Makar - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Makar, dobrze że skończyło się na siniakach tylko! :orany: Zaraz mi się Raul przypomniał.
makar pisze: Strasb, sama nie wiem, czy lubię szybkie bieganie. No i czy to moje bieganie można nazwać szybkim? Ciągle mam wątpliwości przed bieganiem interwałów, czy dam radę. Pewnie dlatego ta moja rozgrzewka była trochę szybsza niż miała być. Po prostu chciałam szybciej mieć ten trening za sobą :ojoj:
Ja biegam tak jak Ty i będę utrzymywać, że to szybko. :bum: Ja też podchodzę do interwałów z respektem, ale u mnie efekt jest odwrotny - rozgrzewka w tempie ślimaka, żeby jak najwięcej sił zostało na gwóźdź programu. :oczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Makar, cieszę się, że wszystko w porządku. Też mi się Raul przypomniał. Dobrze, że nie mam schodów w domu.

A te interwały to piękne :).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oj oj dobrze, ze nic sie nie stalo. Tez mam w domu schody i juz dwa razy z nich poleciala. Niestety jak sie okazalo nie mam skrzydel i ladowanie bylo nie mile. Moje sa niestety drewniane dwustulenie i czesciowo stopnie sa spilowane. Mam nadzieje, ze juz wiecej z nich nie pofrune i Tobie tez tego samego z calego serca zycze i szybkiego powrotu do treningu.
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Kochani, już wszystko dobrze. Zostały jeszcze siniaki na kolanach, ale poza tym w porządku. Biegam dalej! Dzięki za wszystkie dobre słowa i troskę. Obiecuję dwa razy bardziej na schodach uważać.
W tym tygodniu znowu będą interwały. Na szczęście dopiero w czwartek, ale już jak o nich pomyślę, to dostaję zespołu miękkich kolan :ojoj: Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja tez tak mowie o tym uwazaniu na schodach do nastepnego razu. Oglnie uwazam jakis miesiac po upadku a potem juz zapominam o uwazaniu :hahaha:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Fajnie, że już biegasz z powrotem.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Makar, czytam Twój blog od dłuższego czasu i szczerze podziwiam Twój zapał do domowych ćwiczeń. Ja jestem za leniwa... ;)
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Ach tam od razu leniwa..... Nie każdy lubi ćwiczyć sam. Ja też wolę w grupie, ale teraz nie mam wyboru, bo na czas wakacji zawiesili zajęcia z aerobiku.
Spróbuj czasem wrzucić CD z ulubiona muzyką i trochę przy tym się poruszać. Mnie to bardzo odpręża. No i można trochę "spalić". Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ładnie poleciałaś interwały :) niby 10s szybciej niż trzeba, ale wg mnie to lepiej bo chcąc szybciej biegać, trzeba robić je szybciej niż zalecają (zawsze lepiej mieć tą rezerwę w nogach). Mając garmina, pilnuj swojego tempa lub, jesli Ci się wygodnie biegnie, olej Garmina :hahaha:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

To chyba mój ulubiony trening, długie odcinki w tempie półmaratonu. :taktak: Obsuwa o parę sekund na kilometr to moim zdaniem zupełnie do przyjęcia, nie należy tylko tu gazować ile fabryka dała, bo teoria tego treningu jest taka, że ma przyzwyczajać organizm do tego tempa, by bieg w nim był jak najbardziej ekonomiczny. I ma też nauczyć czuć TO tempo.
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi tez sie ostatnio wydaje, ze wolno biegam a jak spojrze na zegarek to sie okazuje, ze z wolnym to nic wspolnego nie ma.
No i jak mawia moj trener jak sie chce szybko biegac to trzeba szybko biegac :bum:
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Ładnie poleciałaś interwały :) niby 10s szybciej niż trzeba, ale wg mnie to lepiej bo chcąc szybciej biegać, trzeba robić je szybciej niż zalecają (zawsze lepiej mieć tą rezerwę w nogach). Mając garmina, pilnuj swojego tempa lub, jesli Ci się wygodnie biegnie, olej Garmina :hahaha:
strasb pisze:To chyba mój ulubiony trening, długie odcinki w tempie półmaratonu. :taktak: Obsuwa o parę sekund na kilometr to moim zdaniem zupełnie do przyjęcia, nie należy tylko tu gazować ile fabryka dała, bo teoria tego treningu jest taka, że ma przyzwyczajać organizm do tego tempa, by bieg w nim był jak najbardziej ekonomiczny. I ma też nauczyć czuć TO tempo.
Dzięki, powoli zaczynam uczyć się biegać równym tempem z mniej więcej zalecaną prędkością i pi razy drzwi wychodzi. Ciągle jednak mam w pamięci starty w zawodach kiedy to na początku grzałam prawie na maksa a pod koniec ledwie człapałam. Pewnie stąd moje obawy. Tempo tych interwałów, niestety nie było komfortowe. Gdyby nie przerwy byłoby ciężko. Perspektywa ciągnięcia tego tempa przez następne 15 km budzi respekt. No ale trening to nie zawody, o czym chyba już z tysiąc razy pisałam. Pożyjemy, zobaczymy.
Bawareczka pisze:Mi tez sie ostatnio wydaje, ze wolno biegam a jak spojrze na zegarek to sie okazuje, ze z wolnym to nic wspolnego nie ma.
No i jak mawia moj trener jak sie chce szybko biegac to trzeba szybko biegac :bum:
Święte słowa.
Uprzejmie donoszę, że u nas SĄ jagody! Co prawda ja osobiście na krzaczkach nie widziałam, ale jak wczoraj wracaliśmy ze Szczecina widzieliśmy ludzi stojących przy drodze ze słoikami jagód. Szkoda tylko, że nie mogę Ci ich jakoś przesłać przez internet :ojnie: Ale może i u Ciebie się pokażą? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Moje zakładane tempo na półmaraton to 5:40min/km, a tu wyszło: 5:35 ; 5:37 i 5:31min/km. Nie wiem, co o tym myśleć. Wydawało mi się, że ostatnie dwa kilometry były najwolniejsze. :ojoj:
Tempo tych interwałów, niestety nie było komfortowe.
Wszystko jest ok. Dajesz radę i to jest najważniejsze. Kilka takich treningów i to ogarniesz.
Perspektywa ciągnięcia tego tempa przez następne 15 km budzi respekt. No ale trening to nie zawody, o czym chyba już z tysiąc razy pisałam.
Na zawodach żeby osiągnąć takie tempo nie biegniesz cały czas tak samo. Jak rozbujasz się spokojniejszym tempem przez pierwsze kilka km, to potem takie tempo docelowe wchodzi o wiele łatwiej. Na ostatnich km dajesz gazu i tempo docelowe zaliczone.
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuję Mimik! Jak tak piszesz to pewnie tak jest. Wszystko okaże się na zawodach. Mam jeszcze sporo czasu na ogarnięcie tego wszystkiego. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

A żebyś wiedział, że zazdroszczę! Zresztą nie tylko nóg..... Odwagi również.
Ja Tobie życzę odwagi w treningach. Mocniejsze i żwawsze treningi trochę straszą, ale dobrze zaplanowane dużo dają. Strach ma wielkie oczy jak to się mówi.

Jeśli chodzi o plan, jeśli masz wątpliwości najlepiej to skonsultować. Być może takie zwolnienie ma jakiś sens (zwłaszcza po kilku mocnych treningach),

Pozdro!
ODPOWIEDZ