banan19 pisze:... wiadomo ze i tak nie będzie nigdy perfect równo ale nie o to chodzi nogi też nie są idealnej długości...
Dla mnie to z początku było całkiem odkrywcze: świadomie nierówny szlif aby kompensować różnice w długości nóg (jeśli dokładnie zmierzone). Myśl mi się spodobała, ale jak się głębiej zastanowić to wcale nie jest powiedziane, że taki układ (buty o różnych grubościach podeszwy) zachowywałby się na nogach poprawnie. Tym bardziej, że taka kompensacja miałaby pewnie sens przy bardziej znaczącej różnicy w długości kończyn. Trudno mi sobie jednak wyobrazić równomierną, symetryczną pracę obu butów różniących się znacząco grubością pianki. Z kolei co się stanie jeśli nierówność szlifu spowoduje, że akurat - ślepym losem - troszkę grubsza pianka nam się trafi pod tą troszkę dłuższą nogą? Przy małych różnicach to pewnie będzie zaniedbywalne, bo zmieści się w zakresie elastyczności ugniatanej pianki.
Pewnie za bardzo analizuję... ech, takie bleblanie przy wieczorze
