Postaram się napisać krótko i nie ukrywam, że oczekuję pomocy od Wszystkich którzy mogą i chcą mi pomóc.
Mam 32 lata mieszkam od kilku lat w Dublinie. Dzisiaj mija mi 21 dzień od rzucenia papierosów.
Moim postanowieniem i jednocześnie marzeniem jest przebiec trasę maratonu w Dublinie w przyszłym roku. Co roku jest on organizowany na koniec października więc jeszcze trochę czasu zostało. Postanowienie jest naprawdę mocne i nawet jakbym miał być ostatni to i tak wystartuje:). Sportową dyscyplinę mam - ćwiczę na siłowni regularnie od ponad roku.
Wiem że dotąd połączenie fajki + siłownia było nonsensem ale niestety nałóg był silniejszy.
W bieganiu niestety nie mam doświadczenia i proszę o chwycenie mnie za rączkę jak małego dziecka i pokazanie mi od czego mam zacząć jak trenować żeby maraton przebiec a nie przejść.
Może najpierw jakiś plan wprowadzający później typowo maratoński? Proszę o jakieś wskazówki linki z planami.Baaardzo mi zależy na tym. Chciałbym przebiec ten maraton dla mojego dziecka które urodzi się w lipcu

Byłem wczoraj pobiegać nie wiem jaki dystans przebiegłem ale tępo było wolniutkie i do przymusowego przystanku było to ok 15min.
Dzisiaj jak wstałem to musiałem od razu usiąść zakwasy na nogach biodrach dosłownie na całej dolnej części ciała.
Dlatego z niecierpliwością będę czekał na fachowe porady i obiecuje sumiennie pracować i trenować

