Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.

W niedzielę 11 listopada Elżbieta Glinka poprawiła rekord Polski na 10 kilometrów. Wynik uzyskany przez zawodniczkę to 32:00. W lawinie gratulacji i komentarzy okazujących podziw pojawiło się kilka, które mówiły, że to nie jest żaden rekord Polski, bo te ustanawiane są jedynie na stadionie. Komentarze te pojawiały się zarówno pod postami Bieganie.pl, jak i wpisami innych mediów. Oczywiście wynik Glinki może być uznany za rekord Polski. Jak to jest z rekordami wyjaśniamy poniżej.
W biegach na stadionie notowane są rekordy w biegach długich takich jak 3000 metrów z przeszkodami, 5 000 metrów, 10 000 metrów czy bieg godzinny. Aby rekordy mogły być zaliczane bieg musi spełniać wiele kryteriów. Bieżnia, na której rozgrywany jest bieg, musi posiadać certyfikat potwierdzający zgodność z wymogami światowej federacji lekkoatletycznej. Rekord musi zostać osiągnięty na oficjalnych zawodach zgłoszonych do kalendarza danego, krajowego związku lekkiej atletyki. Na imprezie musi być zapewniona odpowiednia liczba sędziów, delegatów technicznych, a pomiar czasu wykonywany jest odpowiednią aparaturą.
Dodatkowo zawodnik musi także spełniać warunki m.in. dotyczące obuwia, które są ściśle opisane w dokumentach World Athletics.
Po spełnieniu wszystkich tych wymogów można, w przypadku rekordowego biegu, odnotować taki występ. Po rekordowym biegu następuje proces ratyfikacji wyników. Lekkoatletyczne władze sprawdzają, czy wszystko przebiegało zgodnie z przepisami i po sprawdzeniu każdego szczegółów ratyfikują rekord, który jest oficjalnie uznanym wynikiem.
Wyniki stadionowe są podawane w metrach. Dokładność podawana jest do setnych części sekundy.
Rekord Polski kobiet na 10 000 metrów należy do Katarzyny Nadolskiej i wynosi 31:43,51. Został on osiągnięty w 2013 roku podczas zawodów w Ostrawie. Rekord świata kobiet to 28:54,14. Autorką tego wyniku jest Kenijka Beatrice Chebet. Dokonała tego rok temu podczas zawodów Diamentowej Ligi w Eugen.
Osobno notuje się także rekordy uzyskane w biegach ulicznych. Są to oficjalne rekordy świata, Europy czy danego kraju. Aby taki wynik mógł być uznany, bieg musi znaleźć się w oficjalnym kalendarzu imprez, który prowadzi krajowy związek. Podczas imprezy musi być zapewniona odpowiednia obsada sędziowska. Trasa musi posiadać atest potwierdzający jej długość, a także spełnienie warunków takich jak nawierzchnia, odległość startu i mety, a także mieszczącą się w przepisach ewentualną różnicę w wysokości między startem a metą. Wszystko to spełniał 35. Bieg Niepodległości w Warszawie.
Wyniki w biegach ulicznych są podawane w kilometrach. Dokładność podawana jest, co do sekundy.
Rekord Polski kobiet na 10 kilometrów należy do Elżbiety Glinki i wynosi 32:00. Poprzedni oficjalny rekord wynosił 32:08 i należał do Karoliny Nadolskiej. Rekord świata kobiet na tym dystansie wynosi 28:46 i od stycznia 2024 należy do Kenijki Agnes Jebet Ngetich. Jest to też jedyny przypadek, gdzie wynik z biegu ulicznego jest lepszy od rekordu świata na stadionie.
W przypadku biegów kobiet podczas imprez ulicznych rozgranicza się rekordy uzyskane w biegu wyłącznie kobiecym, jak i biegu mieszanym. Ma to związek z ewentualną możliwością wykorzystania męskich biegaczy jako pacemakerów. W ten oto sposób do Ngetich należą dwa rekordy świata. Jeden uzyskany w Walencji w biegu mieszanym 28:46 i drugi osiągnięty w Herzogenaurach w biegu z udziałem wyłącznie kobiet (29:27).
Kilka sezonów temu nastąpiła zmiana nazewnictwa rekordów halowych. Te zostały nazwane jako „short track”. Krótki tor oznacza 200 metrów, w przeciwieństwie do rekordów na otwartym stadionie, którego bieżnia ma 400 metrów. Praktycznie rekord na krótkim torze, oznacza rekord halowy, chociaż można uzyskać rekordowy wynik na krótkiej bieżni bez dachu.
W hali najdłuższym dystansem z rekordem świata jest 5 000 metrów. Rekord świata kobiet to 14:18.86, a autorką jest Etiopka Genzebe Dibaba. Niezwykle rzadko rozgrywa się biegi na 10 000 metrów. Nie odnotowuje się też na nich rekordów świata. W 1995 roku bieg na 50 okrążeń, bo tyle wynosi dystans 10 000 metrów w hali, najszybciej w odnotowanej historii pobiegła Rosjanka Olga Michurina. Jej czas to 32:44,97. Ze względów proceduralnych nie jest on uznany za najlepszy wynik w historii.
World Athletics prowadzi rozróżnienie na rekordy i najlepsze wyniki w historii. Z grubsza sprowadza się to do tego, że rekordy, np. świata, można bić na popularnych dystansach. Te mniej popularne konkurencje, rzadko rozgrywane na imprezach, mają dopisek World Best, czyli najlepszy wynik w historii świata, w przeciwieństwie do World Record, czyli rekordu świata.
Wszelkie rekordy świata, a także najlepsze wyniki w historii, można sprawdzić na stronie World Athletics.