Partner PUMA
Aleksandra Lisowska to rekordzistka Polski w maratonie z wynikiem 2:25:52 uzyskanym w Walencji w 2023 roku. Nasza kamera towarzyszyła jej na jednym z treningów w Szklarskiej Porębie, gdzie przygotowywała się do startu w maratonie w Berlinie. Zawodniczka CWZS odważnie opowiada o próbie ataku własnego rekordu kraju. Na karkonoskim stadionie realizowała trening 3 x 10 x 400 metrów wspólnie z męskimi pacemakerami.
Aleksandra Lisowska w zeszłym roku zmieniła szkoleniowca. Został nim Frans Mattens, a informacja o tej współpracy pojawiła się w grudniu 2024 roku po jej zwycięskim biegu w Egipcie. W naszym reportażu Lisowska zdradziła, że obecnie współpraca przebiega na nieco innych warunkach. Mattens teraz bardziej konsultantem.
Na stadionie w Szklarskiej Porębie trening 30 x 400 metrów Aleksandrze Lisowskiej prowadziło trzech biegaczy. Jacek Sobas, to zawodnik mieszkający w tej miejscowości, który świetnie radzi sobie w biegach górskich. Od kilku miesięcy pomagał w przygotowaniach Lisowskiej wspierając ją na trudnych treningach. Mariusz Giżyński, były wyczynowy zawodnik, a obecnie trener, będzie pacemakerem Polki podczas zmagań w Berlinie. Co prawda organizator zapewnia prowadzącego na wynik 2:25, jednak nasza rekordzistka otwarcie twierdzi, że woli mieć swojego zająca i rozważa mocniejszy bieg w drugiej części zmagań. Trzecim pomocnikiem był Marcin Kęsy. Zawodnik dołączył spontanicznie do grupy, co w „Mekce Polskiego Biegania” jak nazywana jest Szklarska Poręba, jest dosyć powszechnym zjawiskiem.
W materiale obserwujemy w jaki sposób Ola Lisowska przeprowadza rozgrzewkę, jak wyglądają przerwy w takim treningu, a także pomiar mleczanu. Co ciekawe wyniki wskazywane przez urządzenie do pomiar laktatu były zaskoczeniem dla zawodniczki i wspierającego ją Giżyńskiego. Rozmawiamy też o tym dlaczego Ola robi więcej powtórzeń niż proponuje trener Mattens. Dowiecie się także jaki był rekordowy, tygodniowy przebieg Oli.
Start Oli Lisowskiej w Berlinie już o 9:15 21 września.
Partner PUMA
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
