W śmiesznych czasach żyjemy, że w ogóle tworzę taki temat. Przymierzam się do zakupu zegarka, ale póki co od pół roku biegam z Endomondo, którego nie wyciągam w czasie biegu.
Póki co mi to odpowiadało, ale ostatnio brakuje mi kontroli tempa i pulsu. Szczególnie tempa. Przykład:
Wtorek - chcę zrobić szybkie 7km, od powiedzmy drugiego kilometra osiągam już docelowo ok. 5:00min/km i tak ciągnę do 7km. 5km wychodzi w 25:30.
Sobota - chcę zrobić 10km, od początku staram się biec wolniej, z nastawieniem na 5:20min/km. Idzie jakos strasznie ciężko i ostatecznie kończę na 6km. Patrzę, średnie tempo 5:00 i 5km w 24:45.
Zmierzam do tego, że w ogole nie czuję w nogach tempa. Totalnie. Macie podobnie jak biegacie bez kontroli tempa? Wtedy chyba najlepiej olać tempo i biegać na samopoczucie/dystans?
Bieganie bez zegarka
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Biegam bez kontroli tempa, jak chcę kontrować tempo, to biegam na trasie oznaczonej a tempo sobie obliczam po drodze, bo biegam ze zwykłym stoperem, który tempa nie pokazuje. Zaczynałam biegać i biegałam szybko w czasach, gdy tylko takie zegarki były dostępne, więc nie mam potrzeby posiadania innego, który mierzyłby różne parametry.
Czasem, jak chcę sobie po prostu pobiegać luźno, wychodzę bez zegarka, ale wtedy wychodzę na określoną pętlę - wiem, ile zrobię km, a i tak wiem, mniej więcej, po ile biegnę. Cóż, lata praktyki.
Czasem, jak chcę sobie po prostu pobiegać luźno, wychodzę bez zegarka, ale wtedy wychodzę na określoną pętlę - wiem, ile zrobię km, a i tak wiem, mniej więcej, po ile biegnę. Cóż, lata praktyki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sam sobie odpowiedziałeś. Jeśli chcesz biec spokojnie i "na wyczucie", to jeżeli idzie "jakoś strasznie ciężko", natychmiast zwalniasz, bo na 99% biegniesz za szybko. Innymi słowy, Ty też czujesz tempo, tylko usilnie starasz się to ignorować. Jeżeli liczysz na to, że będziesz miał wszystkomający zegarek i on ci będzie pisał "za szybko", albo "za wolno", to źle liczysz. Potrafią pokazywać tempo chwilowe od czapy i naprawdę często lepiej bazować na odczuciach, traktując to, co pokazuje zegarek jako dodatkową podpowiedź. Dlatego w moim przypadku chyba jednak główną funkcją zegarka jest prowadzenie za mnie dokładnego dzienniczka treningowego, co uważam za super sprawę. A puls (info: albo kontrola tempa, albo pulsu) w przypadku początkującego jest bardzo wątpliwą wskazówką.Mossar pisze:Sobota - chcę zrobić 10km, od początku staram się biec wolniej, z nastawieniem na 5:20min/km. Idzie jakos strasznie ciężko i ...
Swoją drogą, za szybko biegasz treningi.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 sty 2020, 19:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja mam FitBit Charge 2 i powiem ci że pomaga mi w tempie. Jak biegnę wydaje mi się że tempo mam dobre a jak patrze na tętno to 140 czyli za wolno więc przyśpieszam żeby było ok 150 - 160, nie wiem jak inni biegają, ale dla mnie najefektywniejsze jest tętno na poziomie 150 - 160 (redukcja)