Mistrzyni Olimpijska Sifan Hassan, kontra cztery zawodniczki, które wygrywały w Nowym Jorku. Do tego była mistrzyni świata i rekordzistka USA wraz z silną grupą rodaczek. Niedzielny TCS New York City Marathon zapowiada się elektryzująco i pewne jest jedno, że absolutnie nie ma pewnej faworytki, a emocje będą do samej linii mety w Central Parku.
Wczoraj przedstawiliśmy wam elitę mężczyzn.
Sifan Hassan to rekordzistka Europy w maratonie, aktualna mistrzyni olimpijska na tym dystansie, zawodniczka, która w debiucie maratońskim wygrała w Londynie, walcząc z kontuzją. Do historii przeszły jej fenomenalne starty. Przeszła także jej wypowiedź po zwycięskim maratonie w Londynie, która wyraża myśli, które kłębią się w głowach wielu maratończyków.
Hassan biegała najszybciej z całej listy elity nowojorskiego maratonu osiągając wynik 2:13:44. To trzeci wynik w historii maratonu. Szybciej biegały tylko: Assefa – którą Hassan pokonała na IO w Paryżu i Chepngetich, która pokonała sama siebie biorąc doping.
Druga na liście wg wyników jest Sharon Lokedi, która w Nowym Jorku wygrała w 2022 biegnąc pierwszy maraton w życiu. W tym roku zdążyła wygrać już jeden maraton z serii Majors, było to w Bostonie. Zawodniczka wygrała tam z Hellen Obiri, rodaczką z którą będzie się ścigać w Nowym Jorku już kolejny raz.
Hellen Obiri (2:17:41) na swoim koncie ma trzy medale olimpijskie w tym brąz w maratonie z ostatnich igrzysk w Paryżu. To także dwukrotna mistrzyni świata na 5000 metrów. Po przejściu z bieżni na ulicę momentalnie weszła do czołówki maratonek. Dwukrotnie wygrywała w Bostonie (2023 i 2024). W 2023 wygrała też w Nowym Jorku. Jest też koszmarem sennym wielu osób, które nauczają techniki biegu. Jej sposób biegania wygląda tak, jakby każdym krokiem chciała zrobić dziurę w asfalcie. Ta technika jest wyjątkowo efektywna. Zawodniczka 6 razy startowała w maratonie. Najgorszy występ był w tym debiutanckim, gdy była szósta w Nowym Jorku, potem zajmowała już tylko miejsca na podium.
Jeszcze lepszą życiówkę od Obiri, ma trzecia Kenijka, Sheila Chepkirui (2:17:29). Będzie ona bronić tytułu z zeszłego roku. Zwycięstwo w Nowym Jorku było jej największym sukcesem w historii. Wcześniej była też druga w Berlinie.
Gotytom Gebreslase (2:18:11) to mistrzyni świata z 2022 roku, a rok później sięgała po srebrny medal światowego czempionatu. Zwyciężała także w Berlinie. W 2023 roku była trzecia w Nowym Jorku. Etiopka wymyka się z obiegowej opinii o afrykańskich biegaczach i w mediach społecznościowym dosyć mocno dzieliła się swoim treningiem na siłowni.
W męskiej stawce biegną Kipchoge i Bekele a wśród Pań Edna Kiplagat. Czterdziestopięcioletnia zawodniczka wygrywała już w Nowym Jorku… 15 lat temu. Ma na swoim koncie też dwie wygrane w Bostonie i dwa tytuły mistrzyni świata w maratonie. Mimo zaawansowanego wieku wciąż jest groźna, rok temu była trzecia w Bostonie.
Emily Sisson to rekordzistka USA (2:18:23), która jest główną nadzieją Amerykanów. Będzie to jej pierwszy start w Wielkim Jabłku. Rekordowy wynik nabiegła na płaskiej trasie w Chicago. W wywiadzie dla Bieganie.pl powiedziała, że jest gotowa na podbiegi i dobrze przygotowana na trudną trasę.
Wystąpi także poprzednia rekordzistka USA Sara Hall (2:20:32), która również ma już długą karierę w nogach (zawodniczka ma 42 lata) lecz wiąż startuje na całkiem wysokim poziomie. W zeszłym roku pobiegła 2:23:45 w Walencji.
Molly Seidel to brązowa medalistka IO w Tokio. Jej rekord życiowy to 2:23:07. Amerykanka wraca po bardzo długiej przerwie. W zeszłym sezonie nie startowała w ogóle ze względu na kontuzję, która dosięgła ją tuż przed amerykańskimi kwalifikacjami olimpijskimi. We wrześniu tego roku wystartowała w półmaratonie na trudnej trasie w Boulder. Był to jej pierwszy bieg od prawie dwóch lat. W 2021 w Nowym Jorku była czwarta.
Start maratonu w Nowym Jorku już w niedzielę 2 listopada. Start transmisji w Eurosport 1 od 14:30.
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
