LadyE - komentarze.
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Wariat nie masz litosci :P
Panucci zobacze w trakcie, po sobocie boli mnie troche kolano jak przy przeciazeniu stad watpliwosci czy nawet najkrotszy dystans bylby dobrym pomyslem ... zobaczymy w trakcie, licze na cudowne uzdrowienie :P
Sylweg bede uważała wciąż się zastanawiam nad tym śpiworem :P
Panucci zobacze w trakcie, po sobocie boli mnie troche kolano jak przy przeciazeniu stad watpliwosci czy nawet najkrotszy dystans bylby dobrym pomyslem ... zobaczymy w trakcie, licze na cudowne uzdrowienie :P
Sylweg bede uważała wciąż się zastanawiam nad tym śpiworem :P
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 883
- Rejestracja: 03 lut 2011, 19:52
- Życiówka na 10k: 40:46
- Życiówka w maratonie: 3:10:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Niestety nie udało się zrealizować celu jaki postawiłam sobie na początku roku Zostałam zdjęta z trasy na 77km. Nogi (a w szczególności lewe kolano, które dokuczało mi jeszcze po pucharze) odmówiły posłuszeństwa Po 66km do którego goniłam na złamanie karku okazało się, że nie byłam zdolna przebiec już nawet metra. Jutro napiszę coś więcej
Było fantastycznie
Było fantastycznie
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Przedarcie się przez 77km w górskim terenie z 100km/miesiąc też ma swoją wartość.
Potrenuj w następnym okresie przygotowawczym, a się uda
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2013, 23:48 przez Sylw3g, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
E tam i tak szacun za podjęcie walki! 77km ja pierniczę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
77km??? dla mnie to jakas masakracja!!! Gratulacje za przebiegniecie takiego dystansu!!! Szalona dziewczyna!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Rubina ale ta druga tez byla fajna co? :P i miala fajniejsza koszulke :PPP
nie no przeciez nie przebieglam tylu km :P zgodnie z radami z jakiegos tam artykulu staralam sie biec tylko w dol niestety dystans okazal sie dla nog morderczy. pomijajac samo spalenie miesni ... w tej przeciazonej nodze na pucharze w trakcie biegu pojawil mi sie jakis dziwny obrzek w dole podkolanowym. utrzymuje sie juz trzeci dzien i nie moge zginac kolana
nie no przeciez nie przebieglam tylu km :P zgodnie z radami z jakiegos tam artykulu staralam sie biec tylko w dol niestety dystans okazal sie dla nog morderczy. pomijajac samo spalenie miesni ... w tej przeciazonej nodze na pucharze w trakcie biegu pojawil mi sie jakis dziwny obrzek w dole podkolanowym. utrzymuje sie juz trzeci dzien i nie moge zginac kolana
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Hit Festiwalu to był.....nieźle się usmiałem
Tak w ogóle to szkoda ze nie udało się ukończyć...jednak te 77km to jakby nie było kolejne doświadczenie które ma zaprocentować w przyszłosci.... kuruj się teraz spokojnie , doprowadź organizm do 100% sprawności....i zacznij przygotowania do przyszłorocznego biegu.... bo masz "głowę" do takich biegów...mięśnie i stawy nauczysz....
Dzięki za spotkanko i pozdrowienia
Tak w ogóle to szkoda ze nie udało się ukończyć...jednak te 77km to jakby nie było kolejne doświadczenie które ma zaprocentować w przyszłosci.... kuruj się teraz spokojnie , doprowadź organizm do 100% sprawności....i zacznij przygotowania do przyszłorocznego biegu.... bo masz "głowę" do takich biegów...mięśnie i stawy nauczysz....
Dzięki za spotkanko i pozdrowienia
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gratuluję doświadczenia! Trochę szkoda, że się nie udało Ostatnio mało biegam, bo mnie stopa boli, a chcę maraton polecieć za trzy tygodnie i Twoja historia występów biegowych jest dla mnie światełkiem nadziei w ciemnym tunelu
A w następnym roku wciągniesz ten bieg lewą dziurką od nosa
A w następnym roku wciągniesz ten bieg lewą dziurką od nosa
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ja to myślałem, że to jakiś bieg po dziewiczych górach, a tutaj się pojawiają w relacji jakieś płyty, kompot od ludzi, hotele - wtf?
Ciechocinek?
Pohasaj coś i łam 3h w maratonie
Chyba już gratkowałem, ale raz jeszcze - gratki
Ciechocinek?
Pohasaj coś i łam 3h w maratonie
Chyba już gratkowałem, ale raz jeszcze - gratki
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2013, 18:50 przez Sylw3g, łącznie zmieniany 2 razy.