29 marca 2020
Wstałam z jakimś odczuciem przygnębienia, czemu - nie wiem
Staram się żyć wg zasady, o kt mówił ks. Pawlukiewicz: "Jestem tym, na co się decyduję. A nie tym, co czuję", co czasem bywa trudne do pogodzenia z emocjonalnością kobiety
![uśmiech :usmiech:](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
ale na ogól się udaje.
W tym wszystkim co się dzieje dookoła staram się funkcjonować racjonalnie, wychodzę z domu kiedy istnieje konieczność, wszelkie kontakty towarzyskie face-to-face odstawiłam i to jest to na co realnie mam wpływ. Cała reszta jest poza mną i na nią nie mam wpływu, a zagrożenie widzieć wszędzie - do zdrowia nie prowadzi.
Cała sytuacja uświadamia mi najbardziej to, że nie doceniam wielu rzeczy, które do tej pory były na wyciągnięcie ręki, a teraz są w deficycie. I to właśnie najbardziej chciałabym zapamiętać.
Dziś w planie było dłuższe bieganie.
Wyszłam z domu parę minut po 7, z lekka późno, no ale przestawienie godziny ma swoje prawa.
Nad zalewem tłumów nie było.
Nie wybiegałam gdzieś daleko, czułam w nogach zmęczenie ubiegłym tygodniem i nie wiedziałam czy uda mi się nabiegać to, co zaplanowałam.
Na myśl o 3 kółkach wokół wody robiło mi się słabo, więc jakoś modyfikowałam trasę, żeby zmieścić się w planowanym dystansie.
Pod koniec 13km zaczęło mnie lekko biodro pobolewać, dziwne odczucie, jakby tarcia. Niestety, nie była to opcja, że spalił mi się cały tłuszcz i skóra o kości trze
Na moment przystanęłam i potem już było ok.
Plan był 20km, wykonany, pod koniec pojawiła się myśl, żeby dociągnąć do 21km. I tak też się stało.
Pod koniec 21km pojawiła się myśl, żeby może do 22km..., zdecydowanie jej podziękowałam.
Do domu wracałam pieszko, ale że zaczęło mi się zimno robić, to ostatnie 400m przetruchtałam.
Łącznie więc 21.5km
Pierwszy taki dystans w tym roku, a tak naprawdę od nie-pamiętam-jakiego czasu.
Tempo 5:55, a końcowe kilometry nawet szybsze, ostatni po 5:39.
Momentami lekko nie było - wiatr w twarz fajny nie był. Nie wiem ile uzyskałby w Zikowej skali
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
ale męczył konkretnie.