ioannahh - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Ioannka,

zazdroszcze Gdanska, bo.. nigdy tam nie bylam!
troche wstyd, troche żalll, ale wierzę, że kiedyś tam dojadę :D
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Przyglądam się Twoim poczynaniom, trzymam za ciebie kciuki, bo ładnie śmigasz na treningach i jak widać nie ma lipy :)

Mam nadzieję, że podczas tego ostatniego tempo run nie sugerowałaś się tętnem. Trzeba było mocniej pocisnąć, nie bać się.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziekuje :)
Mam nadzieję, że podczas tego ostatniego tempo run nie sugerowałaś się tętnem. Trzeba było mocniej pocisnąć, nie bać się.
Uhm, no coz, tak wlasnie bylo ;)
Wedlug planu mialo byc 4'27, ale nie mam zegarka z gpsem, a nie biegalam tego na biezni, wiec wiadomo bylo, ze troche sie to skopie. Wojtek mi zasugerowal, zebym w takim razie pobiegla to na 80-87%, w zaleznosci od samopoczucia. Wydaje mi sie, ze to byla bardzo celna rada, a ze wyszlo tak wolno.. no coz. Mam swoje zdanie na ten temat, niestety ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ponieważ jesteś jedną z niewielu osób, które używają tutaj Polara, mam pytanie. Używasz też polarowego GPSa? Zastanawiam się nad zakupem i nie wiem, czy jest fajny, czy warto...
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niestety nie wiem - na razie takie luksusy sa poza moim zasiegiem ;)
killerek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 01 cze 2011, 08:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pokaźny kilometraż :bleble:
10km- 49:31, 1.09.2012 II Bieg Fabrykanta
5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania


BLOG

KOMENTARZE

Obrazek
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Schlodzenie bylo koszmarem. Zwlaszcza, ze wracalismy tak samo krossowa trasa - las, góry, pagórki, a na koniec - na dobicie - trzeba bylo wdrapac sie przez wawoz do domu. Przez calkiem dlugi czas mialam wrazenie, ze oto w koncu po raz pierwszy w zyciu zemdleje.
ioannahh, Ty wiesz o co biega w schłodzeniu czy nie do końca? :nienie: No, w telegraficznym skrócie: o to, żeby powoli zbić tętno i ustabilizować krążenie, powoli - żeby jeszcze przez te parę minut usunąć z mięśni kwas mlekowy. Dzięki temu szybciej staje się na nogi. A co my tu mamy? Dobicie :echech:
Ehh... nie o to chodzi! Wyluzuj czasem, nie ten co haruje najciężej ma najlepsze wyniki. Inaczej zawodowcy trenowaliby cztery razy dziennie ;)
killerek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 01 cze 2011, 08:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no to to schłodzenie dało ci w kość troszkę :usmiech:


co do dzisiejszych podbiegów to chyba lepiej zacząć pierwsz wolniej żeby ostatnie zrobić szybciej ? bynajmniej mi się tak wydawało :ble:
10km- 49:31, 1.09.2012 II Bieg Fabrykanta
5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania


BLOG

KOMENTARZE

Obrazek
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gwynbleidd pisze: ioannahh, Ty wiesz o co biega w schłodzeniu czy nie do końca? :nienie: No, w telegraficznym skrócie: o to, żeby powoli zbić tętno i ustabilizować krążenie, powoli - żeby jeszcze przez te parę minut usunąć z mięśni kwas mlekowy. Dzięki temu szybciej staje się na nogi. A co my tu mamy? Dobicie :echech:
Pewnie, ze wiem.
Niestety mamy dom na wielkiej górze i na to nic poradzic sie nie da - trzeba sie tam jakos wtłoczyc ;)
Nie leciałam przez ten las jak dziki zwierz, wrecz przeciwnie - spokojnie sobie truchtalam. Ale i tak bylo to dobijajace, glownie wlasnie za sprawa uksztaltowania terenu - tam CO CHWILE sa podbiegi..
Moglabym oczywiscie konczyc trening PRZED wąwozem, ale.. tak jakos glupio tak. Przeciez moge biec wolno. No i bieglam, w sumie..
Ehh... nie o to chodzi! Wyluzuj czasem, nie ten co haruje najciężej ma najlepsze wyniki. Inaczej zawodowcy trenowaliby cztery razy dziennie ;)
Heh, ale ja wcale nie mam cisnienia na wyniki :) moglabym w ogole nie startowac w zawodach, a trenowalabym tak samo.. ;)
killerek pisze: co do dzisiejszych podbiegów to chyba lepiej zacząć pierwsz wolniej żeby ostatnie zrobić szybciej ? bynajmniej mi się tak wydawało :ble:
Hmm, chyba nie do konca. To jest trening silowy - teoretycznie lepiej by bylo, gdybym (majac w planie szesc podbiegow) zrobila trzy w doskonalym czasie i z takim zaangazowaniem, zebym czwartego juz nie dala rady zrobic w ogole. Chcialabym tak umiec, ale niestety - zbyt 'powaznie' podchodze do tego, ze mam PLAN i w tym PLANIE jest napisane, ze mam zrobic ich szesc. Na pierwszych wiec sie oszczedzam, zeby przycisnac na koncowych. Albo zeby po prostu dozyc do tych koncowych.. ;)
Na kazdym treningu jest to samo. Na interwalach, rytmach tez. I na zawodach dokladnie ta sama historia - na piatce troche mniej, ale na dziesieciu kilometrach bardzo boje sie napierac od poczatku do konca. Bez sensu, ech..
killerek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 01 cze 2011, 08:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to może warto sobie nieco zmienić plan i zamiast 6 zaplanować sobe 3 i może to pomoże ;) później wydłużaj za każdym treningiem o kolejny aż dojdziesz do tego nad czym pracujesz.
skoro jak mówisz wolisz zrobić 3 a doskonale to jeśli zaplanujesz tylko te to nie będzie co się oszczędzać ;)
10km- 49:31, 1.09.2012 II Bieg Fabrykanta
5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania


BLOG

KOMENTARZE

Obrazek
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nie ma lipy, zachrzaniac trzeba.. ;) musze sie tego w koncu nauczyc, a innej drogi nie ma, jak tylko trenowac i przekonywac sie, ze moge zrobic te szesc podbiegow. gdybym robila trzy na maksa, to bym myslala, ze moge zrobic trzy, a nie szesc.. ;)
killerek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 01 cze 2011, 08:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no chyba że tak ;)
mi osobiście lepiej się trenuje jak wiem że zrobię ewentualnie za dużo niż za mało :)
10km- 49:31, 1.09.2012 II Bieg Fabrykanta
5.1km- 24:48, 11.11.2012 IX Światowy Dzień Biegania


BLOG

KOMENTARZE

Obrazek
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mnie rowniez - i wcale nie uwazam, ze to dobrze ;)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:Potem, juz w domu, silka - a jakze Troche porzucalam hantlami i sztangami, powioslowalam i powyginałam się na macie. Co za komfort, miec wlasna silownie pietro wyzej :D :D :D
Ty wiesz co Ioannahh... ty... ty... jesteś normalnie nienormalna :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
koreek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 401
Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

nigdy jeszcze nic u Ciebie nie pisalem wiec na poczatek: dzien dobry, a tak poza tym to robisz jakis super trening przed waznym wyscigiem teraz? bo dwa treningi biegowe plus rower plus silka to wiecej niz na obozie treningowym;p. w kazdym badz razie wynikow gratuluje i trzymam kciuki:))
ODPOWIEDZ