Witam :) Zaczynam biegać, proszę o porady doświadczonych :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
yezozwierz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 08 wrz 2014, 15:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ależ radość :) udało się przebiec 5km!! :) i to w ciut mniej niz 30 min! Aż duma mnie rozpiera hahaha ;) Chyba w miare nieźle jak biegam dopiero od poczatku wrzesnia :) ? Ale nogi bolą.. rozciągałem się ale czuje że to odcierpię.. a tu szczegóły treningu wg endomondo: http://www.endomondo.com/workouts/410760758/18291609
PKO
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Super gratulacje, ja też jestem na etapie 5 km w tym miesiącu. Ale ja biegam prawie rok, a z tym forum od stycznia gdzieś.
yezozwierz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 08 wrz 2014, 15:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy to był dobry pomysł, ale po wczorajszym 'rekordowym' bieganiu dzisiaj wziąłem się za test coopera ;) Jako że wróciłem od dentysty dopiero przed 23cią z cholernie bolącym zębem to nie mogłem sobie odmówić pobiegnięcia ;) No i padło na test coopera. Wynik? Szału może nie ma - 2,39km, ale myślę że nie jest to tragedia :P Przy okazji zrobiłem życiówkę na kilometr i na milę ;) Po zakończeniu testu przeszedłem w tryb spacerowy, choć mógłbym pobiec jeszcze dłużej ale czasu zabrakło - wniosek, można było ciut szybciej. Po spacerze tak z 500m pobiegłem jeszcze trochę, znów spacerek i znów kawałek biegu ;) Jutro zaplanowałem dzień przerwy więc nie mogłem dzisiaj tylko na teście zakończyć :) Aj, czuje się pięknie poprostu, life4run!!
DawidK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 20 sty 2014, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polanka Wielka koło Oświęcimia.

Nieprzeczytany post

Super gratulacje fajnie ci to wychodzi, trzymaj tak dalej :usmiech:
astar100
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 10 wrz 2014, 16:05
Życiówka na 10k: 55min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też dopiero zaczynam (mój szósty trening od początku przygody z bieganiem
https://www.endomondo.com/
workouts/410045633/17909367)
Znajomy teren? :hahaha:
P.S. wyślę Ci zaproszenie do znajomych na Endomondo
yezozwierz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 08 wrz 2014, 15:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hmm a znamy się :D ?
yezozwierz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 08 wrz 2014, 15:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kochani moi, mam nadzieję że od dziś oficjalnie mogę nazywać się BIEGACZEM :D Owszem, tytułów nie osiągnąłem ani występów w zawodach nie mam za sobą, ale :) Dziś przebiegłem 6,5 kilometra ciągłego biegu :) Zajęło to trochę bo prawie 43 minuty, ale jestem z siebie dumny :) Była przepiękna pogoda, na początku biegu zlał mnie deszcz a potem biegło się w cudownym świeżym natlenionym powietrzu :) Złapałem się na tym że mając już za sobą ponad 4 kilometry cieszyłem się z biegu, rozglądałem, uśmiechałem etc :) A nie jak wcześniej że walczyłem sam ze sobą by biec dalej :) Nawet na koniec, jak już było te 6,5 to miałem ochotę biec dalej ale akurat kończyła się pętla dookoła mojego miasteczka i byłem pod domem więc postanowiłem że nie będę się przemęczać. I o dziwo - kondycyjnie chyba wypadam dobrze, bo wogóle nie miałem problemu z oddechem, ale nogi już zmęczenie czuły. Więc chyba trzeba troszkę na trening siłowy poza bieganiem postawić.. Co polecacie? Mam rowerek stacjonarny - używać?
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

brawo yezozwierz!! :uuusmiech:
go get 'em tiger
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Też zrobiłem sobie "własnego" Coopera na stadionie i wyszło koło 2470, w sumie po 3 miesiącach od powrotu do biegania + powiedzmy 1 miesiac "rozbiegiwania" (marszobiegi) przy "parametrze" 42 lata to całkiem zadowalająco...tylko jak pomyślę, że po pierwszych 400m miałem czas koło 1:40, to wychodzi 1km w około 4:10, a w wieku 14 lat biegałem na 1km 3:20...to już nie wydaje się az tak fajnie ;-))) Choć wiadomo,że na 1k leci się inaczej niż na ok. 2,5km...no i człowiek biegnie z dodatkowym, 15 lub wiecej kilowym bagażem ;-)))

--
Axe
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

yezozwierz pisze: I o dziwo - kondycyjnie chyba wypadam dobrze, bo wogóle nie miałem problemu z oddechem, ale nogi już zmęczenie czuły. Więc chyba trzeba troszkę na trening siłowy poza bieganiem postawić.. Co polecacie? Mam rowerek stacjonarny - używać?
Wystarczy jak będziesz biegał...rowerkiem, ani siłownią nic nie przyspieszysz, nogi się muszą przyzwyczaić...i uwierz, wcale nie trwa to aż tak długo :)

--
Axe
astar100
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 10 wrz 2014, 16:05
Życiówka na 10k: 55min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na tym etapie skupiłbym się na pełnej regeneracji po treningu biegowym a nie na dokładaniu obciążenia dla nóg. Siła w nogach przyjdzie wcześniej lub później, pod warunkiem, że nie doprowadzisz się do kontuzji.
Rowerek możesz traktować jako zamiennik. Jeśli z jakiegoś powodu nie mogłeś wykonać właściwego treningu albo w sytuacji kiedy zaczynasz czuć jakieś dolegliwości z układu mięśniowo-stawowego. Generalnie niech to będzie relaks dla nóg przy jednoczesnym wykonaniu treningu kardio.
yezozwierz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 08 wrz 2014, 15:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak narazie stosuję plan na zasadzie dwa dni biegania + jeden dzień przerwy na regenerację. Jak dotąd w miarę się sprawdza - owszem, czuję małe dolegliwości bólowe głównie w mięśniach ud, ale o dziwo ustepują podczas biegania :P Po wczorajszym 6,5km dzisiaj zaplanowałem mniejszy dystans tak żeby się nie przeciążyć, ale że dzień miałem wyjątkowo nerwowy to poleciałem dość szybko (życiówka na 3km) a trening zakończyłem na 4km (też w sumie najlepszy czas jak dotąd). Jutro - regeneracja. Pojutrze zobaczymy co nogi będą miały do powiedzenia i albo zrobię jakiś lajcik albo pobiegam :)
yezozwierz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 08 wrz 2014, 15:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i biegam sobie dalej, zaparcia starcza :D Choć powiem szczerze że dopiero teraz zaczynają mnie denerwować ludzie palący węglem w piecu :P Chyba że jakimiś śmieciami.. Zaczęło się robić chłodno i ludzie rozpalili swoje piece centralnego ogrzewania.. Jak biegnę przez miasteczko to mam straszny problem oddechowy z tej racji.. Jak wcześniej oddychało mi się super, tak teraz mam zadyszkę dużo dużo szybciej.. Zacząłem wybierać bardziej boczne uliczki z mniejszym zagęszczeniem domków, gdzieś pod lasem itd i czuję że tam śmierdzi mniej ;) Plan realizuję dalej choć myślałem o ciut dłuższej przerwie w bieganiu (tak z 3dni) ale po jednym dniu odpoczynku czuję się na tyle dobrze że idę biegać dalej według założenia :) Dzisiaj mam plany na wieczór więc pobiegałem za widoku - też fajnie, można się lżej ubrać niż na nockę. Było +15 a i tak się w samej koszulce gotowałem :D Udało się ciut poprawić czas na 5km, ale jak narazie nie czuję się na siłach by atakować dłuższe dystanse :( cóż, wszystko przyjdzie z czasem, nie ma co się smucić :)
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

yezozwierz pisze:Zaczęło się robić chłodno i ludzie rozpalili swoje piece centralnego ogrzewania.. Jak biegnę przez miasteczko to mam straszny problem oddechowy z tej racji
myślisz, że to od pieców? ja bardzo lubię zapach palenia w piecu, ale w mieście to się już rzadko spotyka.
go get 'em tiger
Ada82
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 27 wrz 2014, 20:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sammi pisze:
I najważniejsze - Ja radziłabym nie biegać codziennie. Możesz się szybko zniechęcić i nabawić kontuzji. Biegaj 3-4x w tyg. Wszyscy tak radzą :oczko:

Wykonujesz rozciąganie PO bieganiu ? A rozgrzewkę PRZED bieganiem ? Napisz coś o tym :oczko:

Tutaj masz przykładowe rozciąganie--->http://bieganie.pl/?cat=280
A tutaj szybką rozgrzewkę ---> http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=854
:usmiech:
Podpisuję się całą klawiaturą pod tym. Ja też zaczynałam od wieczornych biegów - poranna wstawanie było dla mnie traumą. Wszystko przyjdzie z czasem:)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ