Piątek 27.05.2016
XIII Bieg Rzeźnika
2. miejsce MIX 82km w 10:35
No i najważniejszy start tej wiosny się udał

Biegło mi się świetnie, wszystko płaskie i w dół bardzo lekko i tlenowo. Średnie tętno 156 (77% Rmax). MAx tętno 177 czyli na podejściach nie szarżowałem, ale też głównym celem było nie zajechać mojej partnerki w biegu

Zaczęliśmy spokojnie i do końca wytrzymaliśmy swoje tempo. Fajnie pokazują to nasze miejsca na poszczególnych punktach 90->66->44->29->26, open. Miałem tylko jeden mały kryzys żołądkowy około 50km, ale przeszedł szybko. Jedynym problemem było kolano, które w połowie biegu zaczęło mnie boleć na zbiegach

i bolało coraz mocniej aż do mety, przez co na zbiegach traciliśmy czas. Bardzo mnie cieszy miejsce i frajda z tego biegu. Myślę, że w parze z mocnym facetem i bez bólu kolana mógłbym pobiec to sporo szybciej, na pewno poniżej 10h.
Teraz około tygodnia odpoczynku, totalnego luzu, tym bardziej że chcę zaleczyć to kolano. Potem zobaczymy co dalej, bo mam już wstępne plany...