debiut w ultra
-
rufuz
No to trudno, dziwienie sie to przeciez rzecz ludzka
Juz zdecydowalem i nie zamierzam sie wycofywac
W 2005 roku przed moim pierwszym maratonem tak mówili podobnie moi znajomi
Czytałem, ze na Twardzielu nie wszyscy pokonuja caly dystans biegnac. Najwyzej bedzie podchodzenie, marszobieg itp
Kiedys trzeba sprobowac, moze przerzuce sie na gorskie ultra jak mi sie spodoba
Choc z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze tak nagłe przejscie z "szosy" do proby ultra i to w dodatku gorskiego to troche hardcore 
-
rufuz
Najwyzej bedzie zonk
Zawsze jakies kolejne doswiadczenie
Z planow startu w Twardzielu sie nie wycofam. Mimo to dzieki za cenne rady.
-
rufuz
W ramach przygotowan do wiosennego ultra pobiegne 23 lutego maraton w Kilonii. Fajna mala impreza biegowa. Buty trialowe juz kupione. Treningi juz rozplanowane. Zrobie tak jak pisalem normalny trening pod maraton z ta roznica, ze raz na jakis czas dluuuugie spokojne rozbieganie ok 45 km.
Konczyl ktos moze Twardziela ? Jakies wskazowki porady dla debiutanta ? A moze ktos sie wybiera na Twardziela ?
Konczyl ktos moze Twardziela ? Jakies wskazowki porady dla debiutanta ? A moze ktos sie wybiera na Twardziela ?
- pil
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
-
rufuz
Dokładnie tak - termos w camelbacku (po wyjęciu worka na napoje) a w środku herbata z cytryna i miodem.
Wczoraj testowałem nowe buty trialowe - największe kałuże, błoto itp. Chyba sie sprawdziły. Własnie obok treningów to tez okres testowania wielu rozwiązań. Sporo czytam, rożnych artykułów, relacji w necie na temat Twardziela.
Zmiany jakie jeszcze wprowadzę w treningu - rozbiegania bede robil w pagórkowatym lesie, wąskie sciezki, podbiegi, podmokle mchy itp to tez pod katem Twardziela.
Wczoraj testowałem nowe buty trialowe - największe kałuże, błoto itp. Chyba sie sprawdziły. Własnie obok treningów to tez okres testowania wielu rozwiązań. Sporo czytam, rożnych artykułów, relacji w necie na temat Twardziela.
Zmiany jakie jeszcze wprowadzę w treningu - rozbiegania bede robil w pagórkowatym lesie, wąskie sciezki, podbiegi, podmokle mchy itp to tez pod katem Twardziela.
-
rufuz
a moze jak zalicze Twardziela to "rzuce sie" na Trasjurę ?
Mam jeszcze jedno pytanie: czy jest a jesli tak to jak wygladaja cwiczenia silowe w treningu do ultra ? czy sa jakies cwiczenia,ktore zaleca sie wykonywac w treningu do ultra ?
z gory wielkie dzieki za wszelkie info
Mam jeszcze jedno pytanie: czy jest a jesli tak to jak wygladaja cwiczenia silowe w treningu do ultra ? czy sa jakies cwiczenia,ktore zaleca sie wykonywac w treningu do ultra ?
z gory wielkie dzieki za wszelkie info
-
blink
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
rufuz
Ach zapomnialem dodac, ze zanim wleje herbate do termosu to ja studze. No fakt, nagle zmiany temperatury to nie najlepsze rozwiazanie dla gardla i pozniej zdrowia. Sluszna uwaga.
-
rufuz
Ostatnio wytyczylem sobie trase-petle na wybiegania pod ultra. Petla ma dwie wersje 15 lub 18,5 km. Gorki długie i krótkie, błoto (jak popada to do kostek), głębokie kałuże, las, kamienie, szutry, głęboki piasek, asfalt itp Momentami niezły hard core

- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Najlepiej w takich warunkach przygotowywac sie do ultra. Potem czlowiek nie jest zaskoczony ze ma bloto do polowy lydki
Jeszcze sobie znajdz gorke do szybkich akcentow i bedzie cud miod
Jeszcze sobie znajdz gorke do szybkich akcentow i bedzie cud miod
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja raz na 2 tyg trenuje stricte zbiegi- robie 6-10 zbiegow z wzniesienia ktore ma 500 m dlugosci, przewyzszenie to 120 m - robie to po prostu szybko, z mojego doswiadczenia wiem ze w czasie zbiegu dobrze jest wyluzowac cialo, nie ma odpowiedzi jak ladowac, czesto zdarza sie ze jedna noga laduje na piecie, a druga na srodstopiu. Generalnie na stromym zbiegu w czasie zawodow po parudziesieciu kilometrach bedziesz ladowal na czym mniej zaboli 
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
No tak. Na czym mniej boli to pewnie już w ekstremalnych warunkach.
Zastanowiło mnie to, ponieważ na ostatnim treningu miałem mega ostry zbieg to schodziłem(pełno liści) żeby się nie zabić przypadkiem.
Ale na trochę łagodniejszym zbiegałem na pięcie i na palcach. I nie wiem za bardzo co było bardziej efektywne.
Gdy lądowałem na pięcie to czułem, że nią walę(w końcu jest to prędkość nie do okiełznania;]), a jak lądowałem na palce to czułem, że jest delikatniej, szybciej ale jak mi się stopa w butach przesuwa do przodu i stwierdzam, że muszę obciąć paznokcie :P
Zastanowiło mnie to, ponieważ na ostatnim treningu miałem mega ostry zbieg to schodziłem(pełno liści) żeby się nie zabić przypadkiem.
Ale na trochę łagodniejszym zbiegałem na pięcie i na palcach. I nie wiem za bardzo co było bardziej efektywne.
Gdy lądowałem na pięcie to czułem, że nią walę(w końcu jest to prędkość nie do okiełznania;]), a jak lądowałem na palce to czułem, że jest delikatniej, szybciej ale jak mi się stopa w butach przesuwa do przodu i stwierdzam, że muszę obciąć paznokcie :P



