Niestety.
Gdyby dalej były w weekend to szybciej bym zajechał, bo w moim przypadku logistyka rodzinna wymaga większego odstępu czasowego, żeby zaplanować taki wypad do stolicy
Moderator: infernal
Niestety.
Zalezy od twojego planu, co zrobiłeś do teraz, oraz od tego gdzie masz braki.
Dzięki. Na tylko 30sek przerwy to zbyt dużo takich szybkich 200ek nie narobię, ale można spróbować.Rolli pisze: ↑12 cze 2022, 19:34Zalezy od twojego planu, co zrobiłeś do teraz, oraz od tego gdzie masz braki.
Ja bym tobie zaproponował 7x200 w 31s i tylko 30s P. Normalnie robi sie to 6x, ale ty potrzebujesz 7. Jeżeli pobiegniesz ostatnie jeszcze w 32, to możesz liczyć na 2:05.
Uwaga! Talko dla doświadczonych i tych z mocnym żołądkiem.
Roland , zamiast tego co zaproponowałeś można zrobić 6-8 x 30s/30s w "trupa"?Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 07:20 OK, ale to nie była jednostka jaka zaproponowałem. Rożnica miedzy 30 i 60s przerwy jest ogromna. Tez cele takich jednostek sa rożne. Przy 30s nie masz czasu na wydech nadmiaru CO2 i musisz juz znowu startować. To powoduje, ze masz wielokrotnie powiększona wentylacje pluć i to uderza mocno w VO2max.
(normalnie nazywa sie taka jednostkę "tolerancja mleczanu", ale to sa pozostałości nazewnictwa z lat 70tych. Mleczanu nie trzeba tolerować. Tolerować trzeba CO2)
Takie 6x200 z 60sP jest w porównaniu zabawa biegowa. Na 2:08 powinno starczyć, ale efektywność treningowa jest znikoma.
Przecież to to samo. Chodzi o to, zeby te 30s biec w 800mT. Jak dasz rade 8x, dostaniesz piwo.Siedlak1975 pisze: ↑14 cze 2022, 07:28Roland , zamiast tego co zaproponowałeś można zrobić 6-8 x 30s/30s w "trupa"?Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 07:20 OK, ale to nie była jednostka jaka zaproponowałem. Rożnica miedzy 30 i 60s przerwy jest ogromna. Tez cele takich jednostek sa rożne. Przy 30s nie masz czasu na wydech nadmiaru CO2 i musisz juz znowu startować. To powoduje, ze masz wielokrotnie powiększona wentylacje pluć i to uderza mocno w VO2max.
(normalnie nazywa sie taka jednostkę "tolerancja mleczanu", ale to sa pozostałości nazewnictwa z lat 70tych. Mleczanu nie trzeba tolerować. Tolerować trzeba CO2)
Takie 6x200 z 60sP jest w porównaniu zabawa biegowa. Na 2:08 powinno starczyć, ale efektywność treningowa jest znikoma.
Teraz to i ja wiem, że mogłem brać krótsze przerwy. Dobra, następnym razem tak zrobię.Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 07:20 OK, ale to nie była jednostka jaka zaproponowałem. Rożnica miedzy 30 i 60s przerwy jest ogromna. Tez cele takich jednostek sa rożne. Przy 30s nie masz czasu na wydech nadmiaru CO2 i musisz juz znowu startować. To powoduje, ze masz wielokrotnie powiększona wentylacje pluć i to uderza mocno w VO2max.
(normalnie nazywa sie taka jednostkę "tolerancja mleczanu", ale to sa pozostałości nazewnictwa z lat 70tych. Mleczanu nie trzeba tolerować. Tolerować trzeba CO2)
Takie 6x200 z 60sP jest w porównaniu zabawa biegowa. Na 2:08 powinno starczyć, ale efektywność treningowa jest znikoma.
1200m jako TWL 300-300 (luzno-szybko-luzno-szybko) + 3x200m w 800mT po 6'spaw pisze: ↑14 cze 2022, 12:08Teraz to i ja wiem, że mogłem brać krótsze przerwy. Dobra, następnym razem tak zrobię.Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 07:20 OK, ale to nie była jednostka jaka zaproponowałem. Rożnica miedzy 30 i 60s przerwy jest ogromna. Tez cele takich jednostek sa rożne. Przy 30s nie masz czasu na wydech nadmiaru CO2 i musisz juz znowu startować. To powoduje, ze masz wielokrotnie powiększona wentylacje pluć i to uderza mocno w VO2max.
(normalnie nazywa sie taka jednostkę "tolerancja mleczanu", ale to sa pozostałości nazewnictwa z lat 70tych. Mleczanu nie trzeba tolerować. Tolerować trzeba CO2)
Takie 6x200 z 60sP jest w porównaniu zabawa biegowa. Na 2:08 powinno starczyć, ale efektywność treningowa jest znikoma.
Teraz jeszcze ze 4 dni przed startem myślę zrobić coś lekkiego na pobudzenie. Może nawet tylko jeden dłuższy odcinek w tempie startowym albo coś w nieco wolniejszym tempie. Co radzisz?
Luźno i szybko to po ile?Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 12:201200m jako TWL 300-300 (luzno-szybko-luzno-szybko) + 3x200m w 800mT po 6'spaw pisze: ↑14 cze 2022, 12:08Teraz to i ja wiem, że mogłem brać krótsze przerwy. Dobra, następnym razem tak zrobię.Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 07:20 OK, ale to nie była jednostka jaka zaproponowałem. Rożnica miedzy 30 i 60s przerwy jest ogromna. Tez cele takich jednostek sa rożne. Przy 30s nie masz czasu na wydech nadmiaru CO2 i musisz juz znowu startować. To powoduje, ze masz wielokrotnie powiększona wentylacje pluć i to uderza mocno w VO2max.
(normalnie nazywa sie taka jednostkę "tolerancja mleczanu", ale to sa pozostałości nazewnictwa z lat 70tych. Mleczanu nie trzeba tolerować. Tolerować trzeba CO2)
Takie 6x200 z 60sP jest w porównaniu zabawa biegowa. Na 2:08 powinno starczyć, ale efektywność treningowa jest znikoma.
Teraz jeszcze ze 4 dni przed startem myślę zrobić coś lekkiego na pobudzenie. Może nawet tylko jeden dłuższy odcinek w tempie startowym albo coś w nieco wolniejszym tempie. Co radzisz?
Dla ciebie to: 62-54. Ostatnie 300 trochę szybciej.spaw pisze: ↑14 cze 2022, 12:47Luźno i szybko to po ile?Rolli pisze: ↑14 cze 2022, 12:201200m jako TWL 300-300 (luzno-szybko-luzno-szybko) + 3x200m w 800mT po 6'spaw pisze: ↑14 cze 2022, 12:08
Teraz to i ja wiem, że mogłem brać krótsze przerwy. Dobra, następnym razem tak zrobię.
Teraz jeszcze ze 4 dni przed startem myślę zrobić coś lekkiego na pobudzenie. Może nawet tylko jeden dłuższy odcinek w tempie startowym albo coś w nieco wolniejszym tempie. Co radzisz?