sam się smieje, ale przyznam, że jak coś robie dłużej to po jakimś czasie zaczynam sie nudzić i wtedy szukam jakiegoś urozmaicenia... może nie teraz ale za jakiś czas, pewnie coś będe kombinawał, także, fajnie że zapodałes taką możliwośc...
PATATAJEC - komentarze
Moderator: infernal
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sorki
, troche mnie zapał sarkastyczny humor, przez moment sie zastanawiałem co jeszcze można umieścić w takim zestawieniu... pewnie wszystko np. ilośc wdychanego/wydychanego powietrza, ilośc wydalanego potu co jeszcze? 
sam się smieje, ale przyznam, że jak coś robie dłużej to po jakimś czasie zaczynam sie nudzić i wtedy szukam jakiegoś urozmaicenia... może nie teraz ale za jakiś czas, pewnie coś będe kombinawał, także, fajnie że zapodałes taką możliwośc...
sam się smieje, ale przyznam, że jak coś robie dłużej to po jakimś czasie zaczynam sie nudzić i wtedy szukam jakiegoś urozmaicenia... może nie teraz ale za jakiś czas, pewnie coś będe kombinawał, także, fajnie że zapodałes taką możliwośc...
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Ja na pewno kupię sobie jakieś urządzenie, które poda mi dokładną ilość pokonanych km w terenie. Na razie biegam na "czuja" i zegarek
Trochę to denerwujące, zwłaszcza, że jestem przyzwyczajona do dokładnych pomiarów na bieżni i rowerze.
Pewnie to będzie garmin ... trzeba zacząć pisać list do Mikołaja
Trochę to denerwujące, zwłaszcza, że jestem przyzwyczajona do dokładnych pomiarów na bieżni i rowerze.
Pewnie to będzie garmin ... trzeba zacząć pisać list do Mikołaja
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Tak, tak, Garmin 310 jest moim najlepszym przyjacielem na treningu. Biegasz gdzie chcesz, a on cierpliwie liczy kilometry. Ale dzisiaj przyłapałem go na oszustwie. Mam wymierzoną pętle 800 m ( taśmą ), a on mi na każdym okrążeniu 775 m ! Przełączyłem na opcję wirtualny partner i biegnę z nim z przewagą 7 m i nagle na ostrym zakręcie w ciągu 1 s partner wyprzedza mnie o 20 m ! Tak na każdym okrążeniu w tym samym miejscu. Biegnąc po prostej 5km i powrót 5km po tej samej trasie pokazał tylko 5 m różnicy. Polecam właśnie 310-kę, jak drogo to połącz Mikołaja z Choinką.cafe pisze:Ja na pewno kupię sobie jakieś urządzenie, które poda mi dokładną ilość pokonanych km w terenie. Na razie biegam na "czuja" i zegarek![]()
Trochę to denerwujące, zwłaszcza, że jestem przyzwyczajona do dokładnych pomiarów na bieżni i rowerze.
Pewnie to będzie garmin ... trzeba zacząć pisać list do Mikołaja
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
to znaczy, że jak Mikołaj nie przyniesie mi pod choinkę garmina, to mam Gwiazdora podłączyć pod prąd z lampek na drzewkulubusz pisze:połącz Mikołaja z Choinką.
***
Jak zaczęłam czytać o tych wiedźmach, dziewczynkach itd od razu pomyślałam, że chyba za dużo naoglądałeś się horrorów
Ja je oglądam nałogowo i czasami boję się wejść w nocy po ciemku do własnej łazienki, a co dopiero nocą po lesie biegać
- pil
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
dobrze sie czyta te twoje "przygody" PATATAJEC, keep going tylko odstaw te horrry hehe
biegamy w podobnym tempie, aczkolwiek ja bez pulsometru wiec wszystko robie na czuja, pisales ze przebiezki to szok dla organizmu - ale to chyba wlasnie tak ma byc, czy nie?
ps. czy nie uprosciloby sprawe umiescic link do komentarzy na koncu kazdego nowego wpisu?
biegamy w podobnym tempie, aczkolwiek ja bez pulsometru wiec wszystko robie na czuja, pisales ze przebiezki to szok dla organizmu - ale to chyba wlasnie tak ma byc, czy nie?
ps. czy nie uprosciloby sprawe umiescic link do komentarzy na koncu kazdego nowego wpisu?
-
Foo
- Wyga

- Posty: 78
- Rejestracja: 25 wrz 2009, 12:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kiedys sie zgubisz i przekimasz w lesie !:D Super widoki masz na swoich sciezkach (moze kiedys goscinnie wpadne do Twojego lasu obaczyć lisa albo jeza). Ja u siebie widze najczesciej wiewiorki i dresów ;p
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
No właśnie - chyba za dużo się naczytałem i naoglądałem i pewnie tak mi już mi zostanie, w końcu ziarenko zostało zasianecafe pisze: Jak zaczęłam czytać o tych wiedźmach, dziewczynkach itd od razu pomyślałam, że chyba za dużo naoglądałeś się horrorów
Ja je oglądam nałogowo i czasami boję się wejść w nocy po ciemku do własnej łazienki, a co dopiero nocą po lesie biegać
A dziękujępil pisze:dobrze sie czyta te twoje "przygody" PATATAJEC, keep going tylko odstaw te horrry hehe![]()
biegamy w podobnym tempie, aczkolwiek ja bez pulsometru wiec wszystko robie na czuja, pisales ze przebiezki to szok dla organizmu - ale to chyba wlasnie tak ma byc, czy nie?![]()
ps. czy nie uprosciloby sprawe umiescic link do komentarzy na koncu kazdego nowego wpisu?
A zapraszam - las długi i szeroki - pomieścimy się wszyscy! Ja za to wiewiórki widzę rzadko - częściej dresów, ale na szczęście daleko w las się nie zapuszczająFoo pisze:Kiedys sie zgubisz i przekimasz w lesie !:D Super widoki masz na swoich sciezkach (moze kiedys goscinnie wpadne do Twojego lasu obaczyć lisa albo jeza). Ja u siebie widze najczesciej wiewiorki i dresów ;p
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
W KPN-ie zdarza mi się bywać i biegać, ale rzadko, z 2-3 razy w rokuPATATAJEC pisze:A zapraszam - las długi i szeroki - pomieścimy się wszyscy!
Szkoda, bo tereny fajnie i wcale nie takie piaszczyste - w środkowej części jest pas bagienny, gdzie piachu nie uświadczysz, za to przy takiej pogodzie błoto po pas i mokradłowe wiedźmy na pewno
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Fajnie! Może się kiedyś miniemy na ścieżcebeata pisze:W KPN-ie zdarza mi się bywać i biegać, ale rzadko, z 2-3 razy w rokuPATATAJEC pisze:A zapraszam - las długi i szeroki - pomieścimy się wszyscy!.
Szkoda, bo tereny fajnie i wcale nie takie piaszczyste - w środkowej części jest pas bagienny, gdzie piachu nie uświadczysz, za to przy takiej pogodzie błoto po pas i mokradłowe wiedźmy na pewno.
Piachów może nie jest dużo, ale okresowo dość sporo. Kiedy latem długo nie pada, te ścieżki, które jesienią są mokre i dość stabilne - latem przypominają piaskownicę
A mokradłowe wiedźmy są straszne! Pozdrawiam!
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
oj konkretny... tylko logowanie jakoś długo trwa - co mi się nie podoba :Dmimik pisze:o jezu, czym sie przejmować poprostu zrobiles sobie konkretny restart...PATATAJEC pisze:Nigdy więcej...
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Ja w niedzielę też trunkowo, ale w bardzo małych ilościach, więc kaca nie było 
Jak się robi chleb ze śliwką ? mogę prosić o przepis ?
Jak się robi chleb ze śliwką ? mogę prosić o przepis ?
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
@mimik, niech Cię piekło pochłonie! Żadnych restartów przez najbliższą wieczność :D
@cafe - ajjj - nieprecyzyjnie się wraziłem. Mój ojciec przywiózł ten chleb od koleżanki, która go sama wypiekła. Nie znam niestety przepisu - jestem dnem kulinarnym
@cafe - ajjj - nieprecyzyjnie się wraziłem. Mój ojciec przywiózł ten chleb od koleżanki, która go sama wypiekła. Nie znam niestety przepisu - jestem dnem kulinarnym
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
PATATAJEC dziwi mnie twoje dlugie spanie, u dziecka może bym się nie zdziwił, ale u dorosłego spanie tylu godzin nie wychodzi na zdrowie, zbyt krótkie spanie jak i zbyt długie jest nie najlepsze
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243



