IMG 3190
13 kwietnia 2025 Bartłomiej Falkowski Newsy

Battocletti i Schrub mistrzami Europy na 10 kilometrów


Francuz Yann Schrub, wicemistrz Europy na 10000 metrów oraz Włoszka Nadia Battocletti, mistrzyni Europy na 5 i 10 tysięcy metrów zwyciężyli w biegach na 10 kilometrów podczas Mistrzostw Europy w Biegach Ulicznych. Adam Nowicki ukończył zmagania na 27. miejscu z czasem 28:59. Najszybsza Polką była Ela Glinka na 33. pozycji z czasem 32:57.

Bieg mężczyzn

W biegu mężczyzn kilkunastoosobowa grupa zawodników piąty kilometr zmagań mijała w okolicach 13:50. W grupie znajdowali się wszyscy faworyci w tym Yann Schrub, Etienne Daguinos – były rekordzista Europy na dystansie 10 kilometrów, Belg Isaac Kimelli, czy reprezentant Szwajcarii Dominic Lobalu.

Niedługo po półmetku Schrub, Daguinos i Kimelli stopniowo zyskiwali przewagę nad rywalami. Na około siódmym kilometrze z biegu wycofał się jeden z głównych faworytów, drugi zawodnik w historii Europy Dominic Lobalu. Bieg prowadzili Francuzi, a Kimelli, zawodnik gospodarzy, starał się trzymać ich pleców. Zwracał na to uwagę Schrub, który w wywiadzie po mecie powiedział, że nie chciał nadawać tempa dla Kimelliego.

Wszystko rozegrało się na ostatnich 600 metrach. Najpierw odpadł Belg, a na 300 metrów do mety tempa starszego kolegi nie wytrzymał Daguinos. Yann Schrub wbiegł na metę pierwszy z czasem 27:37. To drugi złoty medal dla Schruba zdobyty w Belgii. W grudniu 2023 roku wygrał w Mistrzostwach Europy w Biegach Przełajowych. Po obu zwycięstwach tuż za metą założył czapkę w barwach Francji przypominającą koguta.

Drugi na mecie był Etienne Daguinos z 27:46, trzeci Kimelli uzyskał 27:58.

Adam Nowicki
dobiegł na 27. miejscu z bardzo dobrym wynikiem 28:59, jedynie 15 sekund gorszym od życiówki i 11 sekund słabszym niż najlepszy wynik sezonu z Poznania.

Bieg kobiet

W biegu kobiet od samego początku w czubie były obie wielkie faworytki. Jedną z nich była Nadia Battocletti z Włoch, podwójna mistrzyni Europy z Rzymu na 5 i 10 tysięcy metrów, a także wicemistrzyni olimpijska na 10000 z Paryża. Druga do Słowenka Klara Lukan, która w tym roku pobiła 30:26 i miała najlepszą życiówkę w stawce. Razem z nimi biegła inna włoszka Sofiia Yaremchuk rekordzistka Włoch w maratonie, i współrekordzistka w półmaratonie.

Battocletti uciekła rywalkom na około dwa kilometry do mety. Zwyciężyła z czasem 31:10 ustanawiając nowy rekord życiowy, na względnie trudniej trasie w padającym deszczu. Druga była Niemka Eva Dieterich z 31:25, co także oznaczało jej nowy rekord życiowy. Trzecia Dobiegła Klara Luka z 31:26.

Najlepszą Polką była Ela Glinka z 32:57. Podopieczna Mikołaja Raczyńskiego ukończyła na 33. miejscu. Z Elą rozmawialiśmy tuż przed jej reprezentacyjnym debiutem. Polka pobiegła jedynie 16 sekund wolniej od życiówki z marca. Alicja Konieczek ukończyła na 40. miejscu z 33:16. Monika Olejarz była 57 z 33:49, a dwie pozycje dalej ukończyła Izabela Paszkiewicz z czasem 33:57. Julia Koralewska dobiegła na 69. miejscu z 34:30.

Bądź na bieżąco
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
jarson
jarson
2 dni temu

Niestety nasi reprezentanci nawet w Europie to już 3 liga, a panie nawet 4. Z resztą wysyłanie amatorki na ME tocjest lekka żenada. Nie tylko świat ale Europa nam ucieka. Jedyne przyzwoite miejsce w maratonie kobiet

mati
mati
2 dni temu
Reply to  jarson

Jedyne z czym można się zgodzić w Twojej wypowiedzi to fakt, że poza nielicznymi wyjątkami jesteśmy w biegowym ogonie Europy. Natomiast jeżeli pijesz do Pani Glinki to nie pojechała tam za piękne oczy czy układy w PZLA tylko wyniki, akurat jej należą się duże brawa za to co do tej pory osiągnęła. Szkoda, że jej talent nie został odkryty dużo wcześniej bo potencjał ogromny.

jarson
jarson
1 dzień temu
Reply to  mati

Jak pojechała za wyniki i wraca z 33 miejscem to po prostu była wycieczka amatorki na ME tylko dlaczego za to płaci PZLA a nie np. na młodych to wyda. Wg mnie wysyłanie kogoś kto zdobywa jest żenujace i uwłaczające dla nas jako dużego kraju w Europie