Szymon - komentarze

[Księżna]

Piękny wpis masz

[już tu byłam]

ah tu miało być

szymon_szym napisał(a):
Potem wypiłem piwko i poszedłem biegać, choć zazwyczaj robię na odwrót. 40 minut w lesie o zmroku wykorzystałem na refleksję o wpływie alkoholu na bieganie. (Strasznie się zrobiłem refleksyjny)

i co Ci wyszło z rozmyślań?
a powiem Ci, że ja ostatnio zrobiłam tak raz i więcej już chyba nie...
poszłam po pracy głodna na 2 duże piwa. wypiłam, pośpiesznie wróciłam do domu, przebrałam się, wtedy jeszcze bezrefleksyjnie w ciuchy biegowe, i skoro byłam umówiona na wspólne bieganie - pobiegłam. wróciłam do domu w stanie lepszych jeszcze niż jak wychodziłam z knajpy wesoło, ale w sumie nie polecam. cały bieg bulgotało w brzuchu

[Księżna]

3x20 grzybków
Dzisiaj na trzeźwo

Brzmi, że trzeźwo ale na haju

Po Olku rozumiem śmigasz rowerem, bo z tego co wiem to korki przez remonty.

[szymon_szym]

@ala

no właśnie nic specjalnego nie wymyśliłem, choć w czasie biegu zdawało mi się, że stworzę podwaliny pod nowy system filozoficzny :P
po dwóch piwach... szacun!
i challenge accepted

@księżna


trzeba poszukiwać nowych obszarów w treningu
a na rowerze śmigam cały rok nawet ja nie ma remontów. chociaż teraz rzeczywiście w Olsztynie mało jest miejsc, gdzie można by szybciej dojechać samochodem niż na dwóch kółkach

[mimik]

Dobiegłem do lasu, zlapowałem garmina, zrobiłem skłon i ...

.. jeszcze parę takich ukłuć i w końcu ten dysk przy lepszej okazji będzie musiał wyjść. Dbaj o kręgosłup, unikaj gwałtownych skłonów..

[szymon_szym]

święta prawda!
po prostu ciągle jeszcze się zapominam.

[Sylw3g]

Po co komu kręgosłup? Bezkręgowce nie mają i żyją, prawda?

[szymon_szym]

no tak:
najszybszy beznogi bezkręgowiec osiąga 16m/h. trochę za mało na życiówkę
za to najmądrzejszy bezkręgowiec potrafi... otworzyć słoik. to już coś

[Qba Krause]

miło było Ciebie poznać do zobaczenia!!

[szymon_szym]

mi również do zobaczenia

[Sylw3g]

200m (3:05/km) + p' 200m
400m (3:11/km) + p' 400m
800m (3:13/km) + p' 800m
1000m (3:14/km) + p' 1000m
800m (3:18/km) + p' 800m
400m (3:15/km) + p' 400m
200m (3:07/km) + p' 200m

Żartujesz? Jesteś w stanie polecieć tyle na 1km po takiej 400 i 800 i jeszcze potem zrobić resztę na podobnych tempach?
Ja bym nie dał rady...

[szymon_szym]

Właściwie taki trening o niczym nie świadczy. Za dwa tygodnie w Poznaniu jest test na kilometr i po nim coś będę mógł powiedzieć, jeśli chodzi o postępy w treningu.

Kurde. Trzeba pracować nad techniką, bo stosunek zmęczenia do szybkości jest niesamowity. I to biorąc pod uwagę, jak beznadziejna jest moja koordynacja... Jeszcze
Ale na tym kilometrze charczałem jak stare organy:P

I nie sądzę, żebyś pobiegł jakoś wolniej taki trening. Pamiętaj, że byłem wypoczęty i robiłem przerwy w bardzo wolnym truchcie (~5:30/km, a po tysiączku ~5:50 )

[Sylw3g]

I nie sądzę, żebyś pobiegł jakoś wolniej taki trening. Pamiętaj, że byłem wypoczęty i robiłem przerwy w bardzo wolnym truchcie (~5:30/km, a po tysiączku ~5:50 )

Ja co prawda nie biegłem nigdy 1km na maksa, ale wiem, że mój maks oscylowałby w granicach tego 3:15 (bez niczego wcześniej). Jestem w 100% pewien, że nie byłbym w stanie wykonać tego co Ty dzisiaj. Nie mam takiej siły w nogach do utrzymania takiego tempa.

[Sylw3g]

To znaczy, że na treningu tydzień temu nie pobiegłem tak szybkiego tysiąca i muszę dodać do niego ~12 sekund

No, coś takiego może bym jeszcze udźwignął.

[szymon_szym]

od razu miałem wątpliwości co do dokładności pomiaru
pewnie, że byś udźwignął. w ogóle biegamy na zbliżonych prędkościach.
a w sobotę okaże się w ile mogę pobiec tysiaka.