Jak biegałem z Rollim, to prowadzenie bloga było obowiązkoweprzemekEm pisze: ↑18 lip 2025, 23:38Przestałeś pisać, to znikomaPrzemkurius pisze: ↑18 lip 2025, 18:06 Poza tym dział blogów praktycznie umarł i interakcja jest znikoma

 zresztą fajnie to wspominam, bo pisałem praktycznie zaraz po powrocie z treningu. Na gorąco.
 zresztą fajnie to wspominam, bo pisałem praktycznie zaraz po powrocie z treningu. Na gorąco.Później z jednym trenerem akcenty biegaliśmy wspólnie a luźna robota to tam było wiadomo, trzeba zrobić i tyle.
Następny z polecenia Cichego chciał tygodniowego podsumowania w niedzielę, co nie do końca było sensowne.
A teraz jak biegam sam, to czasem nawet planu nie mam dobrze ułożonego (sam zarys akcentów pod dystans), więc o czym tu pisać


 






 )
)