Co czytacie, gdy nie biegacie :)
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3547
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Ostatnio obskoczylem agonię i spowiedź klawisza Pawła kapusty
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 21 paź 2015, 08:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podczas biegania całkiem fajną opcją jest jeszcze słuchanie audobooków. Wiadomo, wiele jeszcze zależy od tego czy ktoś podczas biegania potrafi się skupić na słuchaniu książki, tym bardziej, jeżeli jest to jakaś zagmatwana historia, w której nie można stracić wątku.
Ale przy długotrwałych biegach wydaje się to być naprawdę interesującą opcją.
Poza tym, czytam to co mnie interesuje, a więc artykuły typu link.
Ale przy długotrwałych biegach wydaje się to być naprawdę interesującą opcją.
Poza tym, czytam to co mnie interesuje, a więc artykuły typu link.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2019, 09:57 przez ilion, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
viewtopic.php?f=37&t=52743ilion pisze:Podczas biegania całkiem fajną opcją jest jeszcze słuchanie audobooków. Wiadomo, wiele jeszcze zależy od tego czy ktoś podczas biegania potrafi się skupić na słuchaniu książki, tym bardziej, jeżeli jest to jakaś zagmatwana historia, w której nie można stracić wątku.
Ale przy długotrwałych biegach wydaje się to być naprawdę interesującą opcją.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
To kwestia czy biegamy czy trenujemyilion pisze:Podczas biegania całkiem fajną opcją jest jeszcze słuchanie audobooków. Wiadomo, wiele jeszcze zależy od tego czy ktoś podczas biegania potrafi się skupić na słuchaniu książki, tym bardziej, jeżeli jest to jakaś zagmatwana historia, w której nie można stracić wątku.
Ale przy długotrwałych biegach wydaje się to być naprawdę interesującą opcją.
Poza tym, czytam to co mnie interesuje, a więc artykuły typu link.


[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Goodreads Choice Awards 2019:
https://www.goodreads.com/choiceawards/ ... books-2019
https://www.goodreads.com/choiceawards/ ... books-2019
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Żydzi 2 czytałem, ostatnio Szczerze, Tuska, wcześniej Płuczki, w trakcie, Internat Serhija Zadana.
Ach, podczas świąt Podróżny Ulricha Boschwitza.
Sporo się przemieliło w ubiegłym roku.
Panią Tokarczyk na razie odkładam. Trochę mnie przeraża objętość Ksiąg Jakubowych. Muszę doczytać Wołyń zdradzony Zychowicza.
Ach, podczas świąt Podróżny Ulricha Boschwitza.
Sporo się przemieliło w ubiegłym roku.
Panią Tokarczyk na razie odkładam. Trochę mnie przeraża objętość Ksiąg Jakubowych. Muszę doczytać Wołyń zdradzony Zychowicza.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
To na prawą nóżkę proponuję np. Powrót do Jedwabnego albo Kto zdradził Witolda Pileckiego.
Dzięki Rotmistrzowi zacząłem właściwie biegać na poważnie. Bo w sierpniu wychodziłem na 15 minut na marszobiegi, średnio to wychodziło i wpadł mi link do wrześniowego biegu na Kępie Potockiej im RWP. Nie mogłem nie pobiec (więc zacząłem wkładać do biegania więcej serca i je polubiłem), bo postać Rotmistrza to jakby symbol Polski w czasie wojny i w okresie powojennej aż do dziś. Klucz do zrozumienia dlaczego teraz na świecie (szczególnie za Oceanem, ale nie tylko) z Polaków ofiar wojny zrobiono sprawców. Mam pobiegowe zdjęcia z córką i synem RWP. Syna cenię, że nie pozwolił, przynajmniej teraz jeszcze, póki żyje, na kolejne fałszowanie historii w Hollywood. Jak poznałem smak zawodów, to już nie mogłem nie biegać. jedno wiem na pewno, co roku będę wracał na Kępę. Inne starty mogą być lub nie, ten na 100%.
Dzięki Rotmistrzowi zacząłem właściwie biegać na poważnie. Bo w sierpniu wychodziłem na 15 minut na marszobiegi, średnio to wychodziło i wpadł mi link do wrześniowego biegu na Kępie Potockiej im RWP. Nie mogłem nie pobiec (więc zacząłem wkładać do biegania więcej serca i je polubiłem), bo postać Rotmistrza to jakby symbol Polski w czasie wojny i w okresie powojennej aż do dziś. Klucz do zrozumienia dlaczego teraz na świecie (szczególnie za Oceanem, ale nie tylko) z Polaków ofiar wojny zrobiono sprawców. Mam pobiegowe zdjęcia z córką i synem RWP. Syna cenię, że nie pozwolił, przynajmniej teraz jeszcze, póki żyje, na kolejne fałszowanie historii w Hollywood. Jak poznałem smak zawodów, to już nie mogłem nie biegać. jedno wiem na pewno, co roku będę wracał na Kępę. Inne starty mogą być lub nie, ten na 100%.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Tokarczuk czytywałem przed Noblem i teraz też coś na fali nagrody. Księgi Jakubowe to dla mnie jej najlepsza książka i dawno już ją tu polecałem. Kiedyś nawet stwierdziłem, że to najlepsza książka napisane przez kobietę. Prawie, bo później czytałem "Kroniki portowe" i "Drwali" Annie Proulx (Pulitzera za nie dostawała).
Tokarczuk ostatnio" Prawiek i inne czasy' - bardzo dobre oraz "Anna Inn w grobowcach świata" - takie sobie. Obie pozycje wysmakowane i nie jest łatwe pisanie liniowe.
Jeśli o zakłamywaniu historii to ostatnio Shoun Walker "Na ciężkim kacu" - rzecz o tym jak Rosja Putina przez stosowanie zakłamanej polityki historycznej zbudowała nowego człowieka rosyjskiego, mutacje człowieka radzieckiego. Daje też do myślenia jak łatwo można tworzyć inną historię wspierając procesy wypierania z pamięci tematów dla narodu trudnych.
Tokarczuk ostatnio" Prawiek i inne czasy' - bardzo dobre oraz "Anna Inn w grobowcach świata" - takie sobie. Obie pozycje wysmakowane i nie jest łatwe pisanie liniowe.
Jeśli o zakłamywaniu historii to ostatnio Shoun Walker "Na ciężkim kacu" - rzecz o tym jak Rosja Putina przez stosowanie zakłamanej polityki historycznej zbudowała nowego człowieka rosyjskiego, mutacje człowieka radzieckiego. Daje też do myślenia jak łatwo można tworzyć inną historię wspierając procesy wypierania z pamięci tematów dla narodu trudnych.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Obiecuję sobie w styczniu zacząć Księgi Jakubowe. Muszę doczytać dwie pozycje. Niestety, tkwię w manierze czytania równoległego kilku pozycji.
-
- Wyga
- Posty: 100
- Rejestracja: 03 wrz 2019, 21:57
- Życiówka na 10k: 40:27
- Życiówka w maratonie: brak
Ja totalnie w innym kierunku.
Jestem w trakcie Historia wewnętrzna-jelita, mam też "rozgrzebana" ksiazke Żywienie w sporcie.
Czeka jeszcze Nowoczesne zasady odżywiania.
Niedawno skończyłam Trening mistrzów. A z innej półki czeka Szczerze Tuska.
Zaraz jednak powrót do rutyny po swietach i czasu na książki mało będzie.
Wysłane z mojego SM-A300FU .
Jestem w trakcie Historia wewnętrzna-jelita, mam też "rozgrzebana" ksiazke Żywienie w sporcie.
Czeka jeszcze Nowoczesne zasady odżywiania.
Niedawno skończyłam Trening mistrzów. A z innej półki czeka Szczerze Tuska.
Zaraz jednak powrót do rutyny po swietach i czasu na książki mało będzie.
Wysłane z mojego SM-A300FU .
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
No to u mnie ostatnio króluje Cxicin Liu. Dawno tak dobrego i mocnego hard sf nie czytałem (Accelerando, Ślepowidzenie czy starsze i trochę mniej hard Aristoi lub Hyperion/Endymion bądź dwóksiąg Simmonsa Ilion/Olimp).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Ja ostatnio reportaż "Wojna umarła, niech żyje wojna. Bośniackie rozrachunki" - ciężka lektura i dosyć długa, więc jako odskocznia równolegle kryminał Puzyńskiej "Pokrzyk". Obie polecam.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Rok zacząłem nie źle.
Doczytałem "Internat", "Przeżyć", Elisabeth Revol ( gorąco polecam). Co więcej, wszyscy lub prawie wszyscy czytali "Mistrz i Małgorzata". Ja to przeczytałem dopiero teraz. Fascynujące.
W trakcie "Gad, spowiedź klawisza". Myślę, że po tym reportażu zacznę coś Pani Tokarczuk.
Doczytałem "Internat", "Przeżyć", Elisabeth Revol ( gorąco polecam). Co więcej, wszyscy lub prawie wszyscy czytali "Mistrz i Małgorzata". Ja to przeczytałem dopiero teraz. Fascynujące.
W trakcie "Gad, spowiedź klawisza". Myślę, że po tym reportażu zacznę coś Pani Tokarczuk.