Rower to najwspanialsza maszyna do odpoczynku
Kocham mój Rower i mój Rower kocha mnie
Biegam, bo rower nie jest aż tak wymagający; a moje ambicje dążą bardziej zaawansowanej kondycji.
Jeżeli akurat nie biegam po lesie, to na pewno przemieszczam się gdzieś rowerem. Samochód od święta. Autobusów nie uznaję. Rower to moje drugie nogi
Kiedy jestem chora, mam kaca, albo zły humor, czy zakwasy - na wszystko stosuję rower. Nawet palenie rzuciłam po 10 latach - z dnia na dzień. Jak chciało mi się palić, to uciekałam na rower. I pełen sukces.