Nie. To ja ja tego (i nie tylko ) nauczyłem.Siedlak1975 pisze:Rolli, ta laska z filmu to twoja instruktorka?
Chętnie poznam
Rolli w pogoni tylko za 1:22
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Obiecałeś wrzucić ćwiczenie na płaszczkowaty
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tu masz wersje dla dziewczynek:Siedlak1975 pisze:Obiecałeś wrzucić ćwiczenie na płaszczkowaty
https://www.youtube.com/watch?v=vwDZySFdseM
Na moja, oczywiście intensywniejsza musisz poczekać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Wszyscy biegają szybciej, no to trzeba spiąć pośladki:
Hala i Next%
1500m za chłopakami w 38,x/200m w wyniku 4:47,1 !
Zadowolonym. Mistrz świata treningów melduje sie z powrotem! I przy okazji czas normy na Mistrzostwa Niemiec M50 w kieszeni. No ale na treningu...
Hala i Next%
1500m za chłopakami w 38,x/200m w wyniku 4:47,1 !
Zadowolonym. Mistrz świata treningów melduje sie z powrotem! I przy okazji czas normy na Mistrzostwa Niemiec M50 w kieszeni. No ale na treningu...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To wszystko przez te Twoje buty! ostatnio napomknąłem sponsorowi o nich, sponsor tylko popatrzył i wszystko stało się jasne
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Prawdopodobnie.Skoor pisze:To wszystko przez te Twoje buty! ostatnio napomknąłem sponsorowi o nich, sponsor tylko popatrzył i wszystko stało się jasne
W najbliższym czasie chce sprawdzić w kolcach. Normalnie biegam takie cos w kolcach. I juz sie ten wynik zanosił od 2-3 tygodni. W poniedziałek w kolcach na treningu 400m w 63,3.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
wiało i zimno... wiec do studia...
1km w 5' rozgrzewka + troche ABC
3000m w 9:15
Chyba zostanę już na zawsze w studiu, jak widzę takie fajne czasy.
1km w 5' rozgrzewka + troche ABC
3000m w 9:15
Chyba zostanę już na zawsze w studiu, jak widzę takie fajne czasy.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Rolli pisze: 3000m w 9:15
Bardzo bolało?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Na bieżni (mechanicznej) nie boli.infernal pisze:Rolli pisze: 3000m w 9:15
Bardzo bolało?
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Whaaaat Jeszcze bardziej. Z 3 razy biegałem na bieżniach mechanicznych bo mus i ciarki mam jak myślę o tym.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja biegłem raz na badaniach wydolnościowych na studiach. Zgłosiłem się na fizjologii na ochotnika jako królik doświadczalny, żeby mnie nie pytali... było przednio
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja tez nie dam rady więcej jak 15 Minut. I tylko wtedy jak na całego.
Ale my na siłowni mamy fajne bieżnie z wiatrakami. No i fajne dziewczyny sa...
Ale my na siłowni mamy fajne bieżnie z wiatrakami. No i fajne dziewczyny sa...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Wracam do pisania:
Wczoraj wolne. Ale nogi dalej ciężkie.
Acha... 2:20 dalem rade wiec zmieniam na 2:10. Bedzie ciężko.
Wczoraj wolne. Ale nogi dalej ciężkie.
Acha... 2:20 dalem rade wiec zmieniam na 2:10. Bedzie ciężko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Piątek, 04.09.2020
4,3km lekko na treningu w 4:25 i 4x 60m na murawie.
Nogi nie chciały sie jeszcze ruszać. No nic... zobaczymy co będzie jutro.
Ach. Oszczep tez był... 6x20m
4,3km lekko na treningu w 4:25 i 4x 60m na murawie.
Nogi nie chciały sie jeszcze ruszać. No nic... zobaczymy co będzie jutro.
Ach. Oszczep tez był... 6x20m
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Sobota, 05.09.2020
Rano 4km luźno w 4:35/km jako aktywizacja.
Po południu zawody 3000m w 10:20,96
Rozgrzewka przy 25° trochę przerywana, bo chłopaki biegli 400m na 30' przed moim startem i trzeba było kontrolować.
Na 5' przed startem przyszła taka pompa, ze bieżnia była cala pod woda i temperatura spadła na 10°. Start przesunięty, zimno! Zmieniłem szybko startówki na kolce, bo pod woda nie da sie w startówkach i start jeszcze w deszczu. Ustawiłem sie w drugiej grupie, która miała biec na 9:50 i luźno bieg. Po 800m (2:42 czyli juz za wolno) poszedłem do przodu, po jakiś 400m wyprzedził mnie jeden chłopak i grupa sie rozpadła. Do 2200 biegłem za chłopakiem, 2000 w 6:43. Przy 2200, nagle głowa sie wyłączyła i dalej juz tylko posuwałem nóżki, w pol zgarbiony!! Jeszcze zmotywowałem sie ostatnie 200m w 39s.
Norma na DM jest (M50 jest 10:24) ale jestem całkiem nie zadowolony.
Po zawodach spaliłem kolce, rozerwałem koszulkę, zjadłem skarpetki i wszystko zalałem winem. Przed 4 tygodniami na treningu 10:11, a tu na zawodach dupa!
Rano 4km luźno w 4:35/km jako aktywizacja.
Po południu zawody 3000m w 10:20,96
Rozgrzewka przy 25° trochę przerywana, bo chłopaki biegli 400m na 30' przed moim startem i trzeba było kontrolować.
Na 5' przed startem przyszła taka pompa, ze bieżnia była cala pod woda i temperatura spadła na 10°. Start przesunięty, zimno! Zmieniłem szybko startówki na kolce, bo pod woda nie da sie w startówkach i start jeszcze w deszczu. Ustawiłem sie w drugiej grupie, która miała biec na 9:50 i luźno bieg. Po 800m (2:42 czyli juz za wolno) poszedłem do przodu, po jakiś 400m wyprzedził mnie jeden chłopak i grupa sie rozpadła. Do 2200 biegłem za chłopakiem, 2000 w 6:43. Przy 2200, nagle głowa sie wyłączyła i dalej juz tylko posuwałem nóżki, w pol zgarbiony!! Jeszcze zmotywowałem sie ostatnie 200m w 39s.
Norma na DM jest (M50 jest 10:24) ale jestem całkiem nie zadowolony.
Po zawodach spaliłem kolce, rozerwałem koszulkę, zjadłem skarpetki i wszystko zalałem winem. Przed 4 tygodniami na treningu 10:11, a tu na zawodach dupa!