
ja użyłem go z przekąsem i włożyłem przeżute w Twoje usta, sorry.
coż, mamy zupełnie inną percepcję rzeczywistości - raz już kiedyś tłumaczyłeś jak rozumiesz swój "bum biegowy", nie umiem tego odszukać teraz (a może mi się nie chce?). W każdym razie tak bardzo różnimy się w oglądzie rzeczywistości, że trudno nam dyskutować.