Cel na 1000m Dla nowego

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Kowluk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 09 cze 2020, 15:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam , jestem nowym użytkownikiem forum , potrzebuje pomocy i wsparcia w osiągnięciu celu jakim jest zejście poniżej 4 min i 20 sek na 1km . Dla wielu z Was taki czas może wydawać się prosty i błachy do osiągnięcia, niestety nie dla mnie. Powiedzmy że mam około 2-3 miesiące na przygotowanie. Mój aktualny czas to około 5 min i 40 sek. Wzrost 190 cm , 105 kg wagi . Nigdy nie lubiłem biegać aczkolwiek lubię sport . Trenuje kickboxing, pływanie (obecnie wiadomo czemu wstrzymane) oraz chodzę na siłownię. Nigdy nie biegałem , nie interesowało mnie to i niestety dalej mam do tego negatywne nastawienie . Za wyżej wymieniony okres czasu czeka mnie pewien egzamin który muszę zaliczyć A do tego jest wymagane przebiegniecie 1km w czasie poniżej 4 min i 20 sek . Jak mogę się do niego przygotować? Chciał bym również dodać że nie umiem biegać, na raz spokojnym tempem przebiegne może z 3-4 km .
Proszę o pomoc i pozdrawiam ;)
New Balance but biegowy
Zenit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 27 mar 2019, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na samym początku zacząłbym od przyzwyczajenia organizmu do biegania, może to być 3-4 km spokojnego biegu 3x tygodniu. Jak organizm zaadoptuje się do wysiłku zwiększ dystans + dodaj kilka przebieżek na koniec treningu. Przebieżki czyli odcinki ok. 100m biegane na żwawo ale nie na maxa. 80-90% swoich możliwości. Zacznij od np. 4 przebieżek, z czasem dojdziesz do 10. Trenuj spokojnie, unikaj chodników i asfaltu, rozciągaj się. W razie pytań pisz, podpowiem coś.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Tak Cię tylko pocieszę, że raczej realny cel. Też mi się wydaje, że przynajmniej miesiąc, półtora to powinno być przyzwyczajanie organizmu do biegania, bez szalenia, bo zrobisz jakąś paskudną kontuzję* i cel się oddali. Samo to pewnie Ci sporo poprawi czas.

* Bo bieganie jak niewiele innych sportów potrafi generować paskudne kontuzje. Ale raczej tylko wtedy kiedy przesadzasz, nie dostosowujesz intensywności i kilometrażu do możliwości.
ODPOWIEDZ