z jaką częstotliwością powinno sie startować na 10km, żeby mieć dobry wynik.
Chodzi mi o to, że jak np. pierwszą dychę pobiegnę w maju (nie wiem dokładnie jeszcze gdzie będę biegł, start planuje gdzieś ok 10-20). to ile mi będzie potrzeba czasu, żeby - jak to sie mówi - zbudować formę na następną dychę?
Oczywiście wiem, że niektórzy startują co miesiąc, ale dla mnie to chyba byłoby zabójcze

Z góry dzięki za odp., jak coś niejasno napisałem - to powiedzcie.
P.S jeśli teraz jestem na poziomie ok 16:50-17'/5km i 38'/10km to czy za 3-4 miesiące będe w stanie biegać w 36 min 10km, bo taki mw. jest mój cel?