Pomocy !!100m!!!

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
JustuS
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 10 wrz 2010, 19:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam problem z zaliczeniem 100m na zajęciach. Muszę pobiec 16,3.
W tym momencie to dla mnie nie wykonalne.
To może wydawać się dziwne.
Biegam od 2 lat regularnie, z tym że moją mocniejszą stroną są zdecydowanie biegi długie.
Nie potrafię rozwinąć maksymalnej prędkości na tak krótkim odcinku.
Mój czas teraz to 17,5. Mam jakoś 4 tygodnie na poprawę tego.
Przypuszczam tyle, że powinnam biegać duuuużżżoooo krótkich odcinków, same sprinty i po części zrezygnować z długich wybiegań. Czy mam rację?
Drugą sprawą jest to,że z powodu braku czasu często biegam na siłowni. Nie wiem jak dopasować w związku z tym prędkość na bieżni mechanicznej. :(
Ogólnie czuję się przygnębiona ze wzgl.na to zaliczenie ;//
wrrr..

Proszę o zrozumienie i radyy!!!!!!!!
Pozdrawiam!
New Balance but biegowy
IXOF
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
Życiówka na 10k: 47:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hmm, co do bieżni to jeżeli jakaś olbrzym to sprinty można przy trenować chodź nie wiem , nie korzystałem.

co do samego czasu, myślę ze jeżeli wolisz długie dystanse to w Twoim treningu było mało szybkościowych akcentów itp, jeżeli biegasz już 2 lata to myślę ze waga etc w normie wiec faktycznie Twój pomysł powinien wypalić chociaż ja bym dużo wybiegań nie zdejmował, raczej na koniec każdego dodał bym 5 sprintów 60metrowych i przerwa do pełnego wypoczynku, do tego rytmy, i seria skipów raz w tygodniu myślę ze po 20min biegu nie zaszkodzi, i jeżeli masz możliwość poćwicz start z bloków,(jeżeli w takich warunkach masz zaliczenie) na tym tez cenne części sekundy można urwać ;)

Pozdrawiam
rabi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Czołem,

Podzielam zdanie IXOF - utrzymuj długie biegi i włącz w nie krótkie sprinty - np. właśnie te 100m, ale naprawdę tyle ile fabryka dała :hahaha: W sumie to na jakichkolwiek zaliczeniach ważny jest start - popracuj też nad samym startem, czy tutaj, w tym momencie nie tracisz za dużo.

Pzdr i powodzenia!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ja tego zdania wogole nie podzielam...
100m sprint nie ma z bieganiem nic wspolnego. To technika, koordynacja ruchow, wydolnosc akcyjna i reakcyjna, sila i rozciagalnisc. Cwiczenia zawsze odpoczety, nigdy po dlugim wybieganiu.

Justus poprostu nie umie biegac szybko, bo sie tego jeszcze nie nauczyl.

Justus, idz do klubu LA i popros jakiegos trenera, zeba zobaczyl jak biegniesz i dal ci pare wskazowek. Trener nie musi byc ani taki dobry, zeby widziec gdzie robisz bledy.
Przewaznie:
za krotki krok
za nisko kolana
spiecie w barkach
glowa za bardzo do tylu
za wolno przebierasz nogami.

Start to juz tylko technika...

Przez internet sie sprintow nie da trenowac. No 16s to nie jest az taka granica, przy ktorej nie wiadomo jak ciezko trzeba trenowac.

Jak nie ma zadnego trenera w poblizu, pare wskazowek:
4-5x tydzien musisz biegac z tego 2x technika
Zacznij od sily biegowej (2km rozgrzewka + 10' ABC + 6x 60m pod gorke + 1x150m pod gorke + 2x 30m z gorki + 2km wolno)
W inny dzien na stadionie: 2km + 15' ABC + 4x30m lotne (rozbiegasz sie 20m i od lini 30m sprint) + 4x40m lotne + 1x80m szybko. +1-2km rozbieg
Przerwy zawsze bardzo dlugie (3 minuty i wiecej) Zwracaj uwage zeba luzno biec.

W inne dni 5-6km luzna rozbieg. 3-4x w domu przysiady ze stanga.

Ale w klubie zawsze najlepiej.

Pozd.
Rolli
JustuS
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 10 wrz 2010, 19:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję Wam za rady i zrozumienie.

To prawda, nie miałam nigdy takich typowych sprintów w żadnym planie treningowym i nikt mnie sprintów biegać nie nauczył.
Zawsze tylko wymagali.
Nie startujemy z bloków, co podobno ma nam dać korzystniejszy wynik a Prowadzący idzie nam rzekomo na rękę.

To mówicie, że bieganie pod górkę, krótkich odcinków mocno pomaga??
I takie krótkie odcinki pod koniec długiego wybiegania dadzą efekty???
Ja właśnie na tak krótkim odcinku nie potrafię pobiec ile fabryka dała. :(
Ot problem.
Na bieżni mechanicznej jest o tyle łatwiej mi, bo po prostu się zwiększa prędkość i trzeba tyle biec bo inaczej się spadnie i wówczas można się zmęczyć. Czuję, że biegnę ewidetnie szybciej niż na pierwszym zaliczeniu. Nie wiem jak tą prędkość teraz wygenerować na bieżni.
Dzięki za zrozumienie. :(
Pozdrawiam!

p.s. Kolego Rolli, nie wiem co to jest ABC' ???
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

JustuS pisze: p.s. Kolego Rolli, nie wiem co to jest ABC' ???
To pogoogluj troche
To so cwiczenia beigowe jak sikipy, podskoki, luzne cwiczenia koordynacyjna jak na WF-ie.

I jeszcze jedno: sprinty nie biega sie nigdy na biezni mechanichnej. Ja tez nie znam biezni ktora ponad 22km/h ciagnie.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1576
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Sorry, że odkopuję taki stary temat ale mi akurat tytuł pasuje.

Powoli się zbliżam do letnich prób na 200/400 metrów i mam pytanie czysto techniczne. Mierzyłem sobie po raz pierwszy setkę, nie na maksa, ale już tak konkretniej. No i trochę jest to niekomfortowe technicznie. Tzn. trudno ruszyć że stania skupiając się na przycisku zegarka. I tu pytanie, jak sobie kupię jakiś tani stoper na allegro to ma to sens ruszać z ziemi i biegać ze stoperem w ręce? Czy jak na stadionie nie ma bloków to w ogóle nie ma to sensu? Bo jak nie to już tę setkę sobie oleję i przejdę do 200/400/1000, ale przyznam że trochę mnie korci żeby sprawdzić ile z tego dam radę zbić, czy dobiję ledwo do sub14 czy może jednak coś lepiej.
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

IMO wygodniej niż na nadgarstku jest wystartowć/zatrzymać, zdejmując zegarek z ręki - trzymając go w dłoni. Stoper pewnie jeszcze lepszy. A jak chcesz mieć bardzo dokładny wynik, to może najlepiej nagrać np telefonem i w jakiejś apce sprawdzić czas. Są też aplikacje które pozwalają na uwzględnienie czasu reakcji - w losowym momencie odpalają starter.
Możesz też w zegarku (jak się da) ustawić inerwał na 14s i sprawdzić czy przebiegniesz metę przed pikaniem.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1856
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Stoper w łapę albo na palec (w formie pierscionka). Do pomiaru własnego dodajemy 0,2-0,3 sekundy
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1576
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

O, nie wiedziałem, że są takie w formie pierścionka. Co do dodawania "czasu reakcji" to ze stoperem jasne, ale jak klikałem na zegarku to mam wrażenie, że traciłem na starcie i finiszu więcej niż 0.2s (na starcie przez start na stojąco, na finiszu szukanie palcem przycisku). No ale nieważne, jak będę chciał to na poważnie sprawdzić to rzeczywiście chyba stoper do ręki. A najlepiej to by było jakby były jakieś lokalne amatorskie zawody, ale to raczej marzenia ściętej głowy.. w najlepszym razie są jakieś testy coopera albo bieg na 1km/milę, ale i tego jest jak na lekarstwo.
hansel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 361
Rejestracja: 18 wrz 2014, 15:10
Życiówka na 10k: 39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najprościej weź kolegę żeby Ci zmierzył. On stoi na mecie ze stoperem, daje sygnał do startu i odpala stoper, tak jak na WF
paweu92
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 24 kwie 2017, 15:19

Nieprzeczytany post

hansel pisze: 28 maja 2023, 11:49 Najprościej weź kolegę żeby Ci zmierzył. On stoi na mecie ze stoperem, daje sygnał do startu i odpala stoper, tak jak na WF
To jeszcze gorzej niż mierzenie samemu z zegarkiem w ręce, przecież czas reakcji między daniem sygnału przez kolegę, kliknięciem start, a ruszeniem zawodnika to może być nawet 1s xD

Potem czytam po internetach, że co 40 w podstawówce/gimnazjum był świetnym biegaczem, bo pijany wuefista im tam mierzył 11s na 100m :D
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1856
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I tak właśnie jest. Mając 12 lat pobiegłem 12.10 w finale makroregionu śląskiego. Start z bloków, strzał z pistoletu, pomiar fotokomórką. Za to na treningach zdarzało się biegać 11.7 do 11.9. Obojetne czy mierzyl trener czy ja. Ludzie sobie czasem nie zdają sprawy że wiatr też czasem w plecy wieje. Wuefistka wysłała nam kiedyś super szybkiego chłopaka na sekcję. I się potem okazało, że 13.4 miał jeśli dobrze pamietam. Ruskie stopery paaaanie :)
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1576
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Aaaaa to dlatego miałem 12s na WFie :D :D

Choć nie wiem, mam wrażenie że cały czas coś mnie jeszcze blokuje w tym sprincie i na początku liceum biegałem szybciej.
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 854
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Każdy, kto ma siedzącą pracę, w liceum biegał szybciej. A im więcej ma lat na karku, tym ta różnica będzie większa.
Niestety idealnie nie będzie, ale jak nie potrzebujesz aptekarskiej dokładności, to wystarczy stoper w ręku.
ODPOWIEDZ