Siedlak1975 pisze:Nie mogę pojąć jakim cudem biegając tak szybko krótkie odcinki i tysiączki może cię męczyć kilka kilometrów w 4:20
W życiu bym takich powtórzeń nie zrobił jak ty a 4:20 wchodzi leciutko.
Skoor robi podobne treningi do twoich na podobnych czasach a 4:10 ciśnie z uśmiechem na ustach
Wiem, że każdy jest inny. W jednym lepszy w drugim gorszy ale 4:20, patrząc na to co biegasz to jest wolno
Nic nie rozumiem
To jest bardzo dobrze postawione pytanie na które nie znam odpowiedzi
Wole te 200tki w 30-35s, czy kilometrów trzaskać po 3:30-3:45 aniżeli kilka kilometrów w 4:20 czy nawet wyżej.
A jesteś pewien, próbowałeś?
Może byś zrobił, a nie wiesz
Tomek jest poziom nade mną. Co najmniej. Może robi zbliżone jednostki, ale to tylko początek po jego klepaniu kilometrów. Za chwilę będzie robić bardziej wymagające akcenty.