rocha - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze: 10 lut 2025, 11:41
rocha pisze: 02 lut 2025, 15:43 czy też szarość życia mnie przygniecie. Nie zmienia to jedna faktu, że będę się przygotowywał. Cel sportowy bez zmian.
Moje życie bez wątpienia kolorowe, zwłaszcza patrząc na nie przez pryzmat relacji a FB, co nie stoi w sprzeczności przed coraz bardziej dojmującym uczuciem przytłoczenia. Przez ludzi, rzeczy i zdarzenia, na które nie mam wpływu. I te emocje, ech.
Nie zmienia to jednak faktu, że ogólny cel jednak również bez zmian, więc dalej, często pod prąd i ciągnąc za sobą wór trosk i problemów, podążam w obranym przez siebie kierunku.
Co się po drodze jeszcze wydarzy i z kim moje drogi się skrzyżują - tego nie wie nikt.
...wlokę ten "wór" przez Włocławek... - tak mi się jakoś Kobranockę sparafrazowało czytając Twój komentarz.
A jeśli chodzi o przytłoczenie, to chyba największe czułem pod koniec 2019, świat trzeszczał, ale nie było wiadomym, gdzie pojawią się pęknięcia i jak zmienią duchowe(ideowe) paradygmaty. Teraz, gdy lawina ruszyła, jakoś mi lżej, łatwiej. Niby zmiany są szybsze, ale bardziej przewidywalne, już mniej niepewności, a więcej lękliwej fascynacji.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4240
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Że wór. :szok:
Chciałem tylko, że fajnie, że jesteście i tak sobie gadacie. No w ogóle jest fajnie...i wiosna.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Wór, ale ja lubię taszczyć różne rzeczy. A przyciągamy to, co w sobie mamy ;)
Wiosna?
Wróciłam, co prawda, z Hiszpanii, gdzie też było zimno - przymrozki! i palce nad ranem od zimnej skały zamarzały - ale tu, gdy wychodzę biegać, zamarza mi nawet mózg.
Ale kwitnie leszczyna.
Świerk w ogródku umarł, za tydzień w końcu mają go wyciąć. Posadzimy z sąsiadami nowe drzewo, ale za mojej kadencji chyba tak duże nie urośnie ...
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Kurcze, kiedyś wyciąłem dwa świerki na choinki i tak odbiły, że znów można by prezenty pod nimi chować.
U mnie chyba jeszcze nie wiosna, bo wszystko zamarznięte, ale w dzień, gdy słońce przygrzeje, to konie wolą skubać łąkę, niż stać przy sianie.
Czyli coś tam się zieleni...
pawo pisze: 10 lut 2025, 14:44 Że wór. :szok:
Chciałem tylko, że fajnie, że jesteście i tak sobie gadacie. No w ogóle jest fajnie...i wiosna.
Kiedyś, pamiętam, gdy wpisałem coś na blogu, to mi nazajutrz wyjeżdżał z pierwszego ekranu, tyle było aktualizacji innych blogów. Teraz, po tygodniu, wciąż "wisi" przed oczami. Zmieniają się formy komunikacji, to i ta forma zamiera.
Bo ja wiem? Może napiszę jakiś list?
Mam koszmarny charakter pisma...
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Świerk nie odbija, to nie osika ani nie wierzba. Chyba, że przycięty, nie wycięty. Wtedy boczna gałąź może przejąć funkcję "przewodnika".

Ja dużo piszę i łatwiej mi pisać, niż mówić. A jeszcze łatwiej robić zdjęcia. Ale żeby nie męczyć ludzi, nawykłych ostatnimi laty do szybkiej i łatwej komunikacji, piszę sobie zamiast do nich, tzn, nie wysyłam. I po jakimś czasie przestaje to mieć znaczenie ...
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze: 11 lut 2025, 08:39 Chyba, że przycięty, nie wycięty. Wtedy boczna gałąź może przejąć funkcję "przewodnika"...
Tak się właśnie stało.
Zapomniałem, z Kim mam do czynienia!

A tak przy okazji, to chyba z pięć (nie liczyłem) "przewodników" walczy o dominację.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rocha pisze: 11 lut 2025, 08:49A tak przy okazji, to chyba z pięć (nie liczyłem) "przewodników" walczy o dominację.
Ciekawe do decyduje o tym, który z nich wygra.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4240
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Gospodarz z sekatorem.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Słuszna uwaga.
Choć opuściliśmy już etap sekatora, to by już musiała być piła.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6518
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ach, nie ma to, jak proza życia. A ja szukam we wszystkim jakieś metafizyki.
ODPOWIEDZ