Przemyślenia nie z tej galaktyki.

[Przemkurius]

w niedziele bieg testowy

Coś nic nie piszesz? Biegałeś, odpuściłeś?

Tak po krotce: zrobilem 2,1km, ubrałem się za lekko, nie trafiłem: w pogode (zimny wiatr, odczuwalna pewnie poniżej zera), w formę dnia (wstałem o 5 i o 6 ruszyłem) i ogólnie w nastawienie

Po mocnym podmuchu wiatru, gdzie w momencie się wystudzilem, stwierdziłem, że pierdole i potruchtalem do auta

Teraz robię tydzień luzu totalnego (może i dwa, zobaczymy jak kolano, bo boli mniej jak nic nie robie) i pewnie znowu jakiś okres budowania bazy i kolejne 3mce planu aby atakować 40min we wrześniu w Łodzi

Generalnie luz chill i uśmiech na twarzy

[keiw]

U mnie tak samo wiało ale walczyłem
Motywacja faktycznie mogła siąść, takie czasy.
Odpocznij i jeszcze nabiegasz swoje.

Wysłane z mojego SM-G950F .

[Przemkurius]

Odpocznij i jeszcze nabiegasz swoje.

dokładnie, wychodzę z takiego samego założenia mogłem się zabijać jak miałem lat 17-18 i myślałem, że będę zawodowym piłkarzem a nie teraz, gdzie i tak sporo poświęciłem żeby się przygotować na kwiecień

[jacekww]

Nie był to dzień na sprawdziany, powiewało jak licho i przez to równie piździło, też bym się nie zmusił.

Choć Jarek bardzo ładnie życiówę wyciągnął w tych warunkach

[Przemkurius]

gdybym się ubrał jak na normalny trening to pewnie bym pociągnął jakoś te dyszkę. a tak ubrałem się bliżej jak na zawody i mnie tylko wypizgało jutro będzie tydzień jak nie biegam, już jakiś pomysł/plan mam na bieganie, pewnie się pokuszę o jakiś test coopera aby sprawdzić w którym miejscu jestem i orientacyjnie wyznaczyć tempa.
ale na razie piwko i wspominki o pawle zarzecznym na kanale sportowym

[keiw]

Ja też ubrałem się jak na zawody. Po kilometrze już mi ciepło było
Przecież z założenia bieg miał być na maksa to jak miałem się ubrać?
Najgorsze były pierwsze 2km jak biegłem na stadion.


Wysłane z mojego SM-G950F .

[MatiR]

Z kolanem w porządku ?

[Przemkurius]

Z kolanem w porządku ?

Chwilowo tak, ale drugie pobolewa

[MatiR]

Nie szalej.
1. Zdrowie
2. reszta.

Jak chcesz to zrób przepalankę na powtórzeniach. Lepsze niż ciągi, ale dałbym sobie siana.

[Przemkurius]

Szlachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.

10km po 4'40 na średnim hr 170 całkiem ładnie weszło jak na trening po trzech piwkach i niecałych 6h snu.

[keiw]

Śmieciowy bieg, nic nie dający a obciążający regenerację, ale sam czasami też tak robię

Wysłane z mojego SM-G950F .

[Siedlak1975]

Walnij sobie 25km TM. To zawsze pomaga

[Przemkurius]

oj tam od razu śmieciowy rano przy kawie się zastanawiałem co dziś zrobić i za bardzo nie miałem pomysłu zwyczajnie

żeby biegać 25km TM to muszę jakiś test coopera zrobić, żeby chociaż prowizorycznie tempa ustalić

[Siedlak1975]

Co to znaczy z dobrą amortyzacją? Dla jednego to będą Nimbusy a dla drugiego Bostony.
Biegałem longi w Mizuno Rider. To but z dużą amortyzacją, wygodny, dużo miejsca na palce, waga 320g w rozm. 43.
Taki typowy szuracz na asfalt. Bez problemu 1500km. Mam jeszcze te buty ale robię w nich tylko krótkie BS.
Teraz longi robię w Mizuno Szadow czyli najbardziej amortyzowana startówka Mizuno odpowiednik Bostonów ale bardziej od nich toporna. "Mocny" trzymający zapiętek. Ja akurat takie lubię. Waga 265g.rozm 43. Buty niezniszczalne!!! Dokańczam pierwszą edycję i dokończyć nie mogę a mam w szafie 3 edycję.
Jeśli chodzi o Bostony (235g rozm 43 1/3) to ostatnio pisałem na blogu. Mam nadzieję, że problem z obcieraniem palca przejdzie. Jeżeli jesteś lekki to według mnie Bostony tak jak Shadow będą do wszystkiego. Krystian w Bostonach teraz rąbie wszystko jak leci.

[keiw]

Ja w każdych butach co mam biegam longi