Witaski,
ja też po urlopie
No niewiarygodne jak bardzo w 2 tygodnie można się odzwyczaić od pracy i obowiązków domowych!!
i od biegania
Mój dzielny chłop biegał po Czarnogórze i Chorwacji, bo on nieszczęśnik niebawem w maratonie chce startować.
Ja sobie odpuściłam, bo temperatury motywowały mnie do ukrycia się pod natryskiem na kampingu
Próbowaliśmy po górach chodzić, ale to masakra. Pokonało nas słońce i brak wody. Ale upał ma też pozytywny wymiar. Mimo polegania ustawicznego schudłam. No po prostu jeść się też nie dało.
No a teraz niech mi ktoś kopa w d... da. Czas ruszyć cztery litery i za robotę się brać!!