Przemek - 400m < 60s i 1km < 3min

[marcinnek_]

Aż z ciekawości założyłem konto. 592.

[przemekta]

Aż z ciekawości założyłem konto. 592.

To dość skromnie Ci policzyli. Chyba ten algorytm jeszcze nie jest zbyt dopracowany bo mi za Ochotnicę dali 661 a nie sądzę żeby to był bardziej wartościowy wynik niż Twój. ITRA z kolei wyceniła mi go na 706, a na ile u Ciebie?

[Siedlak1975]

No kolego jak ty z budowania bazy i bez rzeźby robisz sub 39 to ja zagryzam, zazdraszczam, tfuu zazdroszcze
Może na wiosnę będzie coś mocniej niż sub3

[ZbyszekP]

39 minut złamane z marszu, gratuluję !

[Przemkurius]

39 minut złamane z marszu, gratuluję !

a daj spokój, jak tak można

[przemekta]

Dzięki Panowie. W końcu regularność przynosi efekty. Z tym szybciej niż Sub3 to bym się nie rozpędzał bo ten wynik z dychy ledwie kwalifikuje do myślenia o maratonie w 3h. Czułbym się bardziej komfortowo z łamaniem trójki jeśli dycha byłaby poniżej 38 minut. Następna dycha będzie 15 marca na niełatwej trasie. Wtedy już lecę na 100%

[Siedlak1975]

Nie marudź 10km do M ma się jak pięść do oka. Za to HM już według mnie coś mówi a z tego wychodzi sub3

[przemekta]

No też tak na granicy wychodzi Trzeba jeszcze dołożyć do pieca, połówkę też chce poprawić jeszcze przed maratonem.

Waga mi spadła do 61 kg a żrem i żrem.

[przemekta]

Zaczynam się rozglądać za jakimś planem 12 tygodniowym do maratonu 3h. Jakieś pomysły, linki? Na pewno będę obcinał kilometraż z takiego planu bo większość wymaga biegania po 80-90km. Myślę, że stać mnie na bieganie 60-70km. Nie chce przeginać i ryzykować kontuzją. Jeśli z tego nie wyjdzie 3 godziny to płakać nie będę. Poza tym mocniejsze bodźce w postaci bardzo wysokiego kilometrażu chcę zostawić na później.

[Logadin]

http://www.szmajchel.naszebieganie.pl/p ... 2-tygodni/

[marcinnek_]

Zaczynam się rozglądać za jakimś planem 12 tygodniowym do maratonu 3h. Jakieś pomysły, linki? Na pewno będę obcinał kilometraż z takiego planu bo większość wymaga biegania po 80-90km. Myślę, że stać mnie na bieganie 60-70km. Nie chce przeginać i ryzykować kontuzją. Jeśli z tego nie wyjdzie 3 godziny to płakać nie będę. Poza tym mocniejsze bodźce w postaci bardzo wysokiego kilometrażu chcę zostawić na później.

Ja lecę z tego: https://treningbiegacza.pl/artykul/w-80 ... w-tygodniu
Akurat 12 tygodni i 4 treningi w tygodniu. Z tym że to plan dla kogoś, kto ma spore zapasy w prędkości i chce budować wytrzymałość. Bo taki trening 10km easy + 10km@4:00 to już kawał orki dla mnie. Choć z pomocą parkrun trening 10km easy + 5km po 3:50 udało mi się testowo domknąć.

[Siedlak1975]

Zaczynam się rozglądać za jakimś planem 12 tygodniowym do maratonu 3h. Jakieś pomysły, linki? Na pewno będę obcinał kilometraż z takiego planu bo większość wymaga biegania po 80-90km. Myślę, że stać mnie na bieganie 60-70km. Nie chce przeginać i ryzykować kontuzją. Jeśli z tego nie wyjdzie 3 godziny to płakać nie będę. Poza tym mocniejsze bodźce w postaci bardzo wysokiego kilometrażu chcę zostawić na później.

Ja lecę z tego: https://treningbiegacza.pl/artykul/w-80 ... w-tygodniu
Akurat 12 tygodni i 4 treningi w tygodniu. Z tym że to plan dla kogoś, kto ma spore zapasy w prędkości i chce budować wytrzymałość. Bo taki trening 10km easy + 10km@4:00 to już kawał orki dla mnie. Choć z pomocą parkrun trening 10km easy + 5km po 3:50 udało mi się testowo domknąć.

ten plan to jest zajebisty czad!!!
25km spokojnie+10km w 4:10
ale to jest chyba jeszcze lepsze:
12 x 1km w (3:30!!!!-3:45) na P3'
Ten pierwszy zestaw to może przy super formie bym zamknął ale te interwały po 3:30

[marcinnek_]

Tak, podchodzę do niego z ostrożnością. Kilometrówki, tym bardziej 10, robiłbym raczej koło 3:45, 3:40 przy dobrych wiatrach. Z resztą Daniels dla maratonu w 3:00 daje tempo Intevals na 3:42. BNP w takiej objętości jakbym kończył po 4:15 to też bym uznał za sukces.

[przemekta]

Zaczynam się rozglądać za jakimś planem 12 tygodniowym do maratonu 3h. Jakieś pomysły, linki? Na pewno będę obcinał kilometraż z takiego planu bo większość wymaga biegania po 80-90km. Myślę, że stać mnie na bieganie 60-70km. Nie chce przeginać i ryzykować kontuzją. Jeśli z tego nie wyjdzie 3 godziny to płakać nie będę. Poza tym mocniejsze bodźce w postaci bardzo wysokiego kilometrażu chcę zostawić na później.

Ja lecę z tego: https://treningbiegacza.pl/artykul/w-80 ... w-tygodniu
Akurat 12 tygodni i 4 treningi w tygodniu. Z tym że to plan dla kogoś, kto ma spore zapasy w prędkości i chce budować wytrzymałość. Bo taki trening 10km easy + 10km@4:00 to już kawał orki dla mnie. Choć z pomocą parkrun trening 10km easy + 5km po 3:50 udało mi się testowo domknąć.

http://www.szmajchel.naszebieganie.pl/p ... 2-tygodni/

Trzeba przyznać że te dwa plany są z kompletnie innej bajki. U Szmajchela duży kilometraż, dużo BC2, siła biegowa ale i treningi jakościowe wydają się łatwiejsze do dokończenia, a u Pawła Grzonki mniej km, przy czym głównie bieganie wolne, bez siły biegowej, brak BC2, mało jakości, ale jak już ta jakość wpada to rekomenduje takie tempo które ciężko domknąć. Plan Szmajchela wydaje się bardziej typowy, po ścięciu kilometrów mógłbym go łyknać. Z drugiej strony treningi Pawła Grzonki realizowałem już skutecznie dwukrotnie (1:30 w połówce i 3:15 maraton) a plan Szmajchela robiłem raz bez sukcesu - skończyło się kontuzją.

Może w tym szaleństwie (Grzonki) jest metoda?

[Siedlak1975]

Jak zamkniesz 12x1km w 3:30 to daj znać.
Przekaże ci puchar mistrza treningów