29.06.2010
Wszamka:
10:30- 2 bułki z pomidorem, herbata
17:00- 4 małe krokiety, kubek barszczu czerwonego
19:00- sałatka warzywna z jajkiem*, 2 kromki chleba
*(Jajka, ziemniaki, marchew, szczypiorek, itp)
Suplementy:
Burn tropical
Waga:
60kg | No masakra co mi waga w dół leci!!! Tylko że ja nie chce żeby w dół leciała…
Ćwiczenia:
Aerobic-8min ABS
Sprzęt:
Nike LunarGlide
Garmin FP60
Zawody:
Nazwa: WB1-2km + spr. 10' + ZB 12x2'/2' tempo do 10km + trucht 10' (taki był plan)
Dystans: 9km
Czas: 01:01:35
WB1-2km + spr. 10' I to się zgadza…
Dystans: 2km
Czas: 00:11:35
Tempo: 5.48min/km
ZB 12x2'/2' tempo do 10km |już się nie zgadza..
Dystans: 4km
Czas: 00:20:00
Tempo: 5.00 min/km
trucht 10' |także się nie zgadza
Dystans: 3km
Czas: 00:30:00
Tempo: 10 min/km
Temperatura: 31 (Parno, nie dało się oddychać)
Opis biegu:
Zaczne tak: NIE BIEGA SIĘ W PEŁNYM SŁOŃCU!
Jak zwykle odkąd złamałem łape, biegam o 12:00 z Typtkiem. Lecz dziś było takie słońce że aż mdliło…
31 stopni, biegamy koło rzeki, pełne słońce, zero cienia, burn koło samochodu…
Zaczęliśmy razem.. 2km wrobione expresowo.. potem przyszła pora na ZB i tu zaczeły się problemy… biegnąc poniżej 4min/km nie dało się oddychać, do tego doszedł już ból głowy od słońca.. także podjąłem decyzje o zakończeniu treningu. Wyszła połowa ZB… nie wziołem pod uwage odległości jaka dzieli mnie od golfa… normalnie to 3km jest chwila… a w takim słońcu? Tragedia… jak doczłapałem do samochodu burna wypiłem chyba z 3s pobijając światowe rekordy… od jutra biegam rano lub wieczorem…
Co jutro...??
WB1-20' + spr. 30'
Informacje:
Moja głupota nie zna granic…
Chyba musze iść do dietetyka bo jak pare osób już zdążyło zauważyć moja dieta a właściwie jej brak woła o pomste do nieba… narzazie kazałem młodszej siostrze poszukać mi czegoś.. zobaczymy..
Komix:
Brak chęci… dalej w połowie komixu…
KOMENTY