Quentino-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki, a właściwie duże paluchy u stóp.
Uważaj tylko na uszkodzenia brajniaka, bo the lunatic is on the grass :oczko:
New Balance but biegowy
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki Buddy!
Jednak największe zagrożenie czai się gdzie indziej...najbliżej jak tylko można...the lunatic is in my head... :jatylko:

Q.
Awatar użytkownika
lubusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:20:14
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

Buddy pisze:Q
Z lubuszem ciężko stawać w szranki dyskusji, bo jego pebesty ściągają szybko na ziemię.
Buddy - znasz moje "pebesty" ?
Było to tak dawno, że prawie sam ich nie pamietam :hahaha:
Nie było rewelacji, ale dużo, dużo lepiej jak Twój wynik w maratonie na IV klasę sportową :hahaha:
http://lozla.pzla.pl/podstrony/klasy.html
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

"Ale ja wierzę jeszcze bardziej. Wierzę w dobro, w człowieka, w bieganie, w ruch fizyczny, który czasem jest metafizyczny..."
Amen!
od siebie:
na pochybel czarnym i czerwonym.To jest dobry toast!Nie?!
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kszor - "Za to z Tobą wypiję"

Trafiłeś mnie tu w miękkie podbrzusze bo "Dogi" i "Dogi 2" to dla mnie kopalnie cytatów życiowych...taka Biblia, tylko mniej sajens fikszn...

Zdrovyś!
Quentino
Awatar użytkownika
lubusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:20:14
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

Quentino !
Ty tak sobie biegasz, biegasz i nawet nie zauważyłeś, że Ty już "leszcz biegowy" nie jesteś :ojnie:
Zobacz na wyniki biegów masowych, jak to nazywasz "zmoratonów" warszawskich, poznańskich i innych.
Czas w granicach 3:15 ( a tyle nabiegasz niedługo ) daje Ci miejsce w okolicach 200-setnego na ok. 3 tyś startujących.
Ty jesteś w tych 10 %. Normalnie "elyta"
Mi też fajnie się popyla 300- setki tempem 3:20/km w moich adidasach adizero adios, ale jak popylam w nich tempem wolniejszym jak 4:20/km to się obawiam wstrząśnienia mózgu.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kszor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 926
Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
Życiówka na 10k: 46:24
Życiówka w maratonie: 03:28:44
Lokalizacja: READING

Nieprzeczytany post

Quentino-Ty to normalnie jesteś"dabel wip"biegowy a nie leszcz :hej:
Pozdrawiam
p.s. u mnie te skarpetki są po 4.5 para.Tylko waluta inna :hahaha:
ocobiegatu
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 kwie 2010, 22:15
Życiówka na 10k: 46.40
Życiówka w maratonie: 4.14

Nieprzeczytany post

Biegi ciagle to jest rozkosz.. :taktak: Wystarczy w biegu na 3-5km na maksa czasem pomyslec ,ze u dentysty bylo gorzej i juz jest super.. :taktak:
Ponadto w tych biegach sie wlasciwie nic nie mysli - czyli blogo jest.. :taktak:
Nie zapewniaja tego np. interwaly z przerwa na myslenie i wypoczynek.
powodzenia
oco
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak zawsze wpis na blogu mnie nie zawiódł
powodzenia
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Maurice, dzięki. Baj de droga - czytam Twojego bloga i kibicuję w "za szybkim" (jak na mnie) bieganiu.

Zdrovyś!
Q.
Awatar użytkownika
rushatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
Życiówka na 10k: 44:41
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

przeczytałem o łodzi...
i nie wiem czy większy podziw za bieg czy za opis na blogu... ;)
GRATULUJĘ obu wyczynoof
abarti
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 07 cze 2011, 11:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czuję się nieco wywołany do tablicy bo omie chyba mowa "trzeci M"(565)?
Jak nieprzewidywalne są nasze losy podczas maratonu.
I mnie dopadła kolka gigant na 39 kiedy mnie mijałeś i wtedy "zabrać" się nie mogłem, lecz minąłem Cię na Konstantynowskiej i jeszcze na mecie minutkę z haczykiem urwałem.
Do miłego...
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ajajaj!
Super, że się odezwałeś!
Jak widzisz moja relacja jest bardzo wiarygodna, bo gdy Cię wyprzedziłem, to od razu wpadłem w strefę cienia i tam zadziałał efekt "głupiego jasia" - byłem coś jakby na haju, w sensie w raju...Ktoś mnie wyprzedzał i nawet się do niego (Ciebie) odezwałem aby zasuwał do przodu, ale już moje czytniki kodów kreskowych były zafałszowane i Cię nie zczytały...dryfowałem do mety.

Fajnie było razem polecieć ten zmoraton.
Bądźże pozdroviony!
Quentino
byk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 30 mar 2011, 14:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Taaaak, zdecydowanie czytacze się cieszą, że planujesz MGS.
I wiesz? Czytacze przypuszczają, że te niezapomniane przeżycie potrwa pewnie z 5 godzin i skończy się ostrym wpierredolem :spoczko:.
Ale za to relacja ... O tak. Relacja, w 6 pewnie częściach to będzie murowany Pulitzer. Bo skoro o bazie na pięciu tysiącach (Łodzi) powstał TAKI esej, to o szczycie (MGS) musi powstać ARCYDZIEŁO.
Jest tylko jeden warunek -> musisz przeżyć w jednym kawałku :taktak:. Czego mocno życzę.

(Ujawniony) fan
byk

PS. Słuchaj, a może już teraz napisz. Po co tyle czekać? Czytacze się niecierpliwią. :hejhej:
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Łódź była pięknym przeżyciem biegowym i nie tylko. Warta zdecydowanie większej formy niż esej.
Fajną rzeczą na bieganie.pl jest wolny wybór. Ktoś pisze bloga, wstawia komentarze i nikt inny nie ma przymusu czytania tychże przemyśleń.

Mnie najbardziej cieszy, gdy ktoś kto nie cierpi mojego biegania i pisania, pilnie śledzi jedno i drugie.
A jak widzę, byku, trochę Was jest na tym świecie...
To cieszy, choć i trochę niepokoi. Nie chciałbym Cię mieć na sumieniu, np. podczas ataku zachwytu nad textem MGS część 154.
Dawkuj sobie chłopie, a najlepiej skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Pisałem już kiedyś o takich bykopodobnych, którzy raczej kiepsko sobie z samymi soba radzą...

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co ktoś zgubi.
Znalazłeś więc się pobaw. Pozwalam.

Zdrovyś (dbaj o ciało i umysł)

Quentino
ODPOWIEDZ