Dzięki bardzo z info o saunie, ale na pewno z niej nie skorzystam. Nigdy w takim czymś nie byłem i nie będę bo nie lubię się rozbierać w miejscach publicznych

To tak żartem.
Wydaje mi si, że moje skoki ciśnienia to przede wszystkim stres i ciągłe życie w "biegu", a ja jestem taki typ, że jak coś sobie naładuję do łba to potem z tym łażę cały dzień. Poza tym mój ojciec też ma nadciśnienie, więc może to sprawa dziedziczna. Tym się jednak różnimy, że tata cały czas pali fajki i przesala wszystko, ale też jest chudy jak patyk więc sprawa nadwagi odpada.
Wydaje mi się, że na razie spróbuję coś z dieta pokombinować, czyli jakieś soczki ziółka i zobaczę co się będzie działo. Może problem nie będzie powracał. A ze stresem jakoś sobie trzeba radzić - może medytacja...
