Robert - komentarze
Moderator: infernal
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
Zabawa biegowa to zabawa, precz z ramami. Widzę drzewo z dala i stwierdzam, że zaraz me ciało do niego szybciej popier...ala . Widzę rondo, a polecę do niego szybciej niż konno . Generalnie chyba treningi te bazują na spontanie - oczywiście w żaden sposób nie umniejszam twojemu systemowi. Pozdrawiam.
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Co Ty jadasz że rymem gadasz? :uuusmiech: Trzymam kciuki za weekendowy longMatxs pisze:Zabawa biegowa to zabawa, precz z ramami. Widzę drzewo z dala i stwierdzam, że zaraz me ciało do niego szybciej popier...ala . Widzę rondo, a polecę do niego szybciej niż konno . Generalnie chyba treningi te bazują na spontanie - oczywiście w żaden sposób nie umniejszam twojemu systemowi. Pozdrawiam.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Ja też widziałem różne formy fartleka - i taką jaką wykonałeś i taką jaką proponuje Matxs. Ja zawsze traktowałem to jako zabawę, czyli wykonywałem to w formie tego "do tego drzewa mocno, potem na długość dwóch latarni odpoczywam i do skrzyżowania znowu mocno"
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
fartlek to zabawa a zabawa nie powinna mieć ograniczeń czy to czasowych czy tempowych Taka półpiramida czy piramida też może być, ale nie nastawiaj się na tempo, biegnij tak jak wydaje Ci się, że będzie fajnie. Dodatkowo przerwa między powtórzeniami też nie koniecznie musi być w konkretnym czasie, jeśli nie masz ochoty zaczynać znowu szybkiego odcinka to nie zaczynaj. Zaczniesz jak będziesz miał ochotę Od konkretnych ram są interwały i powtórzenia :hejehej:
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Zdrówka - nie daj się - bo dobrze to wygląda
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- Matxs
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1318
- Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
- Życiówka na 10k: 47min 42 s
- Życiówka w maratonie: 5h21min
- Lokalizacja: Lubin
No życzę NAM powrotu do zdrowia
Mój blog
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Komentarze do w/w
Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Maxts, Ty też?
Wysłane z mojego Redmi Note 2 .
Wysłane z mojego Redmi Note 2 .
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
ja chyba już mam to za sobą. Czego i Wam życzę
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ja już zdrowy <odpukać_w_laminowaną_płytę_paździerzową>
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
E tam. Wystarczy kilka kilogramów zaklasyfikować jako niezbędne i automatycznie ilość zbędnych zmaleje. Księgowość kreatywna może być inspiracją także dla biegaczaCelów startowych nie mam żadnych, te z tytułu bloga nadal aktualne chociaż też z każdym dniem prawdopodobieństwo ich realizacji maleje...
A tak na serio - każdy ma słabsze dni, czasami jest ich więcej pod rząd i tyle. Rower, jak piszesz, napewno nie szkodzi. Jeżeli nic nie boli, tylko nie ma mocy to biegaj dalej - w końcu przyjdą te mocne dni.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Te!!! Jeszcze jeden wpis, że coś Ci maleje( ) czy tam nie zdołasz czegoś zrealizować, to wpadnę Ci tu z takim poematem, że aż...
A wiesz, że potrafję
A wiesz, że potrafję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 822
- Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
- Życiówka na 10k: 41:10
- Życiówka w maratonie: 3:25:28
- Lokalizacja: Kraków
Ty. No weź przestań się użalać nad sobą. Tak bywa, czasami jest ciężko i nie idzie. Ćwicz regularnie choćby nie wiadomo co... ( bo zawsze znajdzie się jakaś wymówka). Co do jedzenia Ci nie pomogę bo się na tym nie znam, ale ja jak chcę zrzucić kg-my, to pilnuję by jeść mało na kolację i 3 godziny przed snem... a potem łażę po domu głodny i piję i piję i piję... A rano się budzę i nie umieram z głodu, wręcz przeciwnie często jeszcze czuję, że nie muszę od razu zjeść śniadania... No i ograniczam słodycze! Tylko gorzka czekolada i to tylko w dniach biegowych (jako nagroda). Jem coraz więcej owoców (jabłek, winogron, podjadam rodzynki...) i jeżeli muszę coś słodkiego to jakieś ciacho albo drożdżówkę. Piję tylko wodę niegazowaną. Soki mi już nie wchodzą.roberturbanski pisze:W planie godzinny BS. I znowu nogi słabo podawały chociaż tempo było naprawdę niskie. Zaczynam sie zastanawiać czy to może ten codzienny dojazd do i z pracy rowerem tak na mnie wpływa, ale przecież zazwyczaj to jadę sobie typowo rekreacyjnie, więc powinno to pomagać a nie szkodzić . Celów startowych nie mam żadnych, te z tytułu bloga nadal aktualne chociaż też z każdym dniem prawdopodobieństwo ich realizacji maleje...
Pozdrawiam i miłego biegania. I proszę się nie mazać!
----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dzięki Chłopaki! Tego było mi trzeba, bo ja tylko w głowie pojawia się coś na nie to po przeczytaniu Waszych postów te rozterki znikają
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
I nie korzystaj tak często z wagi. Raz na tydzień wystarczy
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
A ja tu się nie zgodzę - według mnie lepiej jest ważyć się codziennie. Wiem po sobie - ważenie np. w poniedziałek rano pokazywało np. 0.1 kg w dół co tydzień w trakcie treningu. Czyli dupa. Po czym jak zacząłem się ważyć częściej, to zauważyłem tendencję, że "w tygodniu spada, w weekend rośnie". Czyli weekendem niweczyłem wysyłek tygodniowy, a tego mi nie pokazało ważenie 1x w tygodniu. Ogarnięcie weekendowego żywienia pozwoliło zejść trochę z wagi. Natomiast nie ma sensu się ciśnieniować, że "dziś 200g w górę, a wczoraj 150 w dół". Ważne są trendy
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12