo że system się zawali --> tym ostrzejsze środki ograniczające rozprzestrzenianie --> tym wolniej, ale i dłużej będzie się rozprzestrzeniać --> tym dłużej będą potrzebne środki zaradcze --> tym bardziej dostanie po d. gospodarka i mieszkańcy.
Jedna rzecz zwraca uwagę w przypadku Niemiec, o której chyba tu jeszcze nie było: tam zakazy powprowadzali ponad 2 tygodnie po Polsce (w stosunku do fazy epidemii), ludzi chorych mają masę, ale ich służba zdrowia jest jeszcze w stanie przyjąć ciężkie przypadki pacjentów z Francji i z Włoch.
No ale jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Polacy niestety wybrali kieszonkowe i byli z niego tak zadowoleni, że już niczego więcej nie oczekiwali
Jedna rzecz zwraca uwagę w przypadku Niemiec, o której chyba tu jeszcze nie było: tam zakazy powprowadzali ponad 2 tygodnie po Polsce (w stosunku do fazy epidemii), ludzi chorych mają masę, ale ich służba zdrowia jest jeszcze w stanie przyjąć ciężkie przypadki pacjentów z Francji i z Włoch.
No ale jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Polacy niestety wybrali kieszonkowe i byli z niego tak zadowoleni, że już niczego więcej nie oczekiwali
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Wprowadzono nowe zakazy, czy to koniec biegania dla nas, nawet w miejscach odosobnienia? Dotychczas treningi miałem na terenie ośrodka sportu i rekreacji, wokół znajdującego się tam stawu, oraz od czasu do czasu na terenach poprzemyslowych, laskach itp. Co teraz? Wiadomo OSiR odpada ale tereny nieużytków, z dała od skupisk ludzkich, tu jakaś szansa jest. Jednakże żeby tam dotrzeć muszę w dwóch miejscach biec chodnikiem przy ulicy i tu mam obawy co do mandatu, w razie przejazdu służb. Jak wy planujecie trenować, albo przymusową pauza.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biegam normalnie. Wybieram pory późno wieczorne lub wcześnie rano, więc żadnego problemu nie ma.
Dwa razy miałem spotkanie ze strażą miejską, raz mnie wyprosili z parku bo zamknięty, drugi raz tylko odprowadzili wzrokiem jak biegłem samemu na peryferiach miasta. Cała reszta to fikcja, tak długo jak nie będziemy biegać głównymi miejskimi deptakami to raczej nam nic nie grozi. Mandatu i tak bym nie przyjął.
Dwa razy miałem spotkanie ze strażą miejską, raz mnie wyprosili z parku bo zamknięty, drugi raz tylko odprowadzili wzrokiem jak biegłem samemu na peryferiach miasta. Cała reszta to fikcja, tak długo jak nie będziemy biegać głównymi miejskimi deptakami to raczej nam nic nie grozi. Mandatu i tak bym nie przyjął.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Co do mandatu racja. Jakkolwiek te wszystkie ograniczenia mają sens pod względem zahamowania epidemii, to zostały wprowadzone od dupy strony tzn. powinien zostać ogłoszony stan klęski żywiołowej lub inny opisany w Konstytucji i wtedy te zakazy mają swoje źródło w prawie nadrzędnym. Stanu wyjątkowego nie ma z wiadomych względów (wybory) więc całość prawnie nie trzyma się kupy. Problem tylko w tym, że trzeba jeszcze będzie wygrywać sprawy w sądach, o ile trafimy na normalnego sędziego
EDIT: z tego co jest napisane w artykule na stronie głównej, to nie jest mandat ale kara administracyjna i stosuje się trochę inne zasady, nie można jej nie przyjąć.
EDIT: z tego co jest napisane w artykule na stronie głównej, to nie jest mandat ale kara administracyjna i stosuje się trochę inne zasady, nie można jej nie przyjąć.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2020, 10:43 przez ziko303, łącznie zmieniany 1 raz.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ja mieszkam w centrum Szczecina. Biegam 5x w tygodniu i w czasie biegania policję spotykam nawet kilka razy.
Trzymam się z dala od ludzi. Nigdy nie miałem problemów, nigdy mnie nawet nie zatrzymali.
Na pobliskich ulicach lepiej się biegało (mało ludzi lub w ogóle nikogo nie spotykałem) niż w niektórych miejscach w lesie.
Trzymam się z dala od ludzi. Nigdy nie miałem problemów, nigdy mnie nawet nie zatrzymali.
Na pobliskich ulicach lepiej się biegało (mało ludzi lub w ogóle nikogo nie spotykałem) niż w niektórych miejscach w lesie.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Niestety jak zwykle u nas prawo jest stanowione niedbale i wszystko będzie zależało od interpretacji i dobrej woli Policji. Liczę na ich zdrowy rozsądek.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Dziś rano chodziłem z pieskiem. Akurat jechała policja i zatrzymała jakieś dwie dziewczyny, które szły razem po chodniku.
Nie słyszałem o co chodziło. W czasie zatrzymania, chodnikiem przebiegał biegacz, miał nawet na sobie pas biegowy z bidonem i policjanci go nie zatrzymali ale jechał też rowerzysta i nim z jakiegoś powodu się zainteresowali.
Nie słyszałem o co chodziło. W czasie zatrzymania, chodnikiem przebiegał biegacz, miał nawet na sobie pas biegowy z bidonem i policjanci go nie zatrzymali ale jechał też rowerzysta i nim z jakiegoś powodu się zainteresowali.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Keiw, może to były dziewczyny 18- .
Swoją drogą, mam ochotę na małą prowokację - z racji gabarytów jestem mniejsza, niż niejedna 16-tka (młode pokolenie jakieś takie wyrośnięte ...), założę bluzę z kapturem, kaptur na głowę co by zmarszczki schować, jeansy i pójdę sobie na spacer. Trampek, kurcze, nie mam, ale trudno., mogą być buty biegowe.
I ciekawe, co będzie .
Swoją drogą, mam ochotę na małą prowokację - z racji gabarytów jestem mniejsza, niż niejedna 16-tka (młode pokolenie jakieś takie wyrośnięte ...), założę bluzę z kapturem, kaptur na głowę co by zmarszczki schować, jeansy i pójdę sobie na spacer. Trampek, kurcze, nie mam, ale trudno., mogą być buty biegowe.
I ciekawe, co będzie .