Miniony weekend w Krakowie upłynął pod znakiem biegania, zarówno w wydaniu profesjonalnym, jak i rekreacyjnym. W sobotę, 20 września, odbył się Mini Melts Kraków Run dla najmłodszych, a dzień później ponad trzy tysiące zawodników stanęło na starcie 18. PKO Biegu Trzech Kopców, jedynego w Polsce biegu górskiego rozgrywanego w centrum dużego miasta. Emocji, sportowej rywalizacji i radości ze wspólnego biegania nie brakowało.
Niedziela, 21 września, należała do dorosłych biegaczy. Na trasę wyruszyło 3134 zawodników z 20 krajów, a 3117 z nich dotarło do mety pod Kopcem Piłsudskiego. Do pokonania było ponad 13 km wymagającej, urozmaiconej trasy prowadzącej przez trzy krakowskie kopce – Krakusa, Kościuszki i Piłsudskiego z różnicą wzniesień około 160 m.
KLASYFIKACJA GENERALNA MĘŻCZYZN:
1. Albert Kipkorir Tonui (00:43:27)
2. Hillary Kiptum Maiyo Kimaiyo (00:44:17)
3. Raphael Gacheru Karita (00:46:01)
KLASYFIKACJA GENERALNA KOBIET:
1. Valentine Jebet Benedek (00:50:53)
2. Martyna Młynarczyk (00:51:08)
3. Paul Kavindu Jacinta (00:51:40)
Najlepszym Polakiem został Patryk Stypułkowski (4. miejsce), a pierwszy z krakowian, Dariusz Boroń, uplasował się na 6. pozycji. Wśród kobiet tuż za podium znalazła się Aleksandra Bazułka, a w pierwszej szóstce były także Agnieszka Cader i Katarzyna Jabłońska.
Zwycięzcy i laureaci klasyfikacji wiekowych otrzymali puchary i nagrody z rąk przedstawicieli władz miasta i sponsorów. Z okazji „osiemnastki” biegu specjalne wyróżnienie trafiło także do 18. zawodnika klasyfikacji generalnej – Michała Brysza.
Na trasie i mecie nie zabrakło biegowych osobowości. Z numerem „1” wystartowała Agnieszka Robaczewska, która wylicytowała pakiet startowy na aukcji WOŚP. W biegu uczestniczył również Tomasz Sobiańa, znany jako „polski Forrest Gump”, ambasador Królewskiej Triady Biegowej.
18. PKO Bieg Trzech Kopców po raz kolejny udowodnił swoją wyjątkowość, bo to jedyny górski bieg w Polsce rozgrywany w centrum metropolii. Malownicze tereny zielone, doping kibiców na całej trasie i radosna atmosfera w miasteczku biegowym sprawiły, że wydarzenie stało się nie tylko sportową rywalizacją, ale i wielkim świętem biegowego Krakowa.
Jak podkreślił Tomasz Marzec z ZIS: – 18. PKO Bieg Trzech Kopców świetnie odzwierciedla jak różnorodnym miastem jest Kraków. Wszyscy wiemy, że jest bogaty w piękne zabytki czy nowoczesną infrastrukturę, ale warto pamiętać, że oferuje również klimatyczne tereny zielone. Myślę, że właśnie to działa jak magnes na biegaczy, bo wielu z nich uczestniczy w tej imprezie co roku
W przeddzień „dorosłego” biegu, na deptaku przy al. 3 Maja obok Błoń Krakowskich, blisko 2300 dzieci w wieku od 3 do 13 lat pobiegło w Mini Melts Kraków Run. Na sześciu dystansach, od 50 do 400 metrów, rywalizowały m.in. „Bąbelki”, „Szkraby”, „Gagatki” i „Małolaty”.
Nie liczył się wynik ani czas – wszyscy uczestnicy zostali zwycięzcami. Na mecie czekały na nich medale, upominki oraz pamiątkowe koszulki, a dodatkową atrakcją były animacje przygotowane przez sponsorów i partnerów wydarzenia.
Chcemy zachęcać dzieci i młodzież do aktywności fizycznej już od najmłodszych lat. Liczymy, że udział w takich imprezach jak Mini Melts Kraków Run – podczas których mogą poczuć się jak dorośli biegacze – będzie motywacją do kolejnych startów czy regularnych treningów – podkreślał Tomasz Marzec, Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.
Źródło: Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie