Strasb - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Kredk@
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 345
Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

stasb nosz jak tam pięknie!!! ;-) Aż mnie ścisło w dołku!

Jak ja sobie moją trasę biegową przytoczę. chodnik, koło ulicy wzdłuż wiosek i osiedla mieszkaniowego...
To jakiś taki niesmak aż czuję... heheheheh i nie dziwota, że mi się nie chce!

Ja chcę jezioro i góry!!!

zoltar7 bueheheh a którą konkretnie część Tarcho miałeś na myśli beuheheheh??? A tak na marginesie, ostatnio i na Tarcho sporo biegaczy spotykam.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Strasb,

cud sie stał nad Jangcy - i ja zdjęcie zobaczyłam! No cóż, widoki wspaniałe i "nieco" odmienne od moich stadionowych ;)
Cieszę się, że zdjęcie z kapitalistycznego szwajcarskiego serwera jednak umknęło cenzurze u Ciebie.
pardita pisze: Wczytałam się w mój plan treningowy i wychodzi na to, że nasze kenijskie przebieżki to są podbiegi. Tak więc, Kochana, morał z tego taki, że jak każą przebieżkować, to przebieżkujemy, a nie podbiegamy:)
Miłego dnia!
A tu muszę przyznać, że lekko się pogubiłam, w moim planie te dwusetki to się nazywają 'VMA', bo mają służyć poprawie naszej 'maksymalnej prędkości tlenowej', czyli po polskiemu to są interwały. I mają normalnie swą przypisaną szybkość jak wewnętrzny Kenijczyk po ciemku nie zacznie sobie używać. Mój stadion jest jedną z niewielu naprawdę płaskich większych powierzchni w Lozannie, więc podbiegi robiłam co najwyżej na rozgrzewce i schłodzeniu. :hahaha:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Chuchaj na łydkę, nie potrzeba Ci teraz żadnych sensacji!
A okoliczności przyrody bardzo ładne, aż mi się zachciało na urlop znowu jechać :hej:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beznadziejny widok, musisz się strasznie męczyć żeby nie zamykać oczu w czasie biegu... :chlip:
kuuurcze, a to jezioro naprawdę ma TAKIE kolory? :orany:
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Dziś nie, bo od rana leje, ledwo je wogóle widzę z balkonu. :ojnie: Ale pod wieczór kolory rzeczywiście są niesamowite.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

kontuzja :grr:

nie daj się !!


pozdro! :)
Awatar użytkownika
chel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 668
Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

trzymam kciuki za szybki powrót do formy. kto wie, może ten odpoczynek zaprocentuje?
blog
komentarze

the best is yet to come!
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Oszczędzaj tę łydkę już teraz, co miałaś wytrenować, to wytrenowałaś. I trzymam kciuki, żeby wszystko się zagoiło na czas! :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Takiej wersji się trzymam, tydzień to sporo czasu na wyleczenie, chwila odpoczynku nie zawadzi, a że nie zasadzam się tym razem na życiówkę, tylko na dobre wrażenia, więc nie ma się co denerwować.

Grunt to myśleć pozytywnie, prawda?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dr Strasb pisze:i teraz będę chuchać i dmuchać, żeby jednak udało się pobiec półmaraton.
Jakby co to ja mogę pochuchać i podmuchać... :ojoj:
zgłaszam się na ochotnika i to wszystko pod tytułem darmym :taktak: :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zdaniem niedoświadczonej biegaczki, to znaczy moim, najlepiej zrobi ci teraz odpoczynek :) w moim przypadku już kilkakrotnie zdarzyło się, że jak coś szło nie tak to po prostu robiłam sobie krótką przerwę zamiast na siłę się męczyć i zazwyczaj efekt był taki, że po przerwie było jeszcze lepiej niż zanim zaczęło się psuć :ble:
chuchamy, dmuchamy i mamy nadzieję, że do zawodów łydka przestanie się buntować :taktak:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Strasb za Twoja rada robie sobie dzis wolne i Tobie tez radze zawiesic bieganie. cale szczescie ze zawody dopiero za tydzien. do tego czasu z pewnoscia z noga bedzie juz wszystko OK. i tak jak Wisnia pisze polecisz pewnie lepiej jak bez tej przerwy :taktak:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Dzięki drogi klubie wsparcia. Buty odwiesiłabym na kołek, gdyby nie to, że w solidnych ścianach sprzed 2 wieków ciężko wiercić i kołki wbijać, więc po prostu je odłożyłam. :oczko: Mrożę, masuję i smaruję łydkę, której chyba to odpowiada. Najważniejsze, że patrzę optymistycznie w przyszłość i wierzę, że spacerek brzegiem jeziora odbędę w tym roku.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

strasb pisze:gdyby nie to, że w solidnych ścianach sprzed 2 wieków ciężko wiercić i kołki wbijać,
Porada dnia.

Aj tam, aj tam, musicie kupić wiertarkę SDS+ z udarem (SDS+ to powszechnie przyjęty system bagnetowy mocowania wierteł itp. w wiertarkach profesjonalnych), w tych wiertarkach jest taki udar pneumatyczny, że dziury w betonie robi się jak w maśle. Najtańsze tego typu nieprofesjonalne wiertarki np. Skila można kupić w Polsce za 100-150 zł.

Obrazek
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ok, dzięki, zapisujemy. W suficie i ściankach działowych zwykłą wiertarką z udarem jakoś idzie, ale co do nośnych to ostrzegał poprzedni lokator, że dali radę się wwiercić tylko fachowcy, którzy mu jakieś meble montowali. Faktycznie przy opukiwaniu różnica między ścianami ogromna.
ODPOWIEDZ