a co do tego:
to pewnie przez to, że za mało lecytyny wczoraj w diecie było
nie pamiętam
Moderator: infernal
to pewnie przez to, że za mało lecytyny wczoraj w diecie było
nie pamiętam
Markiza proponuje pytania odnosnie teorii predkosci skierowac np do mimika - ja jestem kompletnym laikiem jesli chodzi o terminologie, plany biegowe i inne ..... jedyne co potrafie posluzyc sie zegarkiemMarkiza1 pisze:Przybliżylibyście trochę ideę prędkości?Jak dojdę do godziny biegu na czym powinnam się skupić?Chyba zainwestuje w literaturę biegową bo kocham czytać.
Rene wow!nadal jestem pod wrażeniem twojego biegu,jak ty to robisz kobieto!
Ostatnio jak czytałam ten wpis to mniej się skupiłam na czasie/dystansie bardziej na treści.
Monia mi zwykle 5 km dostarcza wiecej trudu i wysilku niz 10. 5 jest szybka intensywna ... ojj trzeba bedzie cwiczyc predkoscrubin pisze:Renia, startem na 5 km się przejmujesz, jak biegasz na treningu 15 ? weź przestań , parę "szybkich" treningów i polecisz jak strzała, nie ma wątpliwości , a jak są - to niniejszym rozwiewam
a co do tego:
to pewnie przez to, że za mało lecytyny wczoraj w diecie było
nie pamiętam
bo poki co same "smieciowe", ze az wstyd sie przyznac.... dzisiaj byl banan, jakies 25 dkg ciasta z galaretka w czekoladzie i oczywiscie cos w stylu batonika.z wafelkiem ... aha i zagryzlam rzodkiewka ( ) ....wiec serio nie ma sie czym chwalicconcordia pisze:właśnie Renia, Ty się nie przejmuj tylko lepiej sobie przypomnij co wy tam u siebie jadacie, bo oboje śmigacie aż miło
PMS to najwiekszy wróg kobietyMarkiza1 pisze:Oj tam dieta
miałam się zdrowo odżywiać,a ostatnie 2 dni to po 4 kawałki ciasta i jeszcze chce lecieć po lody śmietankowe algidy 1,5l,które zamierzam sama zjeść.To chyba wina PMS :/
Potem napiszę do twojego brata to mi może jakieś przydatne linki w wolnym czasie powysyła.
U was to naprawdę są predyspozycje rodzinne
mi kiedyś mówili nauczyciele,że dobrze bym biegała gdybym trenowała ale ja tego nie widzę w ten sposób
nawet mi nie mów, bo i tak nie wiem gdzie co i jak wydaje mi sie, ze wiecej sie opierniczalam niz biegalammimik pisze: Siostra zrobiłaś dzisiaj za jednym zamachem siłę, szybkość iwytrzymałość
to chyba przed domem ... tylkomimik pisze:Spokojnie, w jednym tygodniu machnij sobie podbiegi, w drugim sprinty, ale tam gdzie jest najłatwiej rozwinąć prędkość, bo po to na razie robisz sprinty.
wole gdzies na uboczu, co by mnie klaksony i inne wynalazki nie dekoncetrowalymimik pisze:150m spokojnie w pareksie dasz rady, koło nas też.. ja dłuższe sprinty 400m robię na tej prostej do cmentarza.
w takim razie aż korci, żeby śmieciowej kuracji spróbowaćrene87 pisze:bo poki co same "smieciowe", ze az wstyd sie przyznac.... dzisiaj byl banan, jakies 25 dkg ciasta z galaretka w czekoladzie i oczywiscie cos w stylu batonika.z wafelkiem ... aha i zagryzlam rzodkiewka ( ) ....wiec serio nie ma sie czym chwalic
łączę się w bólu, ja też miałam dbać o dietę a zjadłam dziś duże lay's strong i 1l lodów bakaliowych z biedronki a wszystko przez... PMS Dobrze, że mamy na co zwalićMarkiza1 pisze:Oj tam dieta
miałam się zdrowo odżywiać,a ostatnie 2 dni to po 4 kawałki ciasta i jeszcze chce lecieć po lody śmietankowe algidy 1,5l,które zamierzam sama zjeść.To chyba wina PMS :/
Potem napiszę do twojego brata to mi może jakieś przydatne linki w wolnym czasie powysyła.
U was to naprawdę są predyspozycje rodzinne
mi kiedyś mówili nauczyciele,że dobrze bym biegała gdybym trenowała ale ja tego nie widzę w ten sposób
dzięki ! trzeba sie rozwijacChatson pisze:Rene87 pięknie pośmigałaś trening! JEST MOC! Brawo!
ja do sklepu samochodem 75 przysiadow ?? szacun ! ja 30 ledwo wyciagam :DMarkiza1 pisze:Mi to najlepiej wychodzą sprinty do sklepu
Brawo Rene!mam nadzieje,że też będe miała powera w nogach po podbiegi robię dzisiaj i 75 przysiadów
Mimik fajnie mi nakreślił sytuacje teraz tylko ogarne co i jak
Mat... nie wiem ... nie wiem sama co to było aczkolwiek chyba się przydało - dzisiejszy trening był tego dowodemMatxs pisze:To nie było wybieganie z definicjii To takie parainterwałowanie - w telegraficznym skrócie
ja teraz jestem w endorfinotrybie , wiec moje wyniki sa troche napedzane hormonami ale to chyba dobrze ....concordia pisze:w takim razie aż korci, żeby śmieciowej kuracji spróbowaćrene87 pisze:bo poki co same "smieciowe", ze az wstyd sie przyznac.... dzisiaj byl banan, jakies 25 dkg ciasta z galaretka w czekoladzie i oczywiscie cos w stylu batonika.z wafelkiem ... aha i zagryzlam rzodkiewka ( ) ....wiec serio nie ma sie czym chwalic
łączę się w bólu, ja też miałam dbać o dietę a zjadłam dziś duże lay's strong i 1l lodów bakaliowych z biedronki a wszystko przez... PMS Dobrze, że mamy na co zwalićMarkiza1 pisze:Oj tam dieta
miałam się zdrowo odżywiać,a ostatnie 2 dni to po 4 kawałki ciasta i jeszcze chce lecieć po lody śmietankowe algidy 1,5l,które zamierzam sama zjeść.To chyba wina PMS :/
Potem napiszę do twojego brata to mi może jakieś przydatne linki w wolnym czasie powysyła.
U was to naprawdę są predyspozycje rodzinne
mi kiedyś mówili nauczyciele,że dobrze bym biegała gdybym trenowała ale ja tego nie widzę w ten sposób
Renia, aleś dziś pognała! Fajnie Ci wychodzą te interwały, fajnie
mowcie do mnie jeszcze ja i tak nie zrozumiemrubin pisze:aleś dzisiaj trzasnęła trening kobieto
faktycznie trzy w jednym /sila, szybkość, wytrzymałość/
obstawiasz jakis czas dla mnie ?mimik pisze:Zaskakujesz. Ładnie wyszło. Czuję, że będzie fajnie na 5tce w Długołęce.