
start jutro 5.30 rano

Tez mialem ten poroblem. Z roznym skutkiem roznych probowalem metod aby sie go pozbyc. Od kilku miesiecy stosuje sie do rad naszego kolegi lezana i niemal zapomnialem o tym cholernym rozciegnie. Jakie to byly rady? Rozciciagac sie. Najlepiej natychmiast po przebudzeniu, jeszcze w lozku. Noga do gory, stope zas i palce stopy naciagamy w kierunku ciala. Mozna sobie pomoc reka badz recznikiem, czy szalikiem zawieszonym na laczeniu palcow ze stopa. To dziala! Mozna sie rozciagac nawet w pracy za biurkiem: wyprostowac nogi, podlozyc jedna stope pod druga i "wypyczac" ja (podpierajac w miejscu gdzie palce lacza sie ze stopa) do gory.Quote: from flajek on 5:38 pm on July 21, 2003
no cóż.... niestety po kilku biegach dało o sobie znać rozcięgno podeszwowe....