101. Mistrzostwa Polski Seniorów W Lekkiej Atletyce, podobnie jak rok temu, odbędą się na Stadionie Zawiszy im. Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy. W piątek i w sobotę (22–23 sierpnia br.) prawie 600 zawodniczek i zawodników powalczy o medale krajowych mistrzostw, a także o kwalifikację na zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Świata w Tokio. Najważniejsza impreza sezonu odbędzie się za nieco ponad trzy tygodnie w stolicy Japonii.
Reprezentanci przeszło 130 klubów będą rywalizować na zmodernizowanej bieżni bydgoskiego stadionu, choć raczej nie możemy liczyć na zmianę kierunku sprintów w przypadku przeciwnego wiatru, co w ubiegłym roku uniemożliwiło naszym sprinterom na 100 m walkę o igrzyska olimpijskie w Paryżu. W wielu konkurencjach będzie to ostatni moment, by powalczyć o kwalifikację na najważniejszą imprezę tego sezonu, czyli mistrzostwa świata w Tokio.
– Spodziewam się, że tegoroczne mistrzostwa Polski będą stać na wysokim poziomie sportowym. Wiele osób liczy na poprawę rankingu, w kontekście kwalifikacji do mistrzostw świata. Jeśli chcą o to walczyć, muszą uzyskiwać naprawdę bardzo dobre rezultaty. Jestem też przekonany, że nie zawiodą nasze sztandarowe gwiazdy. Odnowiona bieżnia stadionu Zawiszy z pewnością pomoże wszystkim lekkoatletom w osiąganiu zakładanych przed startem celów – podkreśla dla pzla.pl prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara.
By zakwalifikować się na mistrzostwa świata najlepiej wypełnić minimum World Athletics, choć trzeba przyznać, że są one bardzo wyśrubowane. Kilkoro zawodników walczy o kwalifikację „z rankingu” na mistrzostwach Polski, co oznacza, że będą musieli wykazać się dobrymi wynikami i miejscem (wyniki przeliczane są na punkty rankingu World Athletics, a ponadto za miejsca na mistrzostwach kraju przyznawane są dodatkowe punty). Aktualną sytuację Polaków w rankingu można sprawdzić na stronie Road To Tokyo 25.
Jakich wyników potrzebują Polacy podczas mistrzostw kraju w Bydgoszczy by awansować na miejsce rankingowe dające kwalifikacje?*
— Athletics News (@Nedops) August 21, 2025
Krystsina Tsimanouskaya (200) 22.66 i złoto
Martyna Galant (1500) 4:19.80 i złoto, 4:17.15 i srebro bądź 4:15.84 i brąz
Paulina Borys 1.91 i złoto bądź…
W przyszłym roku na Kujawach i Pomorzu (w hali w Toruniu, gdzie również wymieniono nawierzchnię) odbędą się halowe mistrzostwa świata.
– Chcieliśmy napisać ciekawą historię. Rok temu zorganizowaliśmy setny czempionat. Wtedy narodziła się taka myśl, aby kolejną setkę mistrzostw otworzyć także w Bydgoszczy – mówi prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki i wiceprezes lekkoatletycznej centrali Krzysztof Wolsztyński, jeden z głównych organizatorów imprezy.
W mistrzostwach Polski wystąpi praktycznie cała polska czołówka, a start w nich jest obowiązkowy dla kandydatów do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Tokio. Poszczególne dystanse i konkursy są więc obsadzane najlepszymi nazwiskami polskiej lekkiej atletyki, choć są też takie konkurencje, w których zgłoszonych jest tylko 8 czy 9 osób. Ze startu zrezygnowała Ewa Swoboda, która nabawiła się drobnego urazu podczas Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej. Z kolei Natalia Bukowiecka pobiegnie tym razem tylko na 200 m.
Pod nieobecność Ewy Swobody na 100 m walka o miejsca na podium powinna się rozegrać pomiędzy Magdaleną Niemczyk (11,33), Aleksandrą Piotrowską (11,36) i Krystsiną Tsimanouskayą (11,40). Być może do walki włączy się też Magdalena Stefanowicz czy Martyna Kotwiła, a niewiadomą jest forma Nikoli Horowskiej.
Wśród panów liderem tabel jest Oliwer Wdowik (10,10), ale ciut lepszy rekord życiowy ma wciąż Dominik Kopeć (10,05), który na mistrzostwach Polski potrafi z siebie wykrzesać dużo. Na trzecim miejscu tabel zgłoszeń jest junior Sebastian Libura (10,30).
Na 200 m faworytką jest nasza medalistka olimpijska Natalia Bukowiecka (22,83). Drugi wynik na listach ma Magdalena Niemczyk (23,01), a trzeci Alicja Wrona-Kutrzepa (23,13), która zgłoszona jest też na 400 m do tych mistrzostw.
Na dystansie 200 m mężczyzn dwóch zawodników uzyskało w tym sezonie taki sam wynik: Łukasz Żok i Patryk Wykrota (20,79). Trzecim, który pobiegł poniżej granicy 21 sekund w tym sezonie jest Łukasz Żak (20,92), a do formy wraca Albert Komański (rekord życiowy z 2023 r. to 20,49).
Na 400 m pod nieobecność Natalii Bukowieckiej faworytką do zwycięstwa jest doświadczona Justyna Święty-Ersetic (51,29 w Chorzowie na Memoriale Kusocińskiego w maju). Drugi wynik na listach zgłoszeń ma zgłoszona na 400 m ppł. Anna Gryc (51,30), która wycofała się z dystansu 400 m „płaskie”, a trzeci wspomniana Wrona-Kutrzepa (51,39). Szósty wynik w tym roku ma medalistka tegorocznych mistrzostw Europy juniorów (U20) Anastazja Kuś (52,01). Wśród pań walka będzie toczyła się o dołączenie do składu naszych sztafet, a wśród zgłoszeń jest także medalistka olimpijska w sztafecie z Tokio Iga Baugmart-Witan, która w tym sezonie jeszcze nie startowała.
W biegu mężczyzn na 400 m najlepszym wynikiem legitymuje się Maksymilian Szwed (45,18). Coraz lepszą formę prezentuje Kajetan Duszyński (45,48), a także Karol Zalewski (45,66). Kolejni zawodnicy także będą walczyć o miejsca w sztafecie na mistrzostwa świata.
Na 800 m kobiet trzy zawodniczki biegały już w tym sezonie poniżej 2 minut: Anna Wielgosz (1:58,69), Angelika Sarna (1:59,08) i Margarita Koczanowa (1:59,90), więc to wśród nich możemy upatrywać kandydatek do medali. Na 1500 m cztery zawodniczki powinny włączyć się do walki o miejsca na podium: Klaudia Kazimierska (3:39,66), Weronika Lizakowska (4:01,70), Martyna Galant (4:05,69) i Sofia Ennaoui (4:07,08).
W biegu panów na 800 m pięciu zawodników walczy o trzy miejsca na mistrzostwa świata: Patryk Sieradzki (1:44,16), Maciej Wyderka (1:44,23), Filip Ostrowski (1:44,25), Kacper Lewalski 1:45,05) i Mateusz Borkowski (1:45,25). Na 1500 m faworytem wydaje się Filip Rak (3:32,53), a kolejne miejsca w tabelach zgłoszeń mają Wiktor Miłkowski (3:40,01) i Michał Groberski (3:40,54), który wycofał się z tego startu, co otwiera kolejnym zawodnikom szansę na medal.
Na 5000 m tabelom zgłoszeń przewodzi Alicja Konieczek (15:55,25), drugi wynik ma Oliwia Breza (16:01,56), a trzeci Paulina Stempniak (16:12,30). Do startu na 5000 m nie dopuszczono (z powodu braku wyniku) Martyny Galant.
W biegu mężczyzn na 5000 m czterech zawodników biegało w tym sezonie poniżej 14 minut, a zdecydowanie przewodzi tabelom zgłoszeń Kamil Herzyk (13:31,72). Drugi wynik ma Marcin Biskup (13:47,25), trzeci Szymon Skalski (13:47,84), a czwarty Michał Groberski (13:55,49).
Ciekawie zapowiada się też rywalizacja na 3000 m z przeszkodami. Wśród pań najlepsze wyniki w tym roku w tej konkurencji mają: Kinga Królik (9:22,14), która we wrotek zajęła siódme miejsce na Diamentowej Lidze w Lozannie. Druga na listach jest Alicja Konieczek (9:40,42), a trzecia Agnieszka Chorzępa (9:43,92). Dystansu tego nie biegały w tym roku Patrycja Kapała (rekord życiowy 9:42,09) i Julia Koralewska (9:46,46), które także mogą się liczyć w walce o medale.
W biegu mężczyzn na 3000 m z przeszkodami zgłoszonych jest tylko 9 zawodników, a problemów z obroną tytułu nie powinien mieć medalista MME z Bergen Maciej Megier (8:20,17). Drugi wynik ma Wiktor Antosz (8:3463), a trzeci Adam Bajorski (8:38,21). Także do tej konkurencji zgłoszony jest Michał Groberski (piąty na listach z 8:48,73).
Na 100 m ppł. po kolejny tytuł mistrzowski zmierza Pia Skrzyszowska (12,65), świetnie w tym sezonie spisuje się Alicja Sielska (12,81), a trzeci wynik ma Klaudia Wojtunik (12,88).
W biegu na 110 m ppł. problemów z obroną tytułu nie powinien mieć Jakub Szymański, który rok temu wyrównał rekord Polski w finale biegu płotkarskiego (13,25). Podium powinni uzupełnić Damian Czykier (13,67) i Krzysztof Kiljan (13,71). Szymański uzyskał w miniony weekend podczas Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim rekord sezonu wynoszący 13,28.
– Ten bieg na 13,28 w Chorzowie napawa mnie optymizmem. Widać, że wszystko idzie we właściwym kierunku. Liczę, że w Bydgoszczy ponownie potwierdzę ten fakt. Mam z tego stadionu wiele dobrych wspomnień, z zeszłorocznym rekordem Polski na czele. Czekam z niecierpliwością na weekendowy start – przyznaje dla pzla.pl Szymański.
Na 400 m ppł. najlepszy wynik ma Anna Gryc (55,07), kolejny Paulina Kubis (55,88), a trzeci Izabela Smolińska (56,52). W biegu mężczyzn na tym dystansie do wysokiej formy wraca Krzysztof Hołub (50,60 niedawno w Płocku), drugi wynik posiada Paweł Miezianko (51,00), który zmagał się z kontuzją podczas MME w Bergen i pobiegł tam tylko w sztafecie. Trzeci wynik dzierży Piotr Kidoń (51,36).
W chodzie na 10000 m faworytką jest Katarzyna Zdziebło (43,51,22), o srebro powinna sięgnąć Magdalena Żelazna (46:08,6), a brąz jest w zasięgu kilku zawodniczek. Wśród mężczyzn na tym dystansie faworytem jest się Maher Ben Hlima (39:32,63). Niewiadomą pozostaje forma mistrza olimpijskiego z Tokio Dawida Tomali (40:11).
Rywalizację biegową tradycyjnie zakończą sztafety.
Pierwszy raz w historii lekkoatletycznych mistrzostw Polski zawodnicy powalczą nie tylko o medale, ale także o premie finansowe. W przeszłości zdarzały się drobne gratyfikacje, ale nigdy oficjalnie nagród nie było. Jest to efekt współpracy i realizacji postulatów Komisji Zawodniczej. Bonusy pieniężne zostaną przyznane za pięć najlepszych wyników uzyskanych podczas mistrzostw.
– Takiej sytuacji w historii jeszcze nie było. Za najlepsze wyniki zawodnicy otrzymają premię finansową. Chociaż to pilotaż, nowe rozwiązanie, robimy krok do przodu. To realizacja celów, które założyliśmy sobie kilka miesięcy temu – mówi przewodnicząca Komisji Zawodniczej Marika Popowicz-Drapała.
Lekkoatletyczne mistrzostwa Polski odbędą się w Bydgoszczy w dniach 22-23 sierpnia. Bilety na zawody są jeszcze dostępne w kanałach dystrybucyjnych.
Niestety tylko sesje popołudniowe będzie transmitować na żywo w TVP Sport (transmisja sesji porannych nie znalazła się nawet w relacjonującej mistrzostwa Polski w młodszych kategoriach wiekowych KP Sport na YouTube).
Pełne listy zgłoszeń można sprawdzić na stronie starter.pzla.pl, a program i wyniki online można sprawdzić na stronie Domtel-Sport.
źródło: pzla.pl