Quentino-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Gratuluje chłopie !!!! Dzięki Tobie jestem w stanie wierzyć ze trening umiarkowany dopasowany jest w stanie dawać oszałamiające efekty , powiedz mi gdzie mozna znaleść link do wyników
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gratuluję :)
U boku Kulawego szybciej pobijesz 35' niż ja :hejhej:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki wszystkim za gratki!

Tylko żałuję, że Kulawy nie czekał na mnie na 5 kaemie. Wtedy złamałbym 38 minut. Ale spokojnie, jak to mówią, małą łyżką.

Z drugiej strony, trochę obciach, gdy życiówki na dychę robię mniej więcej o tyle co te w zmoratonie.
Taki urok.

Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa, dla emeryta i rencisty biegowego w jednym.

Q.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Jeśli po kłopotach z piszczelowym tak się biega, to czeka mnie wspaniały sezon! :hej:
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Gratulacje :usmiech:
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
Awatar użytkownika
mimik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4097
Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
Życiówka na 10k: 38:56
Życiówka w maratonie: 03:44:08
Lokalizacja: okolice wrocławia

Nieprzeczytany post

Graty!!
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

cienias ;)
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szokujesz brawo chłopie
Awatar użytkownika
zbyszektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sty 2012, 15:40
Życiówka na 10k: 39:37
Życiówka w maratonie: 3:20:38

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Ciekawe, czy ten wynik to efekt kontuzji, czy treningu... ;-)
W każdym razie efekt jest powalający!
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zbyszek - ja już wiem od dłuższego czasu (z neta...), że jeśli coś mi wychodzi to albo fuks, albo...przypadek.
Natomiast, jeśli się gdzieś potknę to wina "mojego treningu" :spoczko:

Poproszę fuksa do końca mych dni.

Zdrovyś!
Q.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Quentino pisze:Zbyszek - ja już wiem od dłuższego czasu (z neta...), że jeśli coś mi wychodzi to albo fuks, albo...przypadek.
Natomiast, jeśli się gdzieś potknę to wina "mojego treningu" :spoczko:
zawsze tak jest: ojcow sukcesu jest wielu.. i tak dalej.. ;) skads to znam.... ;)
nie przejmuj sie i rob swoje! z mojej strony raz jeszcze gratulacje i duzy szacun. nie tylko za ladny wynik, ale przede wszystkim za to, ze wydaje mi sie, ze wiesz co i dlaczego robisz. juz jakis czas temu Ci to pisalam i utwierdzam sie w przekonaniu, ze sie nie myle ;) nie wiem, na czyich doswiadczeniach/planach/ksiazkach glownie opierasz swoje trenowanie, ale najwyrazniej to dziala ;)
Awatar użytkownika
zbyszektt
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sty 2012, 15:40
Życiówka na 10k: 39:37
Życiówka w maratonie: 3:20:38

Nieprzeczytany post

Quentino- pracę wykonałeś ogromną! Bardzo mocne treningi, a już ogrom żelastwa i różnych kkklęków jest porażająca. Stąd taki efekt :taktak:
BTW - kiedy planujesz powalczyć o połówkę i cały dystans? Dopiero jesienią? Chętnie porównam efekty naszych różnych szkół treningowych (choć, nie powiem - z pewną obawą...) :ojoj:
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dżoana - opieram się na konkretnych planach...są na mojej stronie. Rozpisałem je sobie sam w listopadzie, uzasadniłem a uzasadnienie podstawowe było takie - biegam to co mi najbardziej przypasiło podczas pierwszych dwóch lat biegania. Wspominałem też wtedy o modyfikacjach uzależnionych od kilku czynników. Np. kontuzji. I tak też biegam.

A to o czym piszesz jest mi bliskie, bo mi też coś przypomina... :hahaha:
Powodzenia!

Zbyszek - i widzisz, to jest często spotykany mylny błąd...Żelastwo faktycznie przerzucone, ale...z tą ogromną pracą to tak naprawdę pozory. Czytam różne blogi i...rzadko ktoś biega tak mało jak ja. Od listopada średnia w tygodniu to jakieś 40 parę kaemów...Przecież to się gaci nie opłaca ubierać na takie nic. A intensywność - biegam co lubię więc jest mi...łatwiej niż innym. Wolę trening krótki i mocny, bo sprawia mi więcej radochy. I działa dość dobrze...na mnie. To jest klucz. Ale maratonu z takiego treningu dobrze nie pobiegnę. Najważniejsze to zdawać sobie z tego sprawę. To jest połowa sukcesu - ta większa...
Mam nadzieję, że w końcu zrobię uczciwy trening pod maraton.

A tak w ogóle to 38:13 jest słabe i dobre jednocześnie. Słabe ogólnie, ale dla mnie dobre.

PZdrovyście!

Q.
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Quentino i sprawa zasadnicza powiedz ile kg zrzuciles? To ma wpływ na prędkość na takich dystansach 5,10 k bym powiedział ze niska waga to połowa sukcesu sam widzę po sobie jak pare kg mniej wpływa na szybkość i na zmęczenie do tego kulawy ciebie trochę pociągnął to bardzo pomaga i te wszystkie podbiegi KKK tez maja w tym udział wszystko to wpłynęło na wynik
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
ODPOWIEDZ