Hubert Trościanka wynikiem 8514 punktów poprawił rekord świata juniorów (U20) w dziesięcioboju, zdobywając jednocześnie złoty medal podczas rozgrywanych w Tampere Mistrzostw Europy Juniorów. Dzięki rewelacyjnym wynikom i rekordom życiowym w biegu na 100 i 400 m, w rzucie oszczepem i skoku o tyczce (a także świetnej postawie w pozostałych konkurencjach) nasz dziesięcioboista zdominował rywalizację i pozostawił rywali w daleko w tyle. Drugi medal dla reprezentacji Polski zdobył Jakub Rodziak, który wywalczył w Tampere brązowy medal w pchnięciu kulą.
Hubert Trościanka już wczoraj pokazał, że jest w znakomitej formie i zdąża po złoty medal i rekord świata. W drugim dniu rozpoczął od bieg na 110 metrów przez płotki, na którym był trzeci w najmocniejszej serii (14,23). Później rzucił dyskiem 43,36 i w skoku o tyczce pobił rekord życiowy wynikiem 4,80 m. W rzucie oszczepem także poprawił rekord życiowy, uzyskując rewelacyjne 68,87. W ostatniej konkurencji dziesięcioboju – biegu na 1500 m dobiegł na trzecim miejscu w czasie 4:28,59 (najlepszym w sezonie) i zagwarantował sobie złoto i nowy rekord świata, który od dzisiaj wynosi 8514 pkt. Dotychczasowy rekord świata i mistrzostw Europy U20 należał do Niemca Niklasa Kaula i wynosił 8435 punkty (ustanowiony 23 lipca 2017 r. w Grosetto we Włoszech). Srebro w dziesięcioboju zdobył Holender Luuk Pelkmans (8293 pkt.), a brąz Szwajcar Leon Krummenacher (7972 pkt.). Aż dziesięciu zawodników poprawiło swoje rekordy życiowe.
Polak w poszczególnych konkurencjach uzyskał: 100 m – 10,74, skok w dal – 7,26, pchnięcie kulą – 15,48 m, skok wzwyż – 1,94 m, 400 m – 46,21 (rekord świata w wieloboju U20), na 110 m ppł. – 14,23, w rzucie dyskiem – 43,36 m, w skoku o tyczce – 4,80 m, w rzucie oszczepem – 68,87 m i w biegu na 1500 m – 4:28,59.
Złoto Huberta Trościanki (na filmie końcówka ostatniej konkurencji, biegu na 1500 metrów) to pierwszy medal dla Polski w historii dziesięcioboju na mistrzostwach Europy juniorów.pic.twitter.com/1ip0iSH5sX https://t.co/nrQeS8b5Ak
— Athletics News (@Nedops) August 8, 2025
– Tyczka bardzo mnie ucieszyła. Po płotkach i dysku byłem dziś zły, bo to wszystko nie szło po mojej myśli. Wtedy bałem się, że mogę przegrać złoto. Na tamtym etapie nie myślałem o rekordzie świata. Natomiast o tym, że mogę taki wynik uzyskać myśleliśmy z trenerem już rok temu. Wtedy nie wyszło, nie wszystko poszło po naszej myśli. Zabrakło szczęścia, a ja byłem mniej doświadczony. Teraz byłem przygotowany na rekord świata, ale czekaliśmy na odpowiedni moment. Mogłem to zrobić już w czerwcu w Warszawie, ale wtedy wychodziłem z urazów. Tamten start utwierdził mnie jednak, że w Tampere mogę powalczyć. Odpuściłem mistrzostwa Polski, przekalkulowałem i dziś mamy rekord świata i złoto – powiedział dla PZLA Trościanka.
Rodziak w czwartek startował w dwóch konkursach kwalifikacyjnych i pewnie awansował do finału rzutu dyskiem i pchnięcia kulą. W piątkowe południe specjalizujący się przede wszystkim w dysku miotacz Orkana Września finał od 17,14, w drugiej próbie oddał pchnięcie nieważne, a w trzeciej uzyskał 19,37, zdecydowanie bijąc rekord życiowy (do dzisiaj 18,54 z 2022 r. w Radomiu), zajmując na tym etapie pozycję wicelidera konkursu. W drugiej części finału na trzecie miejsce zepchnął go Holender Jarno Van Daalen, który z wynikiem 21,07 zagwarantował sobie złoty medal. Na drugim miejscu ukończył Fin Aatu Kangasniemi (20,82), a Rodziak zdobył brązowy medal, pierwszy dla reprezentacji Polski.
– Nie wiem, co tutaj się stało. To był taki złoty strzał. Bardzo się cieszę z tego wyniku. Muszę natomiast przyznać, że po pchnięciu w piątej serii 19.01 zrozumiałem, że mogę coś jeszcze dołożyć – przyznał dla PZLA Jakub Rodziak.
Rodziak w Tampere wystartuje jeszcze w sobotnim finale rzutu dyskiem. To jego koronna konkurencja, w której przed rokiem triumfował podczas mistrzostw Europy juniorów młodszych do lat 18 w Bańskiej Bystrzycy.
– W pierwszych trzech rzutach postaram się o wąski finał, a później zobaczymy, co przyniesie konkurs – zapowiedział Rodziak przed jutrzejszymi zmaganiami w rzucie dyskiem.
Pewną kwalifikację do jutrzejszego półfinału biegu na 200 metrów wywalczyła Wiktoria Gajosz. Polka triumfowała w swej serii, uzyskując czas 24,01.
– Zrealizowałam swój plan, czyli mocne 150 metrów i później kontrolowanie biegu. Mogłam znaleźć w nim luz, a to dobrze w kontekście jutra. Półfinał i finał dzielą w programie zaledwie trzy godziny – mówiła po piątkowym biegu Wiktoria Gajosz. Generalnym sponsorem lekkoatletycznej reprezentacji Polski jest Grupa ORLEN.
Lilly Nichols z wynikiem 4,10 awansowała do finałowego konkursu tyczkarek. Do finału rzutu młotem awansowała Aneta Orzechowska (59,43). Na dystansie 3000 metrów prawo udziału w finale wywalczyła dziś Zuzanna Wiernicka, która w biegu pierwszej rundy czasem 9:29.84 poprawiła rekord życiowy. Biegnąca w drugiej serii półfinałowej na 400 m ppł. Wiktoria Gadajska nie ukończyła biegu. W pierwszym biegu półfinałowym na 400 m siódma była Lena Pajęcka (54,76), a ósma w drugim biegu była Maja Zbielska (55,36). Obie pożegnały się z dalszą rywalizacją. W trzecim z półfinałów Anastazja Kuś wygrała swój bieg (53,13), wyprzedzając na końcówce liderkę tabel europejskich Niemkę Johannę Martin (53,57). Finał zaplanowano na sobotę na godz. 19:35.
– Nie miałam tutaj na celu biec szybko. Zależało mi na awansie z miejsca, z dużym Q. Bieg był luźny, na mocne bieganie przyjdzie czas w finale. Cieszę się, że zakwalifikowałam się do niego relatywnie małym nakładem sił – mówiła dla PZLA po biegu półfinałowym Anastazja Kuś.
Na filmie wygrany półfinał Anastazji Kuś.
— Athletics News (@Nedops) August 8, 2025
Finał jutro o 19:35 polskiego czasu, Polka pobiegnie na 5. torze.pic.twitter.com/573RqvoVVZ https://t.co/NYWFQ1FK6R
Swojego półfinału na 400 m nie ukończył Oliwier Frąckowiak. Na 800 m awansowała „z czasem” do finału druga w pierwszej serii Róża Olchawa (2:04,99), a sztuka ta nie powiodła się szóstej w serii trzeciej Olivii Cieślak (2:09,09) i siódmej w serii czwartej Hannie Owczaruk (2:08,59).
Do finału w skoku wzwyż awansował Sebastian Antosiak (2,12) oraz startujący w drugiej grupie Mateusz Posmyk (2,12). Siódme miejsce w rzucie dyskiem zajęła Alicja Winiarz (48,99), a ósmy w skok w dal był Krzysztof Grochowski (7,34). Na siódmym miejscu w rzucie młotem uplasował się Jan Delewski (70,72).
Listy startowe i pełne wyniki Mistrzostw Europy U20 w Tampere można znaleźć na stronie European-Athletics.
Transmisję wszystkich sesji można znaleźć na stronie Eurovision Sport, a sesji popołudniowych w TVP Sport.