Bieganie po północy

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
slaw80
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 07 lis 2004, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dębica

Nieprzeczytany post

ciemność, pełnia, delikatny zefir, skrzypiące konary, odrobina śniegu i błogi leśny spokuj ......... i nagle mały płomień w dolince ........ nocny horror :).
osbiście biegam głównie w nocy i po lesie - polecam.
gg-2941040
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ja dużo razy już biegałem o północy o 1,2,3, w nocy ;-) Spoko wolę to niż rano ;-)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
handicap
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 25 gru 2004, 21:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

Też czasem biegam wieczorem, bo podobno jest niebezpiecznie u mnie w wąwozie (taka mała dolinka spacerowa w środku Lublina). Trenuję karate więc mam nadzieję, że będzie ciekawie, ale jakoś mnie omijają wszystkie zbóje... :| (duży nie jestem - 63 kg :)
ODPOWIEDZ