Trening na wysokim tętnie - początkujący

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1977
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oraz idee fixe.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
New Balance but biegowy
asu00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 30 mar 2024, 22:33
Życiówka na 10k: 55 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 01 kwie 2024, 13:13 A ja uważam, ze 11km w 5:20 to w tym wieku powolne truchtanie. Wolniej już sie nie da, bo sie przewróci. Obojętnie co pokazuje HR.

Roli tylko problem w tym że jak bym biegł szybciej to prędzej bym się zwymiotował albo co innego ... :D stąd też dodałem ten post że tętno jest nieadekwatne do tempa

Ale to pewnie też przez moją wagę... a problem w tym że body fat jest na poziomie 10-12%
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Spokojnie, Rolli jest dosyć kategoryczny w swoim podejściu xD

Sens tego jest taki, że w młodym wieku można intensywniej. Rolli by pewnie powiedział że jak się jest starym to też można, ale co innego mogą mieć do powiedzenia ortopedzi i fizjo przyjmujący masę osób 30+ którzy skończyli swoją karierę biegową po 3 miesiącach prób :D

Inna sprawa, że jak komuś ma pierdzielnać stopa, łydka czy plecy to pewnie pierdzielnie niezależnie czy będzie robił bardzo wolne 10km czy szybsze 7km w formie interwałów. Ja znam z własnej rodziny takie osoby, które biegały wolno i to się kończyło dla nich źle.

BTW Nie załamuj się tam. Ja w Twoim wieku (czyli 8 lat temu) prawdopodobnie miałbym tak samo albo i gorzej. Miałem żadną wytrzymałość, więc pewnie próbowałbym biec kolo 5:30/km a tętno by mi wywalało pod 190. Za to jakbym wtedy poszedł na stadion to na luzie bym przebiegł 200m w 28s. Co zaraz przyjdzie Rolli i powie, że to żaden wynik dla 23-latka :D
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2024, 13:38 przez Mossar, łącznie zmieniany 1 raz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

To przebiegnij 4km w 4:30/km. Po 3 tygodniach takiego treningu (na początku co 2 dzien) pobiegniesz 11km w 5:00/km bez sufitowego HR.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

:trup: A ty Mossar przyjdź do mnie na stadion i po 2 miesiącach przekopie cię na 19:59. Jak każdego innego chłopaka (i każda dziewczynę)
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Spoko, okazało sie że jednak z dwójką dzieci to niewiele się różni od jednego dziecka (poza tym że mało spie), więc myślę że siądzie to 19:59 i tak. A potem będę musiał pobić dziadka (ma dyplom z 9:59 na 3km), wtedy będę musiał się dopiero serio zebrać do porządnego treningu :D
selvert
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 28 mar 2024, 12:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacząć trening od dobrej rozgrzeweczki, zmniejszyć intensywność(nie biegać do wyczerpania), a zwiększyc częstotliwość jeśli chodzi o bieganie. Później stopniowo intensywność zwiększać. Dobre będzie bieganie interwałów
https://produktybonifraterskie.pl/jak-r ... em-miesni/

Na tej stronie też jest kiolka porad jak sobie poradzić z bólem mięśni.
ODPOWIEDZ