Po pierwsze: autorom gratuluję strony, użytkownikom - świetnego forum, które współtworzą. Gdybym trafił na bieganie.pl trochę wczesniej pewnie i oszczędziłbym kasy, i kupił lepsze buty, a z pewnością sensowniej budowałbym kondycję. Biegam regularnie (3 do 5 razy w tyg.) od maja, od dwóch tygodni biegam ok.40 min. Czuję, że mogę więcej, ale w ciągu ostatnich dni trochę dokuczały mi łydki. Z godziną spróbuję się zmierzyć jeszcze we wrześniu i już nie mogę się doczekać.

Mam pytanie odnośnie rozgrzewki: czy parę minut na skakance jest dobrym pomysłem? Czy skakanka jest w stanie zastąpić ćwiczenia rozgrzewające obręczy barkowej? Jestem trochę niecierpliwy, jesli chodzi o rozgrzewkę; w istocie moja wątpliwość dotyczy możliwości zastąpienia dłuższej, bardziej urozmaiconej rozgrzewki - krótszą, intensywniejszą na skakance. Czy to dobry pomysł? Chciałbym to wiedzieć, zanim udam się do najbliższego sklepu z zabawkami (do decathlonu trochę daleko
