W niedzielnym maratonie kobiet podczas Mistrzostw Świata w Tokio najlepszą z reprezentantek Polski była Aleksandra Brzezińska, która zajęła 39. miejsce z czasem 2:39:46. Niestety Izabela Paszkiewicz nie ukończyła biegu.
Złoty medal wywalczyła mistrzyni olimpijska z Tokio Peres Jepchirchir (Kenia), która triumfowała z wynikiem 2:24:43. O zwycięstwie zadecydował finisz, zaledwie dwie sekundy później na metę wpadła Etiopka Tigst Assefa (2:24:45). Brązowy medal zdobyła Julia Paternain z Urugwaju, uzyskując czas 2:27:23.
Zobaczcie końcówkę elity maratonu kobiet i starcie tuż przed metą:
Warunki pogodowe w Tokio były wyjątkowo trudne, wysoka temperatura i wilgotność sprawiły, że żadna z zawodniczek nie zdołała poprawić rekordu życiowego.
Po biegu Aleksandra Brzezińska podkreślała, że sam fakt ukończenia maratonu w takich warunkach był dla niej powodem do dumy:
To był bardzo trudny bieg, w którym musiałam zmierzyć się z ekstremalnymi warunkami pogodowymi. Mimo że nie osiągnęłam mojego marzenia o wysokim miejscu, jestem dumna, że pokonałam swoje słabości i zrobiłam ogromny postęp treningowy. – powiedziała Brzezińska.